|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Sro Mar 25, 2009 9:39 am Temat postu: |
|
|
Oj,Kasiu-to było tylko pytanie retoryczne
Bo mi się przypomniały wizyty u okulisty w Rabce.No i Wasze doświadczenia skłoniły mnie do pomyślenia o sobie  _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasiakuc Master butterfly


Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 4903 Skąd: kraków
|
Wysłany: Sro Mar 25, 2009 10:50 am Temat postu: |
|
|
no to najwyższy czas Margaret z oczami to nie przelewki musismy jak najlepeij je pielęgnować..  _________________ cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest |
|
Powrót do góry |
|
 |
lena_89 Master butterfly


Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 398 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pią Paź 30, 2009 1:14 pm Temat postu: |
|
|
W zeszlym roku wybralam sie do okulisty, poniewaz strasznie swedzialy mnie oczy, z racji ze bylo to chyba w okolicach maja, pani doktor stwierdzila, ze to alergiczne zapalenie spojowek, przepisala Cortineff i w ciagu dwoch dni objawy minely...
W tym roku bedac z Klinice wykonali mi oznaczenie poziomu IgE (o alergii nie wiedzieli, bo wtedy nie mialam objawow i jakos wylecialo mi to z glowy ). Za kilka tygodnii mialam zglosic sie po odbior wyniku... okazalo sie, ze jest troszeczke podwyzszony (186 przy normie ponizej 100), do tego tym czasie powrocily objawy sprzed roku, wiec zasugerowali wizyte u alegologa.
Na poczatek padlo pytanie skad pomysl z oznaczeniem IgE, no to zgodnie z prawda odpowiedzialam, ze nie wiem, ale ze zlecili go w Klinice, po wnikliwym przeanalizowaniu wypisow stwierdzil, ze sa doniesienia o wzroscie IgE w chorobach autoimmunologicznych, a zapalenie spojowek tez jest czestym objawem. Nie obylo sie bez wykladu o niepecyficznosci tego badania i zapewnieniu, ze wynik jest nieznacznie podwyzszony, bo widzial juz wyniki z rzedu kilku tysiecy...
Z racji, ze to byl wrzesien, zlecil testy, ktore zamiast pylkow wykazaly alergie na roztocza kurzu...
Po czym stwierdzil, ze poniewaz temu zapaleniu spojowek nie towarzyszy katar to on nie widzi sensu kolejnych wizyt...
I ciekawe co ja mam teraz zrobic skoro od prawie 5 miesiecy moje oczy ciagle swedza, sa opuchniete itd. i zaczyna mnie to denerwowac  _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Pią Paź 30, 2009 1:28 pm Temat postu: |
|
|
Leno- moja choroba taki własnie miała poczatek - potem został stwierdzony Zespół Sjogrena.
Spróbuj zakraplac sztucznymi łzami, może poczujesz ulgę.
Pozdrawiam:) _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ziarenko Master butterfly


Dołączył: 10 Wrz 2005 Posty: 2042
|
Wysłany: Pią Paź 30, 2009 1:33 pm Temat postu: |
|
|
Okres kilku lat przed rozpoznaniem choroby to w moim przypadku był czas nieustannego zapalenia spojówek.
Miałam zapalenia spojówek przebiegające bardzo ostro, z bardzo wysoką gorączką, osłabieniem.
Żaden lekarz nie zwrócił na to uwagi. Z forum dowiedziałam się, że miało to znaczenie diagnostyczne. _________________
rozjaśnia się we mnie
wyjaśnia jaśniej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
anowika Kadet


Dołączył: 22 Paź 2009 Posty: 44 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią Paź 30, 2009 1:42 pm Temat postu: |
|
|
lena_89 ja też cierpię od kilku lat na wciąż wracające zapalenie spojówek. Lekarze sugerowali alergie, jednak testy robione trzykrotnie nie pokazały żadnej. Dorywczo i objawowo kropiłam oczy kroplami i męczyłam się z tym, a teraz dowiedziałam się że mam zespół Sjogrena i doktor zalecił sztuczne łzy. Od tygodnia używam żelu do oczu i jak na razie nie widzę poprawy.
Jak widać jest to dość częste schorzenie przy chorobie autoimmunologicznej. |
|
Powrót do góry |
|
 |
teresa środa Master butterfly


Dołączył: 11 Lis 2008 Posty: 1273 Skąd: lodz
|
Wysłany: Pią Paź 30, 2009 5:26 pm Temat postu: |
|
|
przylacze sie do dyskusji jesli mozna -mialam niedawno robione pole widzenia,i od roku sie pogorszylo lewe oko,zaweza sie to moje widzenie,czasem bola oczy czasem lzawia,mialam badane dno oka bardzo dlugo pani dr.ogladla moje oczki no mam zwyrodnienia naczyn,cisnienie drugiego stopnia,i poczatki zacmy w lutym mam znowu miec powtorzone badania.I na suche oko tez jakies mam kropelki,a na zmiany naczyniowe w mozgu,i oczkach- Nilogrin-jak biore ten lek to zmniejszyly sie bole w oczodolach.Czasem tez mam bardzo zamazane obrazy,z odl 3,4 metrow widze twaz ale zamazana-moge sobie okolarki nosic 0,5-.Tez sie bardzo zastanawiam czy te moje dolegliwosci z oczami okaza sie powiazane np;z rzs,lub czyms innym,bardzo prawdopodobne ze tak-tak powiedziala okolistka-ale jeszcze sie okaze  _________________ roza
Razem-lecz osobno.... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Sob Paź 31, 2009 8:10 am Temat postu: |
|
|
Hmm,
testy,mające wykazać wrażliwość na dany alergen ,z tego co mi wiadomo,winny być wykonywane w okresie zwiększonej ekspozycji na podejrzanego.A wiec w okresie pylenia-testy na pyłki,testy na pleśnie-od września.Roztocza,kurz czy pierze-można zawsze,ale równiez najczęściej wykonje sie je jesienią czy tez wczesną wiosną. To i tak bywa niemiarodajne ,gdyż w zalezności od inetensywności ekspozycji różnie wychodzą testy.Niektórzy też mają problemy ze skórą-mój mąż ma okołomieszkowe zap.skóry,pracuje również w oparach metali,itp-sam czas który spędza na fotelu z testami jest wydłużny o 100%.
Testy to bardzo indywidualna sprawa  _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
lena_89 Master butterfly


Dołączył: 24 Lut 2008 Posty: 398 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Sob Paź 31, 2009 2:33 pm Temat postu: |
|
|
Dziekuje Wam bardzo za odpowiedzi
Kurcze, ja tez nie znam sie na testach, wiec pozostaje mi zaufanie lekarzowi, ze wykonal je w odpowiednim momencie
Najdziwniejsze jest to ze w zeszlym roku objawy pojawily sie w maju, a chyba w okolicach wrzesnia ustapily (dlatego zarowno lekarz jak i ja bylismy przekonani ze to alergia na pylki )...a tym razem ciagnie sie to juz 5 miesiac i nie wiem co mam zrobic, alergolog twierdzi, ze to (troche nietypowa, bo bez kataru) alergia na roztocza, przy czym oswiadcza, ze nie widzi sensu kolejnych wizyt Probowalam kropli nawilzajacych, ale niestety niewiele pomagaja
Mam nadzieje, ze to "tylko" alergia bo w Klinice bede najwczesniej za 10 miesiecy... _________________
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
dorka1 Stary wyjadacz


Dołączył: 26 Paź 2006 Posty: 110 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pon Lis 02, 2009 12:00 pm Temat postu: |
|
|
Też męczyłam się z oczami ze 4 lata,ciągle czerwone,piekące,potem stwierdzono Z.Sjogrena,ale co z tego jak męczę się dalej,bo żadne krople nie pomagają,zatkane kanaliki też nic nie dają.
Diagnoza jest i co z tego,skoro nie ma na to leku
Już nie daję rady,a co będzie dalej??? |
|
Powrót do góry |
|
 |
alutka617 Junior

Dołączył: 23 Paź 2009 Posty: 17
|
Wysłany: Sro Lis 04, 2009 2:29 pm Temat postu: |
|
|
ja miałam zapalenie rogówki. okulista podejrzewa że to zapalenie zrobiło mi sie przez to że miałam wysokie dawki sterydów (niska odporność) i nosiłam soczewki, przez to mogła mi sie dostać jakaś infekcja. Narazie pożegnałam się z soczewkami i noszę okulary. radził też żeby zbadać się w klinice w katowicach czy to nie jest grzybiczne zapalenie rogówki. |
|
Powrót do góry |
|
 |
dorka1 Stary wyjadacz


Dołączył: 26 Paź 2006 Posty: 110 Skąd: Opole
|
Wysłany: Czw Lis 05, 2009 8:09 am Temat postu: |
|
|
Alutka-mi z kolei okulistka kazała zwiększyć sterydy na parę dni,dlatego że powstrzymają stan zapalny,także każdy mówi co innego.
A jeśli chodzi o soczewki to wysuszają oczy i stan zapalny gotowy.ja wogóle nie mogę nosić soczewek.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mgła Super senior


Dołączył: 03 Gru 2008 Posty: 81 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią Lis 13, 2009 11:07 pm Temat postu: Sjogren i zaostrzenie spojówek |
|
|
Witam.
Mam Sjogrena od 11 lat.
Siedział cicho lat 8.
Od 3 lat zapalenie spojówek, rogówek, nadwrażliwośc na światło są nawracające i straszne.
Ostatnio jak w kalejdoskopie - co miesiąc zaostrzenie.
Dziś byłam u okulisty.
Zalecił Flarex - krople sterydowe 4x/dobę przez 3 dni i potem zmnijeszać.
Po pierwszym zakropleniu ulga jaka niesamowita !!
Mam nadzieję, że się utrzyma.
Oczywiście też Hyabac.
Pozdrówka.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
dorka1 Stary wyjadacz


Dołączył: 26 Paź 2006 Posty: 110 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pon Lis 16, 2009 1:25 pm Temat postu: |
|
|
Witaj MGŁA - piszesz,że od 3 lat zaostrzenie a wcześniej twój Sjogren spał,czy to znaczy,że jak jest remisja to z oczami i ze śliną jest okey,po czym poznajesz,że jest remisja?
Bo u mnie od paru lat tak samo.Z oczami walczę cały czas,ciągle na kroplach /antybiotyk+steryd/To prawda,że krople ze sterydami bardzo szybko hamują stany zapalne.czy pilokarpina na oczy w tym momencie nie pomaga?Bo ja znów chyba poproszę lek.o receptę na pilo.....,może za szybko zrezygnowałam,a już nie daję rady.
Pozdrawiam  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mgła Super senior


Dołączył: 03 Gru 2008 Posty: 81 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie Gru 20, 2009 10:09 pm Temat postu: |
|
|
Mój Sjogren zaczął się incydentem śliniankowym - Slinanka wielka, gorączka, jak mijało po tygodniu, to wyskoczyła slinianka po drugiej stronie, też przyusznica. Wyglądało jakby świnka, ale przebieg nietypowy. Potem zapalenie zatok, permanentne infekcje i suchość śluzówek jamy ustnej i nosa, i zatok. Leczenie zatok i oskrzeli na okrągło. Po pół roku wkurzyłam się, poczytałam i zrobiłam przeciwciała SSA i SSB. No i miałam diagnozę.
Zaczęłam dbać o przeziębienia i mniej chorowałam, ale o 5% mniej. Tak minęło 8 lat.
I 3 lata temu odezwały się oczy (zapalenie filamentowe, praktyczna ślepota i ból straszny przez pół roku) i do dziś są suche jak pieprz.
Jest to podłe, chociaz przez te 3 lata nauczyłam się, jak z nimi postępować...I już sie tak skandalicznie nie zapuszczam.
Sterydy do oka biorę tylko okresowo, bo na początku dłuższe leczenie sterydem rozwaliło mi nabłonek oka okrutnie (sterydy brane zbyt długo szkodzą !!).
Ostatnio np. wzięłam Flarex tylko kilka razy i przeszło zaotrzenie, odpoczęłam oczywiście od kompa i czytania.
Pilokarpina nie szkodzi, można ją brac w każdym etapie, oprócz totalnego dobrostanu.
Może powinnaś sprawdzić, czy nie masz filamentowego zapalenia, jesli tak, to potrzebujesz dobrego okulisty, który by Ci usuwał filamenty. Własnoręcznie mozna usuwac tylko duże, luźne złogi mucyny, ja to robię, juz sie wprawiłam, i mi to pomaga. |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|