| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat   | 
	
	
	
		| Autor | 
		Wiadomość | 
	
	
		Mgła Super senior
  
  
  Dołączył: 03 Gru 2008 Posty: 81 Skąd: Trójmiasto
  | 
		
			
				 Wysłany: Pią Lis 13, 2009 11:35 pm    Temat postu: Jakie drzewo rosło przy domu? Orzech włoski? | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Cześć.
 
Znalazłam informację, że orzechy rosnące blisko domów mogą sprzyjać rozwojowi chorób z autoagresji. Poruszyło mnie to, bo orzech rósł tuż za moim oknem w okresie młodości.
 
Pytałam znajome osoby z chorobami z autoagresji - także większość (!) z nich miała blisko drzewo orzecha.
 
 
Jak to jest w waszym przypadku?   | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		senga Stary wyjadacz
  
  
  Dołączył: 14 Wrz 2008 Posty: 105 Skąd: Pszczyna
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Lis 14, 2009 12:14 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				też mam drzewa i choinki wokoł domu ale nie wiem czy to ma jakiś wpływ, bo w domu z naszej 7 osobowej rodziny autoagresje mam tylko ja =] _________________ "W życiu piękne są tylko chwile, dlatego czasem warto żyć..." | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Iwonkahaha Master butterfly
  
  
  Dołączył: 20 Sie 2009 Posty: 1162 Skąd: Białystok :)
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Lis 14, 2009 10:03 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Gdy zachorowałam nie miałam styczności z takim drzewem teraz rośnie obok mojej pracy.   _________________ Kogo Pan Bóg kocha,temu krzyżyk daje,kto w nieszczęściu wytrzyma,ten szczęśliwym zostaje
 
 
Ogólnopolskie Forum Twardziny | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		paproshka Master butterfly
  
  
  Dołączył: 08 Lis 2008 Posty: 6426
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Lis 14, 2009 10:12 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				U mnie pod blokiem rósł   _________________
   | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		kicia73 Master butterfly
  
  
  Dołączył: 17 Lut 2006 Posty: 1519 Skąd: świętokrzyskie
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Lis 14, 2009 11:32 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				u mnie w koło było mnóstwo innych drzew i krzewów ,ale orzecha nawet jednego       za to przed samym blokiem mieliśmy wielką kotłownię    _________________ Trzeba umieć walczyć o swoje marzenia, ale trzeba też wiedzieć, które drogi są nie do przebycia i zachować siły na przejście innymi ścieżkami.
 
 
Paulo Coelho
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		kinga Moderator
  
  
  Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Lis 14, 2009 11:34 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				jak byłam nastolatką, to sąsiad posadził orzecha na ogrodzie, ale to spory kawałek od domu   _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy. 
 
 
  | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		basiula Master butterfly
  
  
  Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 4309 Skąd: Sosnowiec
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Lis 14, 2009 11:38 am    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Mam orzech w swoim ogrodzie, ale u mnie to nie ma związku- zachorowalam wcześniej, kiedy mieszkaliśmy w bloku, a tam nie było orzechów tylko jarzębiny... _________________ ,,Nie poświęcaj siebie, ty jesteś wszystkim co posiadasz..." | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Salamandra88 Junior
  
  
  Dołączył: 23 Sie 2010 Posty: 20 Skąd: Dąbrowa Górnicza
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Paź 13, 2010 1:49 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| Co za zbieg okoliczności, mam orzecha włoskiego koło bloku i mieszkam tu od urodzenia. | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		monia85 Master butterfly
  
  
  Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 7066 Skąd: okolice Wyszogrodu
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Paź 13, 2010 2:14 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Mam kilka orzechów włoskich na działce. Ale jakoś nie widzę związku ze swoją chorobą   _________________
  
 
 
Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez. / J.V. Chevey | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		biedronka999 Stary wyjadacz
  
  
  Dołączył: 08 Wrz 2008 Posty: 174 Skąd: Lubelskie
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Paź 28, 2010 9:36 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				co by nie mowic ... orzech wloski rosl obok mojego domu wiele lat, zachorowalam kilka lat temu ... w sumie to dalej rosnie _________________ Dum spiro, spero - Dopóki oddycham, mam nadzieję.
 
_______________________________________
 
Kasia. Dzieścia. | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Katiuszka Junior
  
 
  Dołączył: 24 Sty 2011 Posty: 6
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Sty 27, 2011 7:36 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				Hmm, wychowywałam się obok wielkiego orzecha za oknem (ozdoba naszego podwórka) Jeśli to ma jakiś związek   | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		awania Master butterfly
  
  
  Dołączył: 14 Kwi 2010 Posty: 1119 Skąd: polska
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Sty 27, 2011 8:47 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				hehehhe:) A ja ostatnio słyszałam, że dzieci dostają autyzmu od linii wysokiego napięcia koło domów  Przypuszczam, że sporo rodzin ma takową w niedalekiej odległości (podają, że do wywołania autyzmu ma być w odległości do 5 km;PPPP )
 
Ja miałam orzech koło domu w okresie od 4-6 roku życia. Od tego czasu orzecha nie widziałam praktycznie na oczy (mimo, że mieszkam na wsi;)
 
Jeżeli te dwa lata wystarczyły, to OK - orzech winny, spalić orzechy;))) | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Mgła Super senior
  
  
  Dołączył: 03 Gru 2008 Posty: 81 Skąd: Trójmiasto
  | 
		
			
				 Wysłany: Sro Mar 23, 2011 11:29 pm    Temat postu: Był kiedyś taki "przesąd" | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| Był kiedyś taki "przesąd" żeby nie sadzić orzechów blisko domu, bo sprowadzaja choroby. Orzecha wolno było sadzić w odległości co najmniej 10 metrów od domu. Ciekawe? | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		Pluskotka Master butterfly
  
 
  Dołączył: 10 Kwi 2012 Posty: 1983
 
  | 
		
			
				 Wysłany: Sob Maj 12, 2012 12:33 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				(usunięte) _________________ "Przyzwyczajenie do ironii psuje charakter."
  Ostatnio zmieniony przez Pluskotka dnia Sro Lis 20, 2013 7:56 pm, w całości zmieniany 1 raz | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		kinaja Junior
  
 
  Dołączył: 23 Lis 2008 Posty: 28 Skąd: Kraków
  | 
		
			
				 Wysłany: Czw Maj 24, 2012 2:43 pm    Temat postu:  | 
				     | 
			 
			
				
  | 
			 
			
				| Od kiedy sie przeprowadziłam do nowego domu 7 lat temu to mieliśmy 3 orzechy i kazdy sasiad je sadzi:) moze cos w tym jest;/// | 
			 
		  | 
	
	
		| Powrót do góry | 
		 | 
	
	
		  | 
	
	
		 |