WWW.TOCZEN.PL

[Monika B]

potwierdzam trzymamy kciuki dalej i potem bedziesz musiala nam oplacic rehabilitacje dłoni
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[ludmila_07]

Moksiu

_________________
W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka

W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall

[Karii]

kciuki cały czas w gotowości
_________________
..:: nieustannie biec pod wiatr, każdej myśl poczuć smak
chwytać życie w dłonie, jak promień słońca w letni dzień ::..

[Moksia]

Dzień Doberek! Steskniliscie się troszkę za newsami? To powiem tylko ze kciuki to strasznie długo trzeba trzymać po takich operacjach to jest kilka kluczowych terminów, jeden dwa pierwsze tygodnie, które u mnie pięknie zaliczone i nawet podczas wczorajszej kontroli i konsultacji urologicznej okazało się ze niepokojący Zaciek się zmniejszył, zatem jestem w domku, TAK W DOMKU! I czekam do kolejnej wizyty ale to juz powinno być w trybie planowym w Warszawie 2.11.2010 i wówczas kolejna kontrola i mam nadzieje ze dalej pozytywna bo to własnie będzie kolejny z magicznych terminów, czyli miesiąc od operacji. Kolejne miesiące tez sa bardzo ważne i trzeba na siebie bardzo uważać, bo przez ten okres organizm jest bezdomny i łatwo o rożne zakarzenia, musim minąć ok 2-3 miesięcy aby zacząć powoli ustawiać leki, oczywiście przy zalozeniuze przeszczep zgodnie ze mną współpracuje. A tak w całości obrazu to pierwszy roczek neruni, tak jak pierwszy roczek u dziecka jest naistotniejszy i po tym okresie dopiero można mówić jak udało się całe przedsięwzięcie:) długa droga przede mną ale wierze, ze będzie tylko dobrze i szczęśliwa jestem bardzo, bardzo ze jestem w domku i w domku moge dochodzić do siebie. W czym wspiera mnie mocno codziennie moja mama dbając o to abym miała super jedzonko i zdrowe otoczenie, a mezulek musi łączyć obowiązki zawodowe i liczne jak na razie wizyty w szpitalach oraz zaopatrywać we wszystko co trzeba;) mocniutko bardzo, bardzo Was wszystkich Ściskam jesteście mega wyjątkowi!!!

[basiula]

Moksiu świetne wieści przynosisz a kciuki będę trzymała choćby i rok, trzymaj się kochana
_________________
,,Nie poświęcaj siebie, ty jesteś wszystkim co posiadasz..."

[Monika B]

dalej bedziemy trzymac kciuki i czekac na wiesci powoli wszystko sie unormuje
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[Margaret74]

wspaniałe wieści,pozdrawiam
_________________
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe

[ludmila_07]

powodzenia
pozdrawiam
przytulam
_________________
W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka

W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall

[paproshka]

Moksiu wszyscy trzymamy kciuki
_________________

[Karii]

Moksiu super
Ciesze się , że już jesteś w domku Niech tylko nerunia będzie grzeczna
_________________
..:: nieustannie biec pod wiatr, każdej myśl poczuć smak
chwytać życie w dłonie, jak promień słońca w letni dzień ::..

[kasia 72]

Super Moksiu
Buziaki ogromniaste
_________________
(...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca."

[kinga]

super Moksia


_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

[Margaret74]

Moksia-jak samopoczucie
_________________
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe

[Moksia]

Czesc kochani, z utęsknieniem czekam na wizytę, która planowana jest na 2.11, bo ciagle jakoś w niepokoju jestem i sikam skrzepami w moczu jest krew i co za tym idzie ciagle mnie boli a przez to głownie leze bo to jedyna pozycja w której sie czuje dość dobrze. Natomiast wydaje mi sie, ze juz powinnam być bardziej sprawna i powinnam wiecej robić. Ale jakoś nie mam siły walczyć z bólem. A tez nie dokonca wiem jak powinnam sie czuć, i co powinnam robić. Wiec ten 2.11 będzie dla mnie ważna chwila prawdy, No i przede wszystkim informacja jak sie ma Nereczka i co sie dzieje z tymi nipokojacymi obrazami z USG. Oj i tak mija każdy kolejny dzionek. Miło jest w domku, ale chciała bym juz rozwiać swoje wątpliwości, była by miło i pewniej, a tej pewności brakuje, oj brakuje!

Moksia

[paproshka]

Moksiu masz rację, że niepewność jest okrutna, natomiast mam wrażenie, że i tak nieźle dajesz radę, nie ma co przyspieszać
A do 2.11. już niedaleko i na pewno wiele rzeczy się rozwiąże

Jesteś baaardzo dzielna
_________________