|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cyryliaa Master butterfly
Dołączył: 14 Gru 2009 Posty: 791 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob Sie 20, 2011 11:14 pm Temat postu: |
|
|
ostatnio jestem strasznie zmeczona... zawsze tak bylo, ale teraz to jakies szalenstwo... spie spie i spie...
jest mi tak strasznie glupio przed innymi bo w sumie nic nie robie a nie mam sily na nic... lekarka wzruszyla ramionami i powiedziala ze nic mi na to nie poradzi... a ja nie chce zeby tak bylo..
staram sie wychodzic z domu, zajac sie czyms, pomaga na jakis czas ale w trakcie robienia czegos czuje ze usne na stojaco...
zaczynam byc zla na sama siebie... _________________ Tym daję radę chorobie, że nic z niej sobie nie robię
Wolę kulejąc iść naprzód, niż stać wciąż w miejscu z gracją |
|
Powrót do góry |
|
|
Margaret74 Moderator
Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Nie Sie 21, 2011 6:53 am Temat postu: |
|
|
ja zasugerowałabym badania kontrolne-p.ciała,dopełniacz w takich sytuacjach warto zrobić i przede wszystkim -zadzwonić do swojego lekarza; _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
|
|
Powrót do góry |
|
|
nenekuku Master butterfly
Dołączył: 06 Mar 2010 Posty: 1156 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Nie Sie 21, 2011 3:18 pm Temat postu: |
|
|
Ja mam podobnie. Gadałam z lekarzem i moim reumatologiem i neurologiem i zgodnie powiedzieli, że to zarówno osłabienie chorobą jak i leki które zażywam. Mam też wrażenie jakbym była otepiała, choć może to akurat dotarła o mnie prawda o sobie samej _________________
http://nenekuku.blox.pl/html |
|
Powrót do góry |
|
|
Asona Stary wyjadacz
Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 162 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 6:39 pm Temat postu: |
|
|
Nie ogarniam już tej niemocy....Macie jakiś pomysł jak sobie radzić z tą bezsilnością, osłabieniem,wielcznym zmęczeniem i sennością?Na urlopie jak troszke odpoczęłam jakos było w miarę, po powrocie do pracy znowu jest tragedia, jak wracam czasem nie mam siły nawet żeby zjeśc czy sie rozebrać, głupio mi juz nawet przed rodzina... Dzis chciałam zmielic kawe, zrobiło mi sie słabo i bach cały młyenk wraz z zawartością wylądował na podłodze.... Wiem,że to element naszej choroby i wszyscy to znacie, ale błagam doradzcie coś, bo czuje,że chyba zwariuje jak czegoś nie zmienie.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 8:57 pm Temat postu: |
|
|
nie pomogę bo sama tak się czuję
sprawdz morfologię , moze dodatkowo anemia cię dopadła ? _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
iwus Master butterfly
Dołączył: 22 Cze 2012 Posty: 2560 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 9:21 pm Temat postu: |
|
|
Też mam nie lepiej - zmęczona chronicznie jestem już od kilku lat, nawet urlop luż nie pomaga. Wypoczęła, rok temu, jak miałam miesiąc zwolnienia.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Asona Stary wyjadacz
Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 162 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 9:27 pm Temat postu: |
|
|
Tak Moniko mam anemię juz od dłuższego czasu, ale umiarkowaną, nie ma dramatu.To chroniczne zmęczenie u mnie to tez od jakiegoś czasu norma, immunosupresja tez robi przecież swoje,ale teraz to jest już ekstremalnie nawet jak na mnie.... Wkurza mnie to, bo to osłabienie bardzo ogranicza nawet w zyciu codziennym, zreszta sama znasz to okropne uczucie... |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 9:41 pm Temat postu: |
|
|
Anemia moze być tym co Ci jeszcze dokłada ,do tego co było jeszcze niedawno " normą", moze ktoś podpowie jeszcze coś bardziej konkretnego
Szczerze to sama nie wiem co zrobić zeby nie czuć się stale zmęczoną
moze ktos nam coś podpowie ( kina )( Ankanow )
temat juz długi ale chyba nie mamy pomysłu co z tym robić , czy da się ? _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
abisynka Master butterfly
Dołączył: 28 Lip 2008 Posty: 2666
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 10:04 pm Temat postu: |
|
|
też bym chciała jakąś receptę na to bo też jestem ciągle zmęczona, jedyne co mi pomaga to 10-12h snu i wtedy mam nawet powera ale całe życie prześpię tak postępując _________________ "wiedzieć to znać swoje przeznaczenie" |
|
Powrót do góry |
|
|
Ankanow62 Master butterfly
Dołączył: 25 Lut 2012 Posty: 2773 Skąd: RP
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 10:22 pm Temat postu: |
|
|
Asona ,proponuje na poczatek badania,,,moze wyniki cos wyjasnią ale obawiam sie ze to chroniczne zmeczenie trapi wiekszosc z nas |
|
Powrót do góry |
|
|
Asona Stary wyjadacz
Dołączył: 15 Mar 2009 Posty: 162 Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 10:32 pm Temat postu: |
|
|
Badania miałam niedawno-na początku lipca w szpitalu, nic nowego nie przybyło, no może poza stwierdzeniem, że mam hipoglikemie. We wrzesniu mam wizytę u mojego dr, w czerwcu zlecił troszke badań,powinny być juz wszystkie wyniki.Narazie wiem tyle,że poziom p/ciał jest taki sam, jak w poprzednich badaniach..Jestem także w trakcie diagnostyki omdleń... |
|
Powrót do góry |
|
|
kina Master butterfly
Dołączył: 01 Lis 2010 Posty: 548 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Czw Sie 23, 2012 10:34 pm Temat postu: |
|
|
Z tym zmęczeniem jest masakra! Nic nie pomaga żadne żeń-szenie, guarany-wszystko przerobiłam!! Mi na szczęście na lekach przeszło całkowicie. A miałam takie napady osłabienia,zmęczeni,że nie byłam w stanie sie ruszyć, musiałam dzwonić po kogoś żeby przyszedł do młodego bo nie byłam w stanie się nim zająć. Miałam wrażenie,że padnę i nie wstanę. Brr aż mnie otrząsa jak sobie to przypomnę!!To był jak dla mnie chyba najgorszy objaw. Ból stawów-można sie przyzwyczaić, osłabić lekami. A ze zmęczeniem nic się nie zrobi! (no chyba,że substancje wycofane z lecznictwa ale tego zdecydowanie nie polecam!!) |
|
Powrót do góry |
|
|
szarlotka Master butterfly
Dołączył: 24 Maj 2007 Posty: 639 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Czw Mar 06, 2014 9:06 am Temat postu: |
|
|
No dobra- temat w sam raz dla mnie
Jestem osobą, która może zasnąć zawsze i wszędzie
W ogóle kocham spać. Fakt- mam niskie żelazo ( od lat), ale obecnie pozostałe wyniki morfologi są całkiem przyzwoite.
Cytat: |
A ze zmęczeniem nic się nie zrobi! (no chyba,że substancje wycofane z lecznictwa ale tego zdecydowanie nie polecam!!) |
A tak na serio, to czym się ratujecie w kryzysowych sytuacjach?
Ja tylko kawa, częste wietrzenie mieszkania by jak najbardziej się dotlenić (szczególnie zimą). |
|
Powrót do góry |
|
|
ewela.t Master butterfly
Dołączył: 03 Lip 2012 Posty: 7089
|
Wysłany: Czw Mar 06, 2014 9:42 am Temat postu: |
|
|
Szarlotko, mam podobne metody.
Moge rowniez polecic zakup burdelka (a jeszcze lepiej dwoch)- nie zasniesz!
Nie jest to sposob na zmeczenie ale ilosc spozytej kawy jest mniejsza. _________________ Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia.. |
|
Powrót do góry |
|
|
szarlotka Master butterfly
Dołączył: 24 Maj 2007 Posty: 639 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: Czw Mar 06, 2014 9:47 am Temat postu: |
|
|
ewela- próbowałam na wszystkie sposoby przekonać Wspaniałego, ale się nie daje
Jest jeszcze jedna metoda, która mi pomaga- ale nie wiem czy nie zaglądają tu nieletni, wiec nie pisze |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|