WWW.TOCZEN.PL

[aiwka]

Dam znać z pewnością. Pani recepcjonistka niezła...dobrze, że nie dała mi cudzych wyników

[monia85]

No właśnie... Mógłby z tego niezły galimatias wyjść
_________________


Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez. / J.V. Chevey

[aiwka]

hit stulecia...wyniki są rewelacyjne żadnego białka,leukocytów, bakterii,erytrocytow,waleczków...nic a nic!! cieszę się of course, ale skąd więc ból nery, pęcherza i pieczenie w cewce?? Czy jest sens więc łykać antybiotyk? kurna chata no!! Muszę się umówic do urologa ( jeden z niewielu specy, u których jeszcze nie byłam ). Istnieje szansa, że oczywiście od układówki te objawy, a może rzeczywiście jakaś piaskownica tam się zrobiła, bo polepsza mi się po urosepcie. Czarna magia jak dla mnie. [/list]

[kinga]

a posiew moczu robiłaś?
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

[bellybelly]

.................

[aiwka]

Posiew moczu zrobiony, nic nie urosło. Trochę mnie jeszcze męczy to drętwienie skóry na twarzy i kłucia szpilami. Coś mi się wydaje, że to trójdzielny się odzywa. Próbuję się umówić do mojego neurologa, ale terminów brak :/

[awania]

aiwka, z tego, co pisałaś, miałaś robione badania w kier. neuropatii, tak?
Wiesz, co - ja mam lekkie uszkodzenie nerwu twarzowego. Początkowo owszem odczuwałam lekkie parestezje w postaci mrowienia i drętwienia, które z czasem ustąpiły, nigdy bólu, czy kłucia. Porażenie na szczęście jest praktycznie niewidoczne, chociaż jak się ktoś przyjrzy (na szczęście po cóż mieliby się przyglądać;P) , to zobaczy minimalnie osłabioną mimikę prawej str. twarzy.

Aiwka, masz aktualnie wszystkie wyniki badań idealne, prawda? Czujesz się subiektywnie źle i to jest ogromny problem, ale... Może spróbowałabyś nie tylko leczenia lekami (choć to ważne) ale np. pomyślała o regularnej psychoterapii? Powiem Ci z mojego doświadczenia, że praca z terapeutą potrafi znacznie zredukować wiele nieprzyjemnych odczuć, także na poziomie fizycznym. Są na to różne uzasadnienia biologiczne - ostatnio sobie sporo czytałam na temat wpływu stresu w chorobach tkanki łącznej i uwierz, że jest on spory. Niezależnie od tego, jaka jest somatyczna przyczyna Twoich dolegliwości - możesz do czasu uzyskania jakiejś diagnozy pomóc sobie w ten sposób.
Wiesz, piszę tak, bo bardzo często piszesz o tym, że się bardzo źle czujesz pod różnymi względami...
Ja wiem, że zaraz znowu będzie, że ton mentorski itp. - inaczej nie bardzo umiem, tak piszę. Niemniej, to co piszę wynika z moich własnych doświadczeń i ew. prób poszukiwań (mniej lub bardziej niedolnych) różnych mechanizmów wpływających na samopoczucie. I widzisz - wpływ czynników emocjonalnych jest potężny. A z Twoich wpisów wynika, że często przeżywasz różne napięcia...

[aiwka]

Awaniu,

miałam robione EMG ręki 1,5 roku temu i w kierunku tężyczki. Co tutaj gadać, masz racje we wszystkim co napisałaś. Jutro zapiszę się do psychologa. Mam 3 wizyty za free w ramach pakietu medycznego, więc skorzystam. Właśnie zaparzyłam sobie herbatkę "święty spokój", a wieczorkiem będzie czas tylko dla męża Pod koniec kwietnia mam wizytę u mojego neurologa. Facet rewelacyjny. Polecam jakby coś.

[awania]

spoko, skorzystaj z tej możliwości i pogadaj z psycholog o możliwości regularnej terapii. Bo jednorazowe spotkania to jeszcze nie to:) Ja np. terapię zaczęłam dopiero po 5 konsultacjach:)

[aiwka]

Odebrałam wyniki antygenu HLA B 27. Wynik ujemny... Czekam na poniedziałkowy wynik rtg przejścia lędźwiowo krzyżowego. Na każdym policzku rumień...dermatolog twierdzi, że to łojotokowe zapalenie skóry...neurolog każe jeszcze raz zrobić testy na tężyczkę (już mnie nie stać na prywatne diagnozowanie). Bolą uszy, węzły chłonne, pęcherz, nerki i biegam do wc co 3 min. A w środę miałam mieć robioną cystoskopię...a w takiej sytuacji pewnie nici...

[alawa]

Możesz te swoje kłopoty mieć również na tle nerwowym. Jestem właśnie po badaniu urodynamicznym,gdzie wyszło- do leczenia farmakologicznego.
Dostałam lek- m.in.lekko wyciszający i mam wrażenie ,że jest lepiej.Nie gonię tak do WC,a nawet moje pocenie zmniejszyło się trochę.Na razie biorę 2 tydzień, zobaczymy dalej,ale wychodzi ,ze tło nerwicowe.

[aiwka]

Ja się boję bardziej pęcherza neurogennego...
Cystoskopia odwołana...kolejny antybol. Pobrali mi w pracy mocz na badanie ogólne, grzyby i bakterie. Zobaczymy co dalej. W czerwcu mam wizytę u urologa w ramach NFZ w celu pobrania skierowania na urodynamikę.

[aiwka]

Postanowiłam troszkę dopisać to, co się działo od ostatniego wpisu
Urolog skierowania na urodynamikę nie dał. Przepisał Macmiror doustnie, ale raczej to nie tu tkwi problem, bo jednego dnia jest dobrze, a drugiego źle.
Reumatolog chorób zapalnych stawów nie stwierdza, kazała stawić się do kontroli za rok chyba, że coś się wydarzy. Wypisała skierowanie do endokrynologa, ponieważ twierdzi, że moje anomalie w elektrolitach mogą świadczyć o zaburzeniu funkcjonowania przytarczyc. Do powtórzenia również próba ischemiczna, aby wykluczyć (ponownie) tężyczkę (neurolog twierdzi, że na 100% ją mam, tylko nie wie dlaczego nie wyszła w poprzednim badaniu).
Odwiedzony też ginekolog, bo może problemy z ukł. moczowym wynikają z tej dziedziny. Pobrany posiew i czekamy co dalej.
That's all

alawa gdzie robiłaś urodynamikę i kto Ci zlecał??

[Eclipse]

Aiwka - witaj serdecznie.

Dzięki za odpowiedź i dodanie otuchy. Też wpadłam tu w takim celu.

Moje nerki zawsze robią mi psikus - w momencie, kiedy bolą, zawsze, ale to zawsze mam dobre wyniki. Przestałam robić badania w momencie wystąpienia objawów, czekam te 3-5 dni i wtedy są cuda i wielkie oczy. Najgorsze wyniki zazwyczaj wychodzą mi w momencie, gdy wcale tego nie przewiduje, np. kontrolnie. I dobrze wiem, że człowiek jest w stanie wywołać sobie pewne stany nieświadomie. To, że lekarz proponuje leczenie farmakologiczne objawów nerwicowych to nic złego - nie masz nic do stracenia! Jeśli objawy nie ustąpią po "leczeniu duszy", wtedy z czystym sercem możesz pójść do reumatologa i skarżyć się na ból (oczywiście, takie leczenie nie pomaga od razu i wymaga też pewnej pracy nad sobą - tabletka nie jest czarodziejską różdżką ) Sama - mimo młodego wieku - jestem po terapii fluoksetyną i to ponad roczną, wiele objawów "niepożądanych" mi się wyciszyło i wyklarował się obraz prawdziwych dolegliwości. Niedyspozycja psychiczna pociąga za sobą fizyczne niedomagania i odwrotnie. By wykluczyć jedno trzeba się zastosować do zaleceń - lekarze chcą Ci pomóc i potrzebują Twojej współpracy oraz współpracy Twojego organizmu.

Mam nadzieję, że niedługo wszystko przybierze wyraźniejszych kształtów. Choroba to nie wyrok. Z podziwem czytam tu wypowiedzi i tych mniej i bardziej doświadczonych ludzi, którzy każdego dnia przypominają mi, że mam siłę by zakasać rękawy do pracy, jak i prawo do słabości. Ty też je masz. Jesteśmy po prostu wyjątkowi.

[alawa]

Aiwka- przepraszam,że dopiero teraz,ale jakoś nie doczytałam. Skierowanie dał mi urolog,u którego byłam na wizycie- w szpitalu Orłowskiego i tam również miałam zrobione badanie- na 3 p.- na oddziale szpitalnym.