|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Wto Gru 20, 2005 10:50 am Temat postu: |
|
|
Nie wiem czemu wystrzeliłam z tym CRP bo jeszcze w dodatku sama czytałam o nim w ,,wynikach badań laboratoryjnych", gdy leżałam w szpitalu... ale obciach
pozdrawiam ciepło-angela |
|
Powrót do góry |
|
 |
Asia Stary wyjadacz

Dołączył: 27 Lis 2003 Posty: 138 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 11:49 am Temat postu: |
|
|
Też zdarzają mi się okresy kiedy ciągle mam strasznie bolesne skurcze, a po nich tez ból. Z reguły wtedy mam robione badania i wcale nie wykazuja jakiś strasznych niedoborów potasu czy magnezu. Ale kiedy pojawiają sie skurcze pije magnez, łykam aspargin i jest lepiej po kilklu dniach przchodzą. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mella Master butterfly


Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 996
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 2:00 pm Temat postu: |
|
|
Pani neurolog, której powiedziałam o skurczach zasugerowała, że przyczyną może być zbyt mała ilość potasu w mięśniach i żeby za zgodą nefrologa włączyć potas w tabletkach, ale pani nefrolog stwierdziła, że to bzdura, bo gdy w surowicy krwi jest w normie, to równocześnie w całym organiźmie - i kto tu ma rację? Jednocześnie zabroniła mi jeść tabletki z potasem, bo stwierdziła, że hiperkalcemia jest jeszcze gorsza
Po jedzeniu czekolady gorzkiej trochę przeszło. _________________ "Wszyscy jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy, by pokonał nas strach przed własną słabością."
Jan Paweł II |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 2:09 pm Temat postu: |
|
|
Moja pani doktor twierdzi ze sa ludzie , ktorzy funkcjonujują lepiej na wyższym potasie....norma jest 3,6 .....ale lepiej jak mamy powyżej 4
Własnie wiekszośc naszych skurczów pochodzi od zaburzen elektrolitowych ....można je uzupelnic .zjedzac ..czekolade.i pare fig .lub moreli suszonych.....
Spróbujcie pomaga....... Ja mam na okraGlo potas poniżej ..3,5 .i bez tabletek ani rusz.ale mozna sobie pomagac....sokiekm pomidorowym .czy owocami .kiedy zdarza sie to czasami.
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mella Master butterfly


Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 996
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 2:45 pm Temat postu: |
|
|
Niestety u mnie sok pomidorowy odpada, bo już kilka razy było tak, że puchły mi po nim nogi, czyli co z nereczkami robiło się nie tak i to po soku z własnych pomidorów (bez chemii)  _________________ "Wszyscy jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy, by pokonał nas strach przed własną słabością."
Jan Paweł II |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 2:53 pm Temat postu: |
|
|
Może owoce suszone ?.spróbuj .....właśnie morele.....figi ....ziemniaki
w łupinkach .....orzechy..Jest sporo tego żeby troche poprawic sobie zdrowie.......No i oczywiście czekolada
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mella Master butterfly


Dołączył: 31 Paź 2005 Posty: 996
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 3:10 pm Temat postu: |
|
|
orzechów jem sporo, chociaż też nie zalecane, różne owoce suszone, choć morele np. strasznie rozwalniają, ale co tam, czasem to mam wszytko w ....... i jem co chcę na czele właśnie z czekoladą. _________________ "Wszyscy jesteśmy zdolni do wielkich rzeczy, jeśli nie pozwolimy, by pokonał nas strach przed własną słabością."
Jan Paweł II |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sro Gru 21, 2005 4:36 pm Temat postu: |
|
|
Czekoladka ... mmmm <niam niam>, orzeszki też, a sok pomidorowy to podstawa hehe(choć troszke) nom i nie mam skurczy, tylko boje się, że mogę przegapić moment kiedy mój organizm sugeruje, że może to być coś poważniejszego jak zaatakowanie układu nerwowego, czy mięśniowego, ale to we wtorek wszystko powiem profesor, może da skierowanie na jakieś badania...
pozdrawiam ciepło-angela |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sro Sty 11, 2006 5:36 pm Temat postu: |
|
|
I znów dziś skurcze stóp zaatakowały co się dzieje czy to możliwe że od butów... wczoraj kupiłam nowe i od wczoraj w nich chodze<na obcasie>... elektrolity w normie, choś wzięłam potas <kalipoz> opakowanie i skończyło się w sobote, to może od tego już nie wiem co mam z tym robić.Chyba pojade w poniedziałek do mojej prof.niech da na jakieś badania... tylko jakie wskaźniki krzepnięcia miałam 2 tygodnie temu robione, to jeden nie jest w normie APTT 28,2 s. o jakie jeszcze badania się spytać ktoś może poradzić  _________________ Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Itunia Master butterfly

Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Sro Sty 11, 2006 7:30 pm Temat postu: |
|
|
Ja miałam dwa dni po pulsie taki straszny skurcz nóg... Szok! Przeszło po godzinie  |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią Sty 20, 2006 8:03 am Temat postu: |
|
|
O mamciu... teraz to już nie są skurcze, tylko lewa łydka mnie boli, a raczej ,,kręci" ból się nasila gdy dotykam tego miejsca, nie wiem co robić... smaruje liotonem 1000 i jakby troche lżej... mam wizyte 30 chyba po prostu doczekam do niej... może komuś z was tak się objawiały np.:stany zapalne mięśni, czy zakrzepy albo zapalenie żył? _________________ Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Itunia Master butterfly

Dołączył: 10 Lis 2005 Posty: 3664
|
Wysłany: Pią Sty 20, 2006 9:03 am Temat postu: |
|
|
Ja miałam dokładnie w Wigilię rano takie nieprzyjemne bóle-skurcze. Łydki były takie jakby nabrzmiałe... Nie wiem... Trudno mi to opisać, to trzeba poczuć. Ale to było tylko raz i więcej się (na szczęście) nie powtórzyło. Wzięłam Apap, a wieczorem już nic nie bolało. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Sty 20, 2006 9:17 am Temat postu: |
|
|
Jeśli noga jest bardzo opuchnięta...zaczewieniona .gorąca...moze to byc zapalenie zył...ale ona boli pulsuje ....non stop.bez dotykania ........
Przy zapaleniu mięsni ..rownież boli niesamowicie ..non stop .a próba ustania na nodze .w jednym i drugim przypadku jest niemożliwa.
Monika |
|
Powrót do góry |
|
 |
angela Master butterfly

Dołączył: 18 Gru 2004 Posty: 746 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią Sty 20, 2006 5:51 pm Temat postu: |
|
|
Kurczaczki to ja nie wiem co to może być, bo nie jest ani czerwona ani nabrzmiała... chyba jak narazie będe smarowała liotonem 1000 i doczekam tak wizyty u profesor 30, może nic złego się nie wydarzy...
dziękuje  _________________ Szczęście nie jest dziełem przypadku, ani darem bogów. Szczęście to coś, co każdy z nas musi wypracować dla siebie samego. |
|
Powrót do góry |
|
 |
tatsu Stary wyjadacz

Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 101 Skąd: Kandrzin
|
Wysłany: Nie Lut 18, 2007 3:22 pm Temat postu: |
|
|
I znów odgrzeję temat...
Skurcz (lekki, nie żeby "wykręcało") w prawej stopie towarzyszą mi już od liceum. Magnez, sok z pomidorów, potas itp. rzeczy nie miały nań żadnego wpływu. Pojawiał się, gdy za długo biegałam, lub robiłam coś na palcach. Przy tańcach irlandzkich (gdzie nogi mocno pracują i wszystko odbywa się na palcach) stało się to dość denerwujące.
Głównie łapał na chwilkę, a gdy na siłę, mimo bólu, rozmasowywałam podeszwę stopy, przechodziło i mogłam dalej tańczyć.
Ostatnio jednakże (od dwu lat) zaczęły mnie łapać skurcze łydek. Głównie rano, kiedy człek chce przeciągnąć się po porządnym śnie. Skurcze zbiegły sie z pobytem w szpitalu (posypały się nerki - kamica, jajniki - wielka torbiel, i nastawianie chirurgiczne palca dłoni po złamaniu), a raczej rozpoczęły tuż po nim i trwają do dziś. Raz się pojawią, raz zupełnie mogę o nich zapomnieć, ale jak złapią, to nawet masowanie naprężonych mięśni nie pomaga.
Czekolady jeść nie mogę, bo mam po niej wysypkę i wyglądam, jak ropucha, magnez nic nie daje, sok z pomidorów również.
Pytałam się już lekarzy, co to moze być, ale tylko rozkładali ręce i kazali pić soczek pomidorowy i wpierniczać magnez w większych dawkach :/
Przeczytałam wątki traktujące o podobnych i takich problemach... na razie nie znalazłam odpowiedzi, co to jest, skąd i po co mi się przypałętało no i jak to przepędzić...? |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|