WWW.TOCZEN.PL

kasia25 · Wysłany: Nie Maj 23, 2004 2:53 pm Temat postu: przeciwciała dsDNA (antyDNA)

witajcie,
przez kilka lat miała ujemne przeciciała antyDNa, niestety w grudniu 2003r. pojawiły się pierwsz raz pozytywne - jednak nie określano ich miana. Właśnie czekam na wyniki badań już z konkretną ich liczbą...
Ciekawa jestem jakie Wy macie ich ilości? czy macie ich dużo za dużo?
bardzo czekam na Wasze odpowiedzi.
Pozdrawiam
Kasia

kasia25 · Wysłany: Pon Maj 24, 2004 10:08 pm Temat postu:

jeszcze raz z tej strony - ja autorka listu.
Na prawdę nie wiecie jaką macie ilość przeciwciał Anty DNA (dsDNA)? mieliście kiedyś robione to badanie?????

Gość · Wysłany: Wto Maj 25, 2004 8:08 am Temat postu:

do rozwscieczonej Wink

ja kiedys miałam przeciwciała, ale niestety nie pamietam ile. ostatnio robiłam test na przeciwciał przeciwjadrowe i wyszło, ze ich nie mam w ogole. wniosek -nie powinno ich byc (chyba) w ogole. troche jestem chaotyczna, ale niestety przez to, ze niewyspana i jeszcze ta wstretna pogoda. ide popracowac, pozdrawiam serdecznie. pa

laleczka

Gość · Wysłany: Wto Maj 25, 2004 8:11 am Temat postu:

tu znowu ja - bystra laleczka

nie zwrociłąm uwagi, ze pytasz o inne przeciwciała.... Embarassed

takiego badania nigdy nie miała robionego, chyba w ogole nie powinnam sie odzywac. jeszcze raz pozdrawiam

Gość · Wysłany: Wto Maj 25, 2004 5:24 pm Temat postu:

hej!

ja mialam kiedys robione to badanie jak znajde stare wyniki to napisz .
pozdrawiam

karolina

kasia25 · Wysłany: Wto Maj 25, 2004 5:32 pm Temat postu:

Witaj Laleczko, dlaczego mam być rozwścieczoan?! dlatego, że nikt nie miała tego badani robionego Smile

heheh. chyba, że znasz mój cholerny charakterem...
Karolino, jeśli znajdziesz badania i miano - to daj koniecznie znać... dzięki
kasia

martek · Master butterfly Dołączył: 20 Wrz 2003 Posty: 552

Witam

Moja Martusia miała robione te badania już kilka razy i wynik był zawsze ujemny.
Ostatni wynik też ma ujemny tylko inny zapis wyniku:
PRZECIWCIAŁA PRZECIWKO NATYWNEMU DNA (ds.DNA) W KLASIE IgG, METODĄ ELISA-UJEMNE

Pozdrawiam

_________________
Martek

Gość · Wysłany: Wto Maj 25, 2004 9:09 pm Temat postu:

Ja mialam robione nDNA w sieprniu ubieglego roku, ujemne. Nie pamietam dokladnie tresci wyniku, ale pamietam ze ich nie wykryto. Za to rok temu ujemne, a w tym roku dodatnie mialam przeciwciala ANCA, na szczescie miano 1:40 czyli wlasciwie zadne, ale sa. Zapadam na czeste infekcje, a to moze miec z tym zwiazek-jak powiedzial lekarz, nie wiem tylko co czego jest skutkiem? Czy przeciwciala wytworzyly sie _po_ tak licznych infekcjach? (tzw zmeczenie matarialu? Smile

, czy to wlasnie one po uaktywnieniu sie do tego granicznego miana, powoduja takie zachwiania mojej odpornosci. Moze ktoras z Was miala oznaczane ANCA-i o co z nimi biega?
Pozdrawiam.
goska

Gość · Wysłany: Sro Maj 26, 2004 7:54 am Temat postu:

myslałam rozwscieczona, ale tym, ze nikt Tobie nie odpisuje, a nie tym, ze nikt nie miał robionego tego badania.

pozdrawiam

kasia25 · Wysłany: Sro Maj 26, 2004 10:06 am Temat postu:

dobrze, że macie je ujemne... ja też cieszyłam się negatywnym wynikiem badań przez dobrych kilka lat, w tej chwili wynik jest dodatni... świadczy to niestety że mój ukł. immunologiczny naprawdę wariuje...
ja mam c-ANCA ujemne, i p-ANCA dodatnie.są to przeciciała przeciw antygenom cytoplazmy granulocytów.. wiem niestety tylko tyle...
pozdrawiam
Kasia

narcyzia · Wysłany: Sro Maj 26, 2004 5:27 pm Temat postu:

a u mnie raz sa a raz ich nie ma:)
_________________
Kasia

toola · Gość

cześć Kasiu
Ja mam robione antyDNA dość często, w sumie awsze jak sie zle poczje. Na początku choroby jakies 3 lata temu ich miano było 1:1600 a póżniej spadało, obecniejest ich 1:10. Jeśli wynik był dobry to mogłam miec zmniejszane sterydy. Jak do tej pory nie powtórzyła sie historia sprzed 3 lat i oby sie nigdy nie powtórzyła. Pozdrawiam, trzymaj sie

kasia25 · Wysłany: Pią Maj 28, 2004 9:13 am Temat postu:

witaj Toolu,
ja jeszcze na swoje wyniki muszę trochę poczekać, ale ... zastanawiam się na ile one będą wiarygodne, skoro w tej chwili jestem na dużej dawce medrolu-32 mg. po zaostrzeniu. Ciekawa jestem bardzo czy zauważyłaś prawdiłowość, że kiedy masz rzut to anty DNA rosną, a kiedy jesteś na większej dawce sterydów, po zaostrzeniu - spadają????
dzięki z góry za odp. i życzę samych 1:10!
Kasia

toola · Gość

cześć Kasiu
Prawde mówiąc moje antyDNA nie sa związane ze sterydami. Od momentu tego pierwszego powaznego rzutu choroby, udało mi sie zejśc do małych dawek sterydów, obecnie jestem na 8 mg metypredu. Moje rosnące antyDNA sa raczej związane z chorobą i to fakt, ze przed zwiększeniem dawki sa one wyższe, ale po włączeniu leczenia spadają nawet do 0 bo i taki okres był. U mnie śa one podstawą, ja nie mam robionych innych badań potwierdzających tocznia. Pozdrawiam, papa

Edi · Wysłany: Sob Maj 29, 2004 8:51 am Temat postu:

U mnie od dłuższego czasu na poziomie 1:640, lekarz twierdzi, że nie potrzebuję jeszcze sterydów, mam nadzieje, że to będzie trwało jak najdłużej!!! pozdrawiam Was bardzo serdecznie
_________________
...przyjecielem jest ten kto wie o tobie wszystko i nie przestaje cię kochać... Smile