WWW.TOCZEN.PL

[Ri]

Witaj luigi! Którego dr Giętkę masz na myśli? Czy chodzi Ci o młodego dr?
_________________
Co nas nie zabije, to nas wzmocni.

[luigi]

Tak, mialam na mysli dr Jana Gietke, mlodego.

Dzis trafilam do Luxmedu do kolejnego lekarza, dr po obejrzeniu badan wypisyal od reki skierowanie do szpitala. Pracuje w MSWiA, kazal zadzwonic do kolegow i powiedziec, ze to pilne, wyslalam skierowanie emaile... Czekam teraz na telefon z oddzialu. Mam polrocznego syna, karmiony tylko piersia..

Dziekuje wszystkim za odzew...

[aiwka]

Cieszę się bardzo! jak nazywa się ten lekarz?? Może kiedys skorzystam.
_________________
"-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia"

[luigi]

[Ri]

luigi, ja byłam i dr Giętki. Byłam zadowolona. Poszłam do niego ze sporymi wątpliwościami, które rozwiał.
_________________
Co nas nie zabije, to nas wzmocni.

[agnieszka29]

luigi myślę że lekarz będzie wiedział na co dać Ci skierowanie i co należy zbadać.
Mam nadzieję z lekarz rozwieje wszystkie Twoje wątpliwości jak w przypadku RI powodzenia i cierpliwości.
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.

[luigi]

Jestem po kolejnej wizycie, tym razem w Instytucie Reumatologii. Dr po krótkim wywiadzie stwierdziła, że objawów klinicznych tocznia nie mam wyraźnych, mam zrobić badania powtórzyć przeciwciała plus morfologia, on, crp i przyjść za 3 miesiące.

Moje pytanie o nadżerki w buzi, mam je co chwile, po kilka na raz - powiedziała, że powinny być bezbolesne a mnie bolą czyli to nie to...

I komu wierzyć...

[aiwka]

Nadzerki w buzi powinny być bezbolesne? Większej bzdury nie słyszałam. Pani doktor chyba nigdy ich nie miała.
Jak rozumiem wciąż czekasz na tel z MSWiA?
U kogo byłaś w IR. Ja byłam u dr Woszuk. Przebadala mnie wzdłuż i wszerz.
_________________
"-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia"

[luigi]

U dr Mlozniak-Cieslak

O tych bezbolesnych nadzerkach tez czytalam, ja mam bolesne bardziej afty.

Wczoraj dzwonilam do szpitala, mam sie zglosic 12 lutego, ekspres.

Bylam u 3 lekarzy i dwoch z nich olalo i badania i calosc.

[luigi]

Jestem po pobycie w szpitalu i diagnozie. Wczoraj odebrałam wypis, potwierdzili toczeń. Jednak wytyczne co dalej są już skąpe. Dostałam medryl 4 mg rano i na razie tyle.
Karmię syna piersią i nie wiem co zrobić, lekarz twierdzi, że lek jest bezpieczny dla dziecka, ale sama nie wiem. Mam wybór albo zaczekać z moim leczeniem, albo brać leki i karmić albo skończyć karmić. Dodatkowo jak już zakoncze karmienie zostanie dołączony lek kolejny.

Zagubiona jestem, kompletnie nie mam z kim porozmawiać.

Dodam jeszcze, że sporo badań mam na granicy, ana są jedynie mocno podwyższone. Myślę czy można mówić o pomyłce czy nie mam sie co zastanawiać...

Chyba psychicznie podupadam.

[motylek14]

Ja też mam często nadżerki w buzi. Mnie też bola. Mój stomatolog polecil mi paste Ajona i mam wrażenie, że mi pomaga. Nie łagodzi bólu ale powoduje,ze szybcie szybciej sie te ranki goja.

[Ri]

luigi, leżałaś w Instytucie Reumatologii? Kto Cię prowadził?
_________________
Co nas nie zabije, to nas wzmocni.

[luigi]

Leżałam na Wołoskiej, prowadził mnie dr Trefler. Zrobili mi rtg klatki, tomografię klatki, usg brzucha i badania laboratoryjne. W tomografii wyszły guzki w płucach, w usg powiększona wątroba.

W Instytucie mam zlecone badania z krwi i ustaloną wizytę w połowie kwietnia. Tam stwierdzono, że skoro objawy kliniczne są znikome to male szanse, ze to toczeń.

Jestem cała glupia, zastanawiam się czy jest szansa, że jednak to nie toczeń...

[Ri]

Jak rozumiem stwierdzili, że spełniasz odpowiednią ilość kryteriów do tego, by postawić taką diagnozę... (?)

Skoro masz wątpliwości to może skonsultuj się z innym lekarzem? Ale w przypadku każdego chorego przychodzi taki moment, że musi znaleźć lekarza, któremu uwierzy i zaufa.

Taka diagnoza to nie koniec świata. Zauważ na forum, że Dziewczyny mimo swoich problemów naprawdę całkiem dobrze sobie radzą. Być może nie będziesz z tego zadowolona, ale ja sądzę, że ze wszystkim człowiek uczy się żyć i jeśli coś staje się codziennością to bardzo często po prostu się do tego przyzwyczaja.

Niestety nie jestem specjalistą w dziedzinie naszych chorób, być może bardziej doświadczone osoby z forum pomogą.
_________________
Co nas nie zabije, to nas wzmocni.

[ewela.t]

Hej.

RI, napisala to co i ja bym skrobnela. Musisz komus zaufac!
Czy ustalono przyczyne powiekszenia watroby, rodzaj guzkow w plucach, przyczyne ich powstania?

O swoich wątpliwościach co do podjecia leczenia powinnas porozmawiac z lekarzem, przedyskutowac to. Moze jego argumenty bylyby na tyle silne aby Cie przekonac lub doszedlby do wniosku, iz mozna troszke poczekać. Ciezko byloby mi podjac decyzje samodzielnie. Z zaniechaniem leczenia wiązać sie moga rowniez pewne konsekwencje..

Odezwij sie co ustaliliscie.
Pozdrawiam i glowa do gory!
_________________
Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..