WWW.TOCZEN.PL

[freemonia]

Ponownie zwracam się do Was z pytaniem. Cieszę się, że jest takie miejsce, gdzie można próbować rozwiewać swoje wątpliwości i zadawać pytania...

Moja córka ma podniesione miana ANA. Wiem o tym od kilku lat, nie ma stwierdzonej żadnej choroby. Jak mówi lekarka - "czekamy, czy pojawią się jakieś objawy". OStatnio wyszły przeciwciała na boreliozę, ale w przedziale "wynik niejasny" (czy niepewny). Po miesiącu powtórzono i prawie identyczny wynik. Po raz trzeci i znów to samo. Podobno może tak być, że nie tyle jest to borelioza od kleszcza (córka raczej kleszcza nie miała), co podniesione przeciwciała z powodu innego stanu zapalnego w organizmie (w naszym przypadku - ANA).

Znajoma lekarka (nie prowadzi mojej córki, tylko tak "z doskoku") powiedziała, że widzi tu tylko szanse na wyjście z tej autoagresji poprzez eliminację pokarmów, których córka nie toleruje/na które ma uczulenie. Co o tym sądzić? żeby wyeliminować na serio te pokarmy, musimy zrobić badanie za ok. 2000zł (chyba nazywa się FoodPro + czy jakoś tak). Czy ktoś z Was ma doświadczenia w tym obszarze, tzn. dieta i jej wpływ na autoagresję?

[freemonia]

Chyba w innym miejscu powinien być ten wątek. Hm...