| 
		
			|   | WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
 
 |  |  
 
	
		| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |  
		| Autor | Wiadomość |  
		| Chilled Kadet
 
  
 
 Dołączył: 29 Lip 2019
 Posty: 40
 Skąd: Łódź
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto Gru 10, 2019 1:39 pm    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| Cześć BenOn Racja, łatwo nie jest.. ale teraz chyba nie mogą mnie olać ..
 
 Mam wyniki ANA3
 Wyszły mi
 ++ Rybosomalne białko P
 +++ AMA-M2
 +++ DFS70
 +++ Kontrola
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Basia123 Junior
 
  
 
 Dołączył: 25 Lis 2019
 Posty: 29
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto Gru 10, 2019 8:02 pm    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| Witaj. Jestem tez w trakcie samodiagnozowania. Temat : Brak diagnozy od roku.. Lekarze do tej pory nie widzą problemu. Móje perypetie są bliskie Twoim. Może bardziej bolesne. . Teraz dodatkowo mam przemijające zmiany w jamie ustnej. Jakby nadżerki, też wysypka na ustach ale delikatnie . Nie bolesne ..tyle, że pojawiają się i znikają... plus wysypka na plecach...
 Jutro idę na odzdział nefrologii. Podejrzenie nefropatii toczniowej. Mam nadzieję , że badania ANA specjalistyczne też będą wykonane. jestem zmęczona .. i fizycznie i psychicznie... oraz uboższa o ładne pieniądze..wszystkie badania , wizyty u lekarzy , prywatne - jak do tej pory . Kosztuje.. Podejrzewam że większość osób na tym forum zna te procedury . Szukamy bo boli i dokucza.
 Nie wspominając o tym,  że od września jestem na zwolnieniu lekarskim .. od lek. psychiatry ... (???) Ból i ciągle zmęczenie nie pozwalają mi pracować.
 Chcę mieć ogromną  wiarę w  sobie ,  że tym razem lekarze mi pomogą . Najdotkliwiej bolą mnie sprawy ginekologiczne. Przeszłam już kilku ginekologów, kilkanaście razy pobierano wymazy.. Wyniki różne... zadziwiające... Pobierane próbki w dwóch różnych laboratoriach w tym samym dniu .. i bakterie są w mianie znamiennym w drugim lab bakterii niema - wynik ujemny.
 W USG są zmiany , które jednak nie powinny boleć a boli , dotkliwie. W końcu zrobiłam RM miednicy mniejszej ...  pęcherzyk na jajniku, przestrzenie płynowe w szyjce. Nieistotne odchylenia - zdaniem ginekologów , nie wiem. Nie ufam chyba już lekarzom , to nie pomaga....
 
 Pozdrawiam,  jeśli masz pomysły - sugeruj proszę ...  Ja też będę pisała jakie badanie przechodzę w klinice. Może pomoże .. Życzę dużo siły i farta do lekarzy...
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Chilled Kadet
 
  
 
 Dołączył: 29 Lip 2019
 Posty: 40
 Skąd: Łódź
 
 | 
			
				|  Wysłany: Sro Gru 11, 2019 11:21 am    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| Ojej, Basiu, współczuję. Mnie to wszystko jeszcze aż tak nie dokucza. Po prostu nauczona doświadczeniem nie ufam w 100% lekarzom tylko szukam, do skutku. To nie pierwszy raz zresztą, Endometriozę też lekarze olewali latami aż w końcu dopięłam swego. Gdybym miała ufać lekarzom to teraz czekałabym sobie na wizytę kontrolną u reumatologa za rok, bo ANA1:320 to wg pani doktor nic takiego.
 Na szczęście ja w miarę normalnie funkcjonuję, tzn pracuję, wychowuję 4 latka. Na tyle mi pozwalają siły. W domu robię minimum, samo odkurzenie domu to dla mnie duży wysiłek. A gdzie reszta .. no ale to jeszcze nie dramat.
 Chyba mnie Encorton trochę ratuje (który nawiasem mówiąc biorę na własną prośbę) bo dzięki niemu trochę objawy się zmniejszyły.
 No i mam to szczęście, że mieszkam w dużym mieście i w sumie jak juz odczekam swoje w kolejce (termin na marzec) to może w końcu na nfz będę mogła się normalnie leczyć w odpowiednim miejscu.
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Basia123 Junior
 
  
 
 Dołączył: 25 Lis 2019
 Posty: 29
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon Gru 16, 2019 9:15 am    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| Chillerd. Z kliniki: biopsji nerki nie będę miała. Prawdopodobnie wyniki są ok . Jeszcze nie znam. Poza tym usg mnie czeka pęcherza moczowego. Nie wiem dlaczego to się tak rozdziela . Nerki bez usg. Wszystkie badania w kierunku ANA będą dostępne za tydzień. Ból nadal mną rządzi . Tutaj rączej przypisuje się to ginekologii. ( ginekologia mnie odesłała 3 razy wcześniej na nefrologię lub internę). Teraz akurat nadżerki się cofnęły, a wysypka na plecach - to potówki (???) rumień na twarzy emocjonalny. Jestem zdrowa tylko o tym nie wiem. Jutro do domu. Aż się popłakałam. Ile miesięcy mam jeszcze czekać na pomoc
 Na to przyszedł pan prof i zaproponował mi na jutro TK nerek. Wiem, że promieniowanie rtg jest szkodliwe no i kontrast jodowy. Chyba nie dla mnie. Pewnie z tego zrezygnuję. Nie wiem co tomografia miałaby wnieść. Nikt mi tego nie tłumaczył.
 
 Czyli standard . Tak jak wszyscy piszą. Diagnoza po latach?
 Pozdrawiam.
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| BenOn Master butterfly
 
  
 
 Dołączył: 16 Lip 2015
 Posty: 520
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Sro Gru 25, 2019 5:47 pm    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| Chilled podobno endometrioza to choroba autoimmunologiczna, daje rozne objawy, czesto tez wystepuje z innymi chorobami autoimmunologicznymi. Mamy w bliskim gronie osobe z endometrioza, polecamy kilku lekarzy, prawdziwych fachowców od endometriozy: Warszawa: dr Songin, dr Jacko, dr Doniec, dr Siekierski, prof Baranowski, Wrocław: dr Rubisz, dr Karmowski i dr Nabzdyk. Niestety wszystcy przyjmuja wylacznie prywatnie, operuja takze prywatnie, jedynie dr Nabzdyk, dr Doniec i prof Baranowski operuja jeszcze na NFZ, reszta wylacznie prywatnie za kosmiczne pieniadze ale warto nawet uruchomic zbiorke charytatywna. |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Oleksandra Junior
 
  
  
 Dołączył: 21 Sty 2018
 Posty: 19
 Skąd: Gdańsk
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon Gru 30, 2019 6:11 pm    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| 
 
	  | doktorowa napisał: |  
	  | 
 Jakie zmiany wyszły Ci w kapilaroskopii?
 |  
 Mam zmiany wskazujące na wczesną angiopatię twardzinową, czyli m.in. megakapilary, liczne naczynia poszerzone i dziwaczne, wybroczyny czapeczkowate i sznury pereł, dezorganizację układu naczyń.
 _________________
 "Albowiem nie dał mi Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia" (por. 2 Tm 1,7)
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| doktorowa Stary wyjadacz
 
  
 
 Dołączył: 21 Sty 2017
 Posty: 164
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto Gru 31, 2019 1:01 am    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| No to faktycznie różnorodne zmiany Ci powychodziły w kapilaroskopii. Mi kiedyś wyszły poskrecane, spiralne naczynia. Teraz mam bardziej nasilony objaw Raynauda, palce wyglądają gorzej, sa zaczerwienienia, wręcz opuchnięcia w okolicy paznokci, do tego w tych okolicach luszczy sie skóra. Przypuszczam, ze kolejna kapilaroskopia mogłaby wyjsc nieco gorzej patrząc na niekorzystne zmiany w wygladzie palcow  |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Chilled Kadet
 
  
 
 Dołączył: 29 Lip 2019
 Posty: 40
 Skąd: Łódź
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon Sty 13, 2020 9:37 am    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| Witam po przerwie .. 
 Basiu .. szkoda, że rezygnujesz  z badania, nerki akurat warto sprawdzić
   BenOn - dzięki za radę. Na razie moja endo chyba śpi, ból ustąpił. Zostały tylko krwotoki .. ale na to nic mi nie proponują niestety oprócz hormonów.
 
 A u mnie historii ciąg dalszy - ruszyło z kopyta jak sobie opłaciłam wyższy Luxmed. Jak już pisałam - porobiłam badania, poza tym co już pisałam to mam negatywny antykoagulant tocznia i czysty panel wątrobowy (więc nie wiem skąd to AMA-M2 ..)
 Dostałam skierowanie na B2GPI, dopełniacz C3 i C4, ponownie morfologia i antykoagulant nie wiem po co, mocz. I "zaproszenie" do szpitala - tzn albo mam sobie iść po skierowanie do rodzinnego albo .. do pani ordynator prywatnie. On sam dać nie mógł bo to prywatna placówka.
 A i lekarz powiedział, że te wyniki co już mam można sobie w buty wsadzić skoro brałam Encorton. Kazał przerwać .. no więc odstawiłam.
 I w związku z tym moje pytanie - czy to normalne, że po odstawieniu tego dziadostwa leci odporność na łeb? Wczoraj, bez ostrzeżenia, wyszły mi jednocześnie opryszczka i zajady i to nie takie w kącikach a normalnie na skórze, obok ust. Szybko zareagowałam i w miarę opanowałam dziadostwo ale przerażona trochę jestem
  |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Oleksandra Junior
 
  
  
 Dołączył: 21 Sty 2018
 Posty: 19
 Skąd: Gdańsk
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon Sty 13, 2020 10:04 am    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| doktorowa polecam Ci ogrzewane rękawiczki  Mam silny objawy Raynauda i bez nich nie wyobrażam już sobie normalnego funkcjonowania w czasie chłodniejszych dni. Kapilaroskopię warto powtarzać kontrolnie co pół roku. _________________
 "Albowiem nie dał mi Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia" (por. 2 Tm 1,7)
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| doktorowa Stary wyjadacz
 
  
 
 Dołączył: 21 Sty 2017
 Posty: 164
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon Sty 13, 2020 4:42 pm    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| Myślałam właśnie nad zakupem takich rękawiczek   
 Co do objawów po odstawieniu lekow to polecalabym skontaktować sie z lekarzem prowadzącym. Dobrze miec kontakt z lekarzem właśnie na wypadek zmiany/odstawienia lekow/zmiany dawek.
 
 
 Niedawno lekarz zaczął podejrzewac u mnie mieszana chorobe tkanki łącznej, bo mam mix objawow różnych chorob reumatologicznych. Nie mam natomiast p/cial antyRNP. Mam p/ciala charakterystyczne dla SLE. Wspomnial tez, ze według niego idzie to w stronę SLE.
 
 A po chlorochinie/hydroksychlorochinie zmniejszył Wam sie poziom przeciwcial ANA?
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Oleksandra Junior
 
  
  
 Dołączył: 21 Sty 2018
 Posty: 19
 Skąd: Gdańsk
 
 | 
			
				|  Wysłany: Wto Sty 14, 2020 8:25 pm    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| doktorowa jak dla mnie ogrzewane rękawiczki są wręcz bezcenne, istny skarb  Mam też wiele par innych - na różne okazje (np. do wyjmowania rzeczy z zamrażalnika)   
 U mnie poziom przeciwciał spadł po Plaquenilu (biorę od dwóch lat w dawce 400 mg). Też mam miks objawów, ale nie mogą zidentyfikować żadnych konkretnych przeciwciał, więc diagnoza to wciąż choroba niezróżnicowana.
 _________________
 "Albowiem nie dał mi Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia" (por. 2 Tm 1,7)
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Chilled Kadet
 
  
 
 Dołączył: 29 Lip 2019
 Posty: 40
 Skąd: Łódź
 
 | 
			
				|  Wysłany: Czw Sty 16, 2020 10:16 am    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| 
 
	  | doktorowa napisał: |  
	  | 
 Niedawno lekarz zaczął podejrzewac u mnie mieszana chorobe tkanki łącznej, bo mam mix objawow różnych chorob reumatologicznych. Nie mam natomiast p/cial antyRNP. Mam p/ciala charakterystyczne dla SLE. Wspomnial tez, ze według niego idzie to w stronę SLE.
 
 
 |  
 Coś się u Ciebie zmieniło? Z tego co pamiętam miałaś tylko te przeciw rybosomalnemu białku. Masz jakieś nowe?
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| doktorowa Stary wyjadacz
 
  
 
 Dołączył: 21 Sty 2017
 Posty: 164
 
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pią Sty 17, 2020 7:25 am    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| 
 
	  | Oleksandra napisał: |  
	  | doktorowa jak dla mnie ogrzewane rękawiczki są wręcz bezcenne, istny skarb  Mam też wiele par innych - na różne okazje (np. do wyjmowania rzeczy z zamrażalnika)   
 U mnie poziom przeciwciał spadł po Plaquenilu (biorę od dwóch lat w dawce 400 mg). Też mam miks objawów, ale nie mogą zidentyfikować żadnych konkretnych przeciwciał, więc diagnoza to wciąż choroba niezróżnicowana.
 |  
 Czyli miałaś przeciwciala ANA2? Nie mialas dodatnich ANA3, tak?
 
 Chilled, tak miałam te przeciwciala. Zmieniło się tylko tyle, ze sa one silnie dodatnie, a kiedys były "tylko" dodatnie. Teraz biorę lek, więc ciekawe, czy zmniejszy sie ich poziom i czy pojawia sie nowe. Na ostatnim wyniku ANA3 mialam tez obecne inne przeciwciala, ale ich poziom byl tak niski, ze nie były one nawet slabo dodatnie.  Poki co mam lek i obserwacja, przede wszystkim w kierunku SLE. Chociaż ostatnio lekarz, ktory tez mnie prowadzi (ale nie reumatolog) zaczal podejrzewac mieszana chorobę tkanki łącznej.
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Chilled Kadet
 
  
 
 Dołączył: 29 Lip 2019
 Posty: 40
 Skąd: Łódź
 
 | 
			
				|  Wysłany: Pon Sty 20, 2020 9:31 am    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| Kurczę, to u mnie te przeciwciała były silnie dodatnie przy Encortonie .. to nie wiem jak będzie teraz kiedy odstawiłam ... 
 Byłam w sobotę na badaniach - morfo, mocz, dopełniacze C3 i C4, znów antykoagulant i betacoś tam.
 No i morfologia już jest - leukocyty 3,37, hemoglobina 10,4
  masakra. Dobrze, że mocz ok.
 Na resztę poczekam trochę ..
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		| Chilled Kadet
 
  
 
 Dołączył: 29 Lip 2019
 Posty: 40
 Skąd: Łódź
 
 | 
			
				|  Wysłany: Czw Sty 23, 2020 10:21 am    Temat postu: |   |  
				| 
 |  
				| C-4 składowa dopełniacza 0,25 g/l Norma 0,1 - 0,4 C-3c składowa dopełniacza 0,82 g/l Norma 0,9 - 1,8
 
 No cóż .. kolejna cegiełka do całokształtu .. chyba już nie mam wątpliwości.
 Dobrze, że chociaż to beta coś tam w normie ..
 A i mocz w sumie też nie ok bo ciężar właściwy za niski, na początku nie zwróciłam uwagi.
 |  |  
		| Powrót do góry |  |  
		|  |  
		|  |  
  
	| 
 
 | Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 
 |  
 Powered by PhPBB  © 2001, 2002 phpBB Group
 
 |