WWW.TOCZEN.PL

[kinga]

abi29, no to masz wesolutko w domku małe
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

[abi29]

To nadałabyś się do naszej rodzinki- wszyscy bracia tenisiści stołowi (kadra Polski nawet). Mój mąż jest trenerem i grał w II lidze, a teraz przeszedł wspomóc inny klub i wyciąga zespół z III do II. Jak się "wprowadzałam" do rodzinki to mówiłam paletka na rakietkę, a mój Teść zapalony sportowiec i były prezes naszego klubu patrzył na mnie jak na UFO. Teraz siłą faktu muszę się orientować, ale i tak moją miłością, o której mogę bez końca opowiadać są spadochrony. Niestety tylko już opowiadać

[abi29]

Kinga ja już nie wiem czy wesoło, czy smutno- jedna ma zadatki na małą małpkę (ta starsza) i od dziecka marzy żeby zostać policjantką, a druga chyba będzie bajkopisarką. A ja dorosła baba między nimi. Razem ogladamy bajki, śpiewamy, czytamy. Ale jak przyjdzie coś na nich wymóc to muszę prosić Starsze Pokolenie albo męża. Pedagogiem to ja jestem marnym.

[kinga]

wesoło wesoło z takim to nigdy człowiek się nie nudzi Małe Kobietki
ja swoich dzieci nie mam, ale zajmuję sie 4-letnim braciszkiem:D mały ale kochaniutki
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

[didulka]

abi ja takze gralam w II lidze no ale z wiadomych przyczyn musialam zrezygnowac a w jaki klub prowadzi twoj maz?

[abi29]

Diduka- do czerwca to był Klub Sportowy "Gorce" Nowy Targ, a teraz trenuje dzieci w szkolnym uks- ie, a sam gra w zakopiańskim Sokole. Nie mógł się dogadać z obecnym prezesem i musiał odejść.

[didulka]

fajnie
ja sie nie moglam dogadac z toczkiem i musialam odejsc

[abi29]

Znam ten ból. Teraz na skoki mogę sobie tylko popatrzeć. Przez chorobę jestem nielotem.

[Oleczek]

Jako, że jestem tu nowa wypadałoby się przynajmniej przedstawić i coś o sobie powiedzieć Otóż mam 23 lata, jestem na IV roku polonistyki we Wrocławiu, choć powinnam być na V ale jako, że mnie dwa lata temu zaatakowała choroba to niestety rok zawaliłam...Nie mniej jednak wiele się od tamtego czasu wydarzyło, mianowicie zaraz po chorobie poznałam świetnego chłopaka, który mimo, iż wyglądałam jak stwór z innej planet do tego łysiejący, zakochał się we mnie Na chwilę obecną mieszkamy raze we Wrocławiu, planujemy zaręczyć się niebawem i chyba już zawsze być razem...Jestem po prostu szczęśliwym człowiekiem, mimo tej małej pluskwy jakim jest toczeń, która we mnie drzemie...

[kasiulka]

Cześć! jako że jeszcze nie przedstawiałam (choć jakis czas jestem na tym forum) to zrobie to teraz Mam 21 (no, za pare tyg 22) lata, studiuje zaocznie resocjalizacje(IIIr) choc połowę życia o psychologii marzyłam... mam jednak nadzieje ze jeszcze nic straconego. Na codzien takim wspaniałym dwuletnim cudem, które niestety (albo stety) nie jest moim dzieckiem, a bratem.

pozdrawiam ciepło

[Szemek]

W tym wątku jeszcze nic o sobie nie napisałem, więc czas to zmienić

Jestem uczniem drugiej klasy liceum na profilu matematyczno-informatycznym w Zespole Szkół Licealnych. Profil wybrałem ze względu na to, że w przyszłości chciałbym zostać dobrym programistą. Więcej oczekiwałem od swojego profilu, ale się trochę zawiodłem. Informatyka w moim liceum wygląda jak trochę zaawansowany kurs obsługi komputera, ale za to jestem dobry chociaż w te klocki Po lekcjach, staram indywidualnie pogłębiać swoją wiedzę, bo wiem, że tylko sam mogę więcej osiągnąć, ponieważ widzę, że szkoła nie jest w stanie zbyt wiele zaoferować.

pozdrawiam

[KingS]

Kolej na mnie. Mam w tym roku 16 lat, uczęszczam do 3 klasy Gimnazjum nr 2 im. JP II, kocham śpiew i muzykę, zdobyłam wiele wyróżnień w tej dziedzinie.(Sorry ze sie tak chwale, ale to jest co co uwielbiam najbardziej -ŚPIEWANIE )Gram na gitarze, mam starszego o cztery lata brata studiującego w Krakowie, uwielbiam również taniec, chodziłam na kurs t.towarzyskiego, uczę się w miarę dobrze, staram się osiągać jak najlepsze wyniki. Mam dwie przyjaciółki z którymi uwielbiam przebywać i się śmiać. Jestem aktywna i udzielam się na Oazie, w szkolnych kółkach itd itp. poprostu kocham to co robię!
_________________
"Nie ważne jest skąd dokąd błądzisz, każdy drogę swą odnaleźć chce- pewnie i Ty!"

[barbara]

Ja mam 25 lat. Skonczylam Wyzsza szkole turystyki i Hotelarstwa z tytulem licencjackim. Teraz uczeszczam na magisterskie studia uzupelniajace o tym samym kierunku. Znam perfekt niemiecki. Mialam praktyki w Orbis travel, siedzialam w sekretaraicie u dyrektora. Mialam praktyki whotelach roznego typu od luksusowych po typowo klasyczne. Kariere zaczynalam od zawodowki jako fryzjerka (1 rok) pozniej sprzedawca. Pozniej szkola srednia z tytulem zawodowym technik ekonomista. W podstawowce bylam nikim same galy czy mierniacze.

[slodka_istota]

no to teraz ja

pokonczylam Polibude inz a potem mgr - pracowalam to na czarno to jako statystka w filmach (to bylo niezle przezycie ) - a pozniej to w banku - po czym skonczylo sie renta - jeszcze przez rok mam zus-owska z czesciowa niezdolnoscia do pracy oraz od stycznia socjalna - z umiarkowanym stopniem niepelnosprawnosci

naleze do Gdanskiego Sowarzyszenia Epileptykow - w ktorym bardzo sie udzielam spolecznie - chca mnie przy najblizszej kadencji wciagnac do zarzadu heheheh - no zobaczymy jak to bedzie - juz zalatwiam z nimi wczasy rehabilitacyjne ---- no juz sie nie moge doczekac (2 tyg z 5cioma zabiegami dzienie) uhmmm

rozwijam swoje zainteresowania: i gra strategiczna "travian" oraz rycerstwo - juz szykuje sie ze znajomymi na wyprawy czy to na grunwald czy inne imprezy okolicznosciowe - oczywiscie musze sprawic sobie stroj ale juz tez mam namiary na kogos kto takie suknie szyje i mam dwie tez wybrane -- pozatym malowanie paznokci - niby takie nic ale sprawia mi duzo frajdy no i zawsze cos mi tam odpala

poza tym nadal jem duzo slodyczy - za duzo --- ale jak na slodka przystalo to trzeba hehehehehe

a tak wogole to powoli zaczynam nowy etap swego zycia - zaczynam stawac na nogi - przestalam juz ubolewac nad tym co bylo - wiem... troche mi to zajelo czasu ale - lepiej pozno niz wcale - teraz los musi byc po mojej stronie - a jak nie to mu nakopie hehehe

rosne w sile i oby tak dalej - szkoda ze wagowo tez
_________________
Kochaj i szalej i nie pytaj co dalej )

[dottek]

Opowiem troszkę o "nas".

Mama jest na wcześniejszej emeryturze, trochę pracuje dodatkowo.
Mama mieszka z moją kicią Megi. Moją kicią, gdyż kiedy się wyprowadzałam z domu półtorej roku temu mama powiedziała, że nie odda Megi "na poniewierkę" (czyli do mnie)
Mama czyta dużo książek dotyczących wnętrza człowieka, horoskopów. Każdą sytuację potrafi wytłumaczyć z punktu widzenia astrologii, czy chińskiego horoskopu

Ja natomiast pracuję w sprzedaży, ale po cichu myślę o czymś innym. Nie mam już siły wyrabiać planów sprzedaży i się mega tym stresować bo po prostu nie warto.