WWW.TOCZEN.PL

[Piotrek]

Na tamtym serwerze nie moge nic zrobic bo poprostu nie mam tam dostepu.

Dziwi mnie tylko postawa Pani Agnieszki bo przeciez to jej strona i ona powinna decydowac co z nia ma sie dziac, a nie jakis tam "Pan"

Ktos niszczy jej prace i to co stworzyla.

[Iwona]

Zgadzam się z Tobą Piotrze. Wbrew temu, co wcześniej mówiła pani Agnieszka, to jej bierność, a nie nasza aktywność, może doprowadzic do zniszczenia tego co wcześniej osiągnęła. Jak tak dalej pójdzie, to wielu zdezorientowanych i zniechęconych ludzi przestanie zagladać na strone fundacji, a do naszej strony, bez informacji nie dotrze. Szkoda tego wszystkiego...

pozdrawiam

Iwona

[Iwona]

Przed chwilą chciałam zamieścić nowy post, apel do Pani Agnieszki na poprzednim serwerze forum o treści:
"Pani Agnieszko,
prosze podjąć w końcu jakieś decyzje. Nadal nic się nie dzieje, a nawet jest gorzej, nie można zamieścić nowych postów, ktoś wprowadził cenzurę i decyduje o tym, czy dany autor moze pisać... Miało być przekierowanie na nowa stronę forum i nie ma (a nawet linki w tresci postów sa usuwane). Jesteśmy coraz bardziej zdezorientowani (my starzy bywalcy forum, a co mówić o nowych?). Proszę nie pozwolić zniszczyć zapału ludzi, którym jeszcze się coś chce robić i swojej pracy (o której Pani tak wiele mówiła).

Pozdrawiam

Iwona"

Niestety jest to nie możliwe. Pojawia się jakiś komunikat o błedzie ogólnym i koniec.

[nenya]

ha
Iwona, udało ci się i to nie raz!
bo właśnie tak działa tamto forum, błędy, błędy, błędy
wczoraj webmaster tam grasował, kasował i zmieniał nasze posty, ale żeby się wziąść za naprawę skryptu to już nie!

wygląda na to, że posty się tam ukazują mimo komunikatów o błędzie, ale jak długo tam będą to już zalezy od szybkiej ręki webmastera

[klasyka]

bardzo mi sie podoba sformulowanie:

[Fundacja Motyl]

Bardzo proszę Pana Piotra o podanie mi swojego maila.
Może być na forum , albo mailem wszystko jedno , bardzo pilnie.
Nr gadu gadu zapisałam na kartce i posiałam ale moje gg to 1163062
Muszę ustalić wszystkie szczegóły co dalej zrobimy , wstrzymywałam się bo chciałam się spotkać ale musimy to zrobić zaocznie.
Muszę wysłać do Piotra mailem pełnomocnictwo do reprezentowania Fundacji w tych sprawach , aby jeśli nadal ma na to ochotę mógł odpowiednio działać.
Czekam i pozdrawiam wszystkich
Agnieszka Gronert

[Piotrek]

Pani Agnieszko moj mail to: piotr@of.pl gg: 27736 tel. 501589948 fax: (32) 2629115 (fax cos ostatnio ma problemy

Pozdrawiam
Piotrek

[Fundacja Motyl]

Wielkie dzięki , jutro wysyłam , jednocześnie mam do wszystkich wielką wielką prośbę.
Ostatnio na forum był bardzo smutny post . Wielu z Was potraktowało go w sposób conajmniej dziwny. Pani która do nas napisała była zmartwiona sytuacją swojego brata-kuzyna.Niektórzy przyjeli ten list z agresją. Mam prośbę wszyscy jestesmy tu po to aby sobie pomóc , aby wymienić się doswiadczeniami , aby coś wspólnie zdziałać w tak ważnej dla nas sprawie.
Nie negujmy tego co inni piszą w swojej wielkiej rozpaczy i bezsilności.
Dziś otrzymałam informację , że ta Pani tak przeżyła Waszą agresję , że nie jest w stanie normalnie funkcjonować . Przecież ta strona , to forum nie jest po to aby sobie cukrzyć , ale po to aby pomóc niezaleznie od sytuacji . Wiem ze dla nas takie posty są bardzo stresujące , dobrze to wiem , ale przecież ona zwróciła się do nas o pomoc psychiczną , nie dość że jej nie dostała to dostała od nas kopa.
Proszę zanim cokolwiek napiszecie 5 razy zastanówcie się co , bo bardzo łatwo można kogoś zranić , a nawet jednym słowem zniszczyć.
Jesteśmy wszyscy w takiej samej sytuacji, dlatego do nas napisała.
Dziękuję
Agnieszka Gronert

[Monika B]

Czytalam tego posta bo bardzo mnie to zbulwersowalo...........nie znalazlam tam nic nagannego.........byly tylko 2 odpowiedzi ......
jedna z podaniem kliniki gdzie powinni szukac pomocy
druga...wpolczujaca i lekko naganna ze tak dlugo zwlekaja z szukaniem pomocy.....
nie wqiem ........moze byly inne i zostaly wykasowane ?.....to jeszcze jeden przyklad na zle dzialanie forum.....
Albo ja jestem az tak gruboskorna .....albo ktos stwarza niepotrzebne komplikacje .....
............zaznaczam ze pare razy bylam w podobnej sytuacji.....gdzie lekarze nie dawali szans na przezycie najblizszych dni.......coz przyzwyczailam sie.....3 tygodnie temu umarla moja najlepsza kolezanka.....jest mi strasznie przykro........walczyla z toczniem 10 lat ....
......wierzcie w stanie krytycznym byla juz 6 lat temu.....tyle lekarze jej podarowali zycia........
Dobrze ze ktos walczy o najblizszych........lecz nie robmy z tego tragedii jezeli np. wiekszosc nie odpisze .....czasami nie potrafimy pomoc......a slowa otuchy w tym przypadku sa zbedne......wazne jest dzialanie........jak nie potrafie pomoc to sie nie odzywam......
Monika

[nenya]

[Monika B]

dobrze ze sie odezwalas bo maprawde zaczelam juz myslec o sobie jako o potworze bez uczuc........
Myslalam ze tylko ja nie rozumiem o co chodzi ........czy brak odpowiedzi moze byc obrazliwy......nie sadze.....
Czy mamy kogos pocieszac bo umiescil posta.......mysle ze sytuacja z Marcelem jest dosyc skomplikowana.....ja nie wiem jak pocieszyc autorke wiec wole sie nie odzywac......czy to zle.............czy mamy pocieszac kogos tylko dla zasady.......nie wiem czy to o to chodzi.....mysle ze reakcja byla prawidlowa .....a pocieszanie w takiej sytuacji niczego nie zmieni.......
nie jest to powod aby tak napadac na nas.
Rzeczywiscie byl kiedys gosc ktory robil sobie zarty z najbardziej powaznych spraw.......mamy robic to samo........
Monika

[klasyka]

a myslalam, ze tylko ja nie moglam odkryc o co Pani Agnieszce chodzilo...
niby ten post byl jasny,
ktos z nas mial sie poczuc niezrecznie,mial sie poczuc winnym,
tak sie tez stalo,
tylko, ze brak precyzji w doborze slow wine nam wszystkim narzucil automatycznie

[martek]

Przeczytałam 2 odpowiedzi i nic obrażliwego w nich nie widzę. Naprawdę nie wiem o co chodzi
_________________
Martek

[Monika B]

Zastanawiam sie jak przeciagnac nowych ludzi .....ktorzy rejestruja sie na starym forum .......nieswiadomie........
Ciekawe gdyby wiedzieli o naszej stronie czy rownie chetnie rejestrowaliby sie na starym forum?...ale nie wiedza o naszej stronie ......jak ich zachecic ? i jak dac mozliwosc wyboru......niech sami zadecyduja .......
Probowalam podac nazwe strony co niektorym ludziom.....niestety nie udalo sie...moge napisac.......ale nie jest to rejestrowane a nazwa strony po prostu jest kodowana.......szkoda ........mysle ze duzo wartosciowych ludzi nie jest tego swiadomych.....
Monika

[klasyka]

Moniko,
miejmy nadzieje, ze sytuacja niebawem zostanie rozwiazana,
pomimo tego, ze -jak latwo zauwazyc wchodzac na stare forum- trwaja wzmozone prace nad przywroceniem jego swietnosci...
juz zmieniono szate graficzna,
hmm... kolor to chyba kaczy zolty
wiec nie zanosi sie na to, by istanialo tylko jedno forum...
by byl jeden ład i porzadek