|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Obniżenie nastroju, depresja...
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Kwi 10, 2007 5:20 pm Temat postu: |
|
|
Ewelina nigdy nie wiadomo kiedy nadchodzi czas, chyba ze ktos jest w chorobie terminalnej, ale jak u twojego taty pobyt w szpitalu to nie koniec świata, byc moze jeszcze nie raz znajdzie sie w w takim stanie, nie wolno od razu myslec tak zle , zapalenie płuc ma to do siebie, ze sa ogomne trudności z oddychaniem, kazdy tak ma
dobrze że jest lepej czyli leki działają , i bedzie w porządku tylko jeszcze troche czasu upłynie ,
nigdy nie bedziemy gotowi żeganac kogos kogo kochamy , wiemy ,ze kazdy z nas odejdzie ale nigdy nie potafimy się pogodzic z przemijaniem , zawsze będzie to ogomny szok , bol i tragedia _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
kather Senior
Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 77 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Kwi 11, 2007 12:00 am Temat postu: |
|
|
mnie dopadł dół total
w ciągu dnia od jakiegos czasu zmienia mi się nastroj 10 razy
albo bym tworzyła a za chwilę płakać mi się chce
Muszę być cały czas zajęta , żeby nie zostać sama z sobą- bo po chwili jest nie do zniesienia
Prowadziłam życie pracoholika zawodowego i rodzinnego
2 lata temu zmieniłam moje życie i pewn ie to się zbiegło z moimi dolegliwościami, których nie rozumiałam- schudłam 16 kg - to stres
a ja mam dużo łez
dzisiaj nie chce mi się żyć a jeszcze wczoraj chciałam założyć Fundację
czekanie na badania i wyniki jest dla mnie zbyt długie, biorę sterydy w małych dawkach i mnóstwo przeciwbólowych
nie mam wogole cierpliwości
wszystko toczy się zby wolno |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Kwi 11, 2007 2:56 pm Temat postu: |
|
|
coz na wyniki się czeka, i tak u ciebie idzie to szybko, ale sama zmiana stylu zycia , oraz dolegliwości bolowe powoduja rozchianie emocjonalne,
bierzesz sterydy a one tez maja wpły na układ nerwowy wic moze to tez uboczne ich skutki, przydałby ci sie lekarz i leki przeciwdepresyjne, , wielu z nas w ten sposob sobie radzi w takich sytuacjach _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
kather Senior
Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 77 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Kwi 11, 2007 3:54 pm Temat postu: |
|
|
wiem, dzwonilam dzisiaj i umowilam sie z moja reumatolog na piatek
m uszę miec duzo zajec , a z drugiej strony na nic nie mam sily |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Kwi 11, 2007 3:56 pm Temat postu: |
|
|
moze nie zajęć, bo one cie wynaczają , tylko w zastepstwie przydało by sie inaczej wypełnić czas, postaw na przyjemności, wtedy będzie lepiej, _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
kather Senior
Dołączył: 03 Kwi 2007 Posty: 77 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sro Kwi 11, 2007 4:06 pm Temat postu: |
|
|
nie bardzo mogę, gdyż jestem na rozdrożu życiowym
Raczej muszę znowu uciec w pracę
Myśle o zalozeniu Fundacji |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert Moderator
Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 9:29 am Temat postu: |
|
|
Bakterie pomogą leczyć depresję
Niezwykłą właściwość mieszkających w glebie i brudzie mikrobów odkryli brytyjscy naukowcy. Okazało się, że wpływają one na pracę mózgu i poprawiają nastrój.
Na trop niezwykłej cechy bakterii badacze wpadli, jak to się często dzieje, przypadkiem. Podczas badań klinicznych lekarze podawali bakterie Mycobacterium vaccae pacjentom chorym na nowotwory jako uzupełnienie chemoterapii. Bakterie miały podnosić aktywność układu odpornościowego. Ale efekt ich działania zaskoczył wszystkich - u niektórych pacjentów stwierdzono nagłą niezwykłą poprawę nastroju.
Bliżej temu fenomenowi postanowili się przyjrzeć naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu. Przeprowadzili badania na myszach. Podali gryzoniom bakterie i zbadali ich mózgi. Stwierdzili, że mikroby uaktywniły komórki nerwowe odpowiedzialne za produkcję serotoniny, niezwykle ważnej dla pracy mózgu substancji. To właśnie niedostatek serotoniny w mózgu uważany jest za fizjologiczną przyczynę depresji. Wiele leków stosowanych u chorych na depresję ma właśnie za zadanie przywrócenie tzw. równowagi serotoninowej.
Wyniki badań naukowców z Bristolu opublikowało czasopismo "Neuroscience". Trudno powiedzieć dokładnie, w jaki sposób bakterie zdołały wpłynąć na wydzielanie się serotoniny w mózgu. Ale jest to kolejne badanie, które pokazuje, że człowiek nie jest przystosowany dożycia w zupełnie sterylnych warunkach. Nasz gatunek ewoluował pośród mikrobów i innych organizmów i nagłe oddzielenie się od nich nie jest dla zdrowia jednoznacznie pożyteczne. Wiadomo na przykład, że brak kontaktu z mikroorganizmami w dzieciństwie sprzyja powstawaniu alergii, ponieważ układ odpornościowy nie może się wtedy wyszkolić w rozpoznawaniu rzeczywistego wroga.
Teraz naukowcy wykazują, że są także silne związki pomiędzy układem odpornościowym i nastrojem. Eksperymenty specjalistów z Bristolu pokazują, że stymulując za pomocą bakterii układ odpornościowy, można spotęgować wydzielanie serotoniny. Ale możliwy jest też efekt odwrotny. Niedawno opublikowane wyniki badań naukowców z kanadyjskiego Uniwersytetu w Georgetown pokazują, że serotonina może poprawić wydajność układu odpornościowego.
Nastrój jest więc nierozerwalnie związany ze zdrowiem fizycznym, a melancholia, choć jest chorobą duszy, może skutkować schorzeniami ciała. Wiadomo na przykład, że jeżeli uda się wyleczyć depresję u osoby chorej na serce, to w efekcie można uzyskać poprawę stanu układu krążenia. Depresja ma bowiem negatywny wpływ na funkcjonowanie płytek krwi. Inne badania wykazały, że depresja sprzyja osteoporozie. Naukowcom izraelskim udało się nawet w badaniach na myszach powstrzymać ubytki kości za pomocą antydepresantów.
źródło, 15.04.2007 |
|
Powrót do góry |
|
|
Ewelina Master butterfly
Dołączył: 12 Maj 2005 Posty: 579 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: Nie Kwi 15, 2007 10:34 am Temat postu: |
|
|
...no, no, coś w tym musi być...
Fakt! Depresja sprzyja i to nie tylko nowotworom, czy osteoporozie , ale w ogole myślę chorobom wszelakim.
Ale bakterie i serotonina , hm..., kto by pomyślał ..., takwięc od dziś wprowadzam niehigieniczny tryb życia heh _________________ Z każdej ciemnej doliny jest jakieś wyjście, jakiś tęczowy szlak |
|
Powrót do góry |
|
|
nenya SuperMOD
Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Kwi 30, 2007 10:30 am Temat postu: |
|
|
Depresja - częsty problem pacjentów z chorobą reumatyczną
PAP / 2007-04-30
Depresja dotyka aż 60-80 proc. pacjentów z chorobą reumatyczną, której towarzyszy przewlekły ból. Jest to problem o tyle ważny, że w Polsce na choroby reumatyczne cierpi 9 mln osób, czyli co 5 Polak - alarmowali lekarze na czwartkowej konferencji prasowej w Warszawie.
Według specjalistów, choć depresja jest najczęstszym schorzeniem towarzyszącym chorobom reumatycznym, to problem ten jest ciągle lekceważony. "O depresji mówi się w przypadku innych przewlekłych chorób, np. nowotworów czy cukrzycy, ale rzadko przy okazji chorób reumatycznych. W rezultacie, w leczeniu tych schorzeń często pomija się aspekt psychologiczny" - ubolewała dr Brygida Kwiatkowska, reumatolog z Instytutu Reumatologii w Warszawie. Tymczasem, jak zaznaczyła, wczesne rozpoznanie i leczenie depresji znacznie poprawia skuteczność terapii samego schorzenia reumatycznego.
Specjalistka przypomniała, że schorzenia reumatyczne stanowią bardzo dużą grupę chorób, o różnorodnych przyczynach i przebiegu. Do ich wspólnych objawów zalicza się bóle stawów (lub stawu), połączone z obrzękiem, zaczerwienieniem, podwyższoną temperaturą wokół stawu i ograniczeniem jego zdolności ruchowych. Wbrew panującym mitom, schorzenia te nie dotykają tylko osób starszych. Wielu chorych to osoby w sile wieku, a nawet młodzież i dzieci.
Wśród przyczyn depresji u tych pacjentów dr Kwiatkowska wymieniła wpływ niektórych leków stosowanych w terapii, np. kortykosteroidów, predyspozycje rodzinne, współistniejące zaburzenia hormonalne, np. nadczynność lub niedoczynność tarczycy oraz zajęcie centralnego układu nerwowego w przypadku niektórych chorób reumatycznych, np. w toczniu rumieniowatym. Do zaburzeń nastroju może też w dużym stopniu przyczyniać się przewlekły stres psychiczny związany z chorobą. Reumatolog przypomniała, że- choroby reumatyczne często upośledzają sprawność ruchową, a mogą nawet prowadzić do kalectwa, poza tym w czasie terapii farmakologicznej pacjentki muszą chronić się przed zajściem w ciążę, gdyż leki, które przyjmują są groźne dla płodu.
Według dra Tomasza Taflińskiego, psychiatry z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, depresję u pacjenta z chorobą reumatyczną powinien rozpoznawać lekarz reumatolog. Stwierdza się ją wówczas, gdy przez okres co najmniej dwóch tygodni, niemal codziennie chory jest smutny, przygnębiony, ma mniej energii, bardziej się męczy, traci zainteresowanie otoczeniem i nie odczuwa zadowolenia z żadnej aktywności.
Rolą reumatologa jest również uświadomić pacjentowi konieczność psychiatrycznego leczenia depresji. Obejmuje ono nie tylko leczenie farmakologiczne i psychoterapię, ale też leczenie choroby współwystępującej, czyli choroby reumatycznej oraz dodatkowych zaburzeń. Zazwyczaj leki przeciwdepresyjne podaje się chorym raz dziennie przez 9 miesięcy. Czasem jednak terapię depresji trzeba prowadzić nawet kilka lat, ale wówczas po okresie przyjmowania leków stosuje się głównie psychoterapię, wyjaśnił dr Tafliński.
Specjalista podkreślił, że obecnie depresję można efektywnie leczyć. "O sukcesie terapii decyduje przede wszystkim dobranie pacjentowi takiego leku przeciwdepresyjnego, który będzie skuteczny, bezpieczny i dobrze przez niego tolerowany. Istotną rolę odgrywa tu również ścisła współpraca psychiatry i psychologa z lekarzem reumatologiem" - zaznaczył badacz. Ważne jest to, że leczenie depresji nie tylko poprawia stan psychiczny pacjenta, ale również łagodzi dolegliwości fizyczne związane z chorobą reumatyczną.
"Można więc powiedzieć, że niedostrzeganie problemu depresji u pacjentów cierpiących na schorzenia reumatyczne zmniejsza szanse na uzyskanie trwałej poprawy ich zdrowia" - podsumował dr Tafliński.
źródło |
|
Powrót do góry |
|
|
karolina7 Master butterfly
Dołączył: 13 Lut 2007 Posty: 224 Skąd: zabrze
|
Wysłany: Sro Maj 02, 2007 9:11 am Temat postu: |
|
|
Czasami mam takie dni ze chce mi sie płakac wyzyc sie na kims i wtedy jestem wredna dla wszystkich na drugi dzien to mija ale to jest straszne wszystko zwalam na chorobe ze nic mi sie nie udaje ze jestem ciagle zmeczona zyciem ze tylko bym spała i spała Nastepnie przychodzi lepszy okres i wlasnie on daje mi duzo optymizmu Bo wiem ze po burzy musi zaswiecic słonce _________________ zdrowie to nie wszystko ale wszystko bez zdrowia jest niczym |
|
Powrót do góry |
|
|
agatka03 Master butterfly
Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Sro Maj 02, 2007 9:06 pm Temat postu: |
|
|
Oj, Karolinko7 - to nie jest takie proste, niestety...Wszyscy wiemy,że po burzy przychodzi słońce, tylko ile można na to slonce czekac... _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
|
kinga Moderator
Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Sro Maj 02, 2007 10:05 pm Temat postu: |
|
|
czasmi trzeba długo czekać, ale zawsze warto _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewela1 Master butterfly
Dołączył: 27 Kwi 2006 Posty: 443 Skąd: Szkocja
|
Wysłany: Pią Maj 04, 2007 10:16 am Temat postu: |
|
|
myslałam że tylko ja jestem nie przyjemna i agresywna jak czuje sie gorzej... .. to budujace,ze nie jestem osamotniona...
.. ale szczerze mówiac nie radze sobie z tym...
pozdrawiam -wszystkich zdołowanych, mam nadzieja,ze jutro bedzie lepiej-ewela |
|
Powrót do góry |
|
|
agatka03 Master butterfly
Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Sob Maj 05, 2007 8:31 pm Temat postu: |
|
|
Wiesz, myślę,że reakcje są różne - ja nie jestem nieprzyjemna i agresywna - zamykam sie w swojej skorupce i trudno do mnie dotrzeć...Tak to wygląda...Nawet nie mam siły ust otworzyć, niestety. Bardzo przykre jest takie półistnienie,oj, bardzo. _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
|
jagula Master butterfly
Dołączył: 20 Lut 2007 Posty: 2287
|
Wysłany: Sob Maj 05, 2007 9:40 pm Temat postu: |
|
|
jestem miksem-robi się źle to się wycofuje a jeśli ktoś puka w skorupkę to mogę być nieprzyjemna...mój mąż wie ,że jak krążę milcząco i fuczę pod nosem to nie jest dobrze...
Wrzasnąć też wrzasnę...przyznaję się...
Ale jak się można inaczej zachowywać czasami- wszyscy mają dość naszego narzekania na samopoczucie i lepiej , dla świętego spokoju nie marudzić i dusi się wszystko w sobie do krytycznego momentu...no i nie znam nikogo kto z uśmiechem na ustach znosi przewlekły ból...tak to już jest.
Dobrze jest znać siebie i wiedzieć kiedy robi się naprawdę nieciekawie, i że czas pognać do fachowca od nastroju |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|