|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agatka03 Master butterfly


Dołączył: 29 Lis 2004 Posty: 3264 Skąd: z Polski jestem...:)
|
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 3:59 pm Temat postu: |
|
|
Droga Abi... Fakt - głupia baba , ale jaka MĄDRA !!! Z całym szacunkiem dla kur...
Nie każdego stac na chwile refleksji, na zobaczenie wlasnych błędów, przyznanie sie do nich i jeszcze szukanie ratunku i wybawienia, czy naprawienia zła. Przeczytaj sobie motto,ktore jest pod moimi postami. To jest własnie TO.
Cóż moge Ci powiedziec - jestes wspaniałą kobietą, wiele z nas ma takie chwile, zwątpienie, niewiarę - sztuka jest własnie dżwignąć się i pomóc sobie. Bo najwazniejsze jest abysmy pokochali siebie samego.
Dosyc już tych wynurzeń. Cieszę się,ze wróciłas . I, że miałas siły. I, że jesteś.
Trzymaj się. Zdrówka!
Mam nadzieję,że sen wróci wraz z osiagnięciem równowagi wewnetrznej.
Wiem,co to długie bezsenne noce...Jest tutaj sporo osób,ktore maja takie doświadczenia za sobą.
Pozdrawiam bardzo ciepło!  _________________ ..."W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie... Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu..." (Vivian Green) |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 4:07 pm Temat postu: |
|
|
Nie uważam, żeby świadczyło to o głupocie. Raczej widziałbym tutaj nakładanie się i choroby (która bądź co bądź jest, prawda?) i czynników psychologicznych wynikających z niej (nawet objawy depresji). Mimo wszystko to nie takie proste. Czasami zdrowemu człowiekowi ciężko dojść do porozumienia ze sobą, a co dopiero w takiej sytuacji. Sęk w tym, żeby jednak chcieć sprostać wyzwaniu, mieć świadomość konsekwencji. Nie mamy niestety innego wyjścia. W naszym przypadku są tylko dwie możliwości.
Powodzenia i wytrwałości! Przyda się.  |
|
Powrót do góry |
|
 |
abi29 Master butterfly


Dołączył: 10 Paź 2006 Posty: 363
|
Wysłany: Sob Paź 06, 2007 4:51 pm Temat postu: |
|
|
To takie zamknięte koło- zaczęłam brać leki nasenne po zatorze płucnym. Bałam się, że jak zasnę to nie rozpoznam, że dzieje się coś złego i umrę. Podobno to norma, takie myślenie. Później zaczęłam zaprzeczać, że jestem chora, ale gdzieś w środku wiedziałam, że tak nie jest i żeby w nocy o tym nie myśleć brałam tabletki nasenne. I właśnie znalazłam się w miejscu, w którym trzeba powiedzieć sobie co się dzieje. Nie ucieknę przed tym. Zaostrzył się toczeń, prawa komora w sercu napompowana do granic, lewa też tragedia, zastawki... szkoda słów. Przeciwciała poszybowały w górę. Uzależnienie od leków nasennych jest mi najmniej potrzebne i mogłam tego wszystkiego uniknąć. Wystarczyło tylo myśleć... |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pon Paź 08, 2007 3:05 pm Temat postu: |
|
|
abi na pewno nie jestes głupia, to choroba oaz jej skutki doprowadzają nas do takiego stanu, błedne koło, leki na jedno uszkadzają drugie, potem dołacza depresja i tak się to toczy, u ciebie dołaczyl strach
ja cierpię na bezsenoosc od lat, biorę leki na zmiane, miedzy innymi tez Estazolam,jak nie pomaga odstawiam na jakiś czas i znowu wracam po tygodniu czy dwoch, sa noce kiedy i tak nie spię mimo leku ale nigdy nie zwiększam dawki,
wiem na 100% ze nie zasnę bez lekow bo czesto ich nie biorę, wtedy robię wszytko aby zasnac inaczej, zresztą robiłam to już wczesniej bez efektu, ale wtedy udaje mi się zasnąc około 5 rano na godzinę i tyle, kilka dni pod rzad bez lekow i tak musze po nie siegnac, nie wolno mi nie spac, moze to być noc dwie ale na tydzien lub dłuzej bez snu
leczyłam się w poradni lecznie zaburzen snu , probowano terpi hipnozy ,metod relaksacyjnych nic zupelnie nic nie działa, nie ma metody na sen,
przestałam spac po tygodniu od właczenia sterydow, nikt mi nic nie dał dopiero po obserwacji ( w dzien i noc przez pielęgniarki, czy aby nie podsypiam na godzinę co jakis czas ) stwierdzono ze ja naprawde nie spię w koncu byłam tylko cieniem samej siebie, bez zycia i zupełnie otępiała , pospadałay wszystkie parametry zyciowe, choroba zaatakowała jeszcze bardziej wtedy właczono mi leki _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
abi29 Master butterfly


Dołączył: 10 Paź 2006 Posty: 363
|
Wysłany: Wto Paź 09, 2007 2:10 pm Temat postu: |
|
|
Masz rację. Choroba mnie dorwała i próbowałam ją przespać. Może to wynika również z tego, że ciągle muszę udowadniać, że jestem chora- mąż, teściowie uważają, że to jakieś moje fanaberie- przecież wyglądam tak zdrowo, kwitnąco wręcz. Oparcie mam tylko w moich rodzicach. No i brałam sobie te leki nasenne, w dzień byłam znieczulona, w nocy spałam i jakoś minęły te miesiące. A teraz nagle odzyskałam świadomość. |
|
Powrót do góry |
|
 |
abi29 Master butterfly


Dołączył: 10 Paź 2006 Posty: 363
|
Wysłany: Wto Paź 09, 2007 5:32 pm Temat postu: |
|
|
Monika tak to właśnie było. Znieczulałam się, odstawiłam wszystkie leki na tocznia. Chciałam...nawet nie potrafię powiedzieć teraz co chciałam. Teraz biorę tylko na noc, bo faktycznie spać nie mogę i potrzebuję "wspomagaczy", ale uzgodniłam z lekarzem, że schodzimy na mniejsze dawki, kiedy jestem zmęczona i czuję, że mogę zasnąć, to nic nie biorę (tylko raz jak na razie się udało, ale o 3 nad ranem błądziłam po domu). _________________ " Wszystko umiera, nawet ciała niebieskie; tylko marzenia są nieśmiertelne." Jalu Kurek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Paź 09, 2007 6:39 pm Temat postu: |
|
|
ja najczesciej do 3 - 4 nie spie potem udaj mi sie przespac, chociaz 4 godziny i wystarczy, zle poprzednia noc to znowu 0 snu, zero to naprade zero, nie spałam wcale ale to to stres dnia wczorajszego obdil sie na mnie a wiec to nic dziwnego ze nie spałam, poprzednia noc tez byle jaka , pi raz pierwszy poczułam sie lepiej a wiec już nie spałam w efekcie w ciagu tych ostatnich dwoch nocy i dnia czyli 60 godzin spałam 3 godziny
tylo ze teraz mam wzgledny spokoj dzisiaj juz na pewno będe spac, zaraz po skonczeniu Chirurgow czyli po 24 pojde spac
abi teraz jestes mądrzejsza o kolejne doswiadczenie , coz niezbyt miłe ale doswiadczenie, , a rodziny raczej nie uda sie zmienic, to juz inna sprawa, jestes tez silniejsza a wiec powinno być dobrze, trzymam kciuki _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
agulka Master butterfly

Dołączył: 02 Paź 2005 Posty: 222 Skąd: Chelm- Wawa Wawa - Chełm
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 11:31 am Temat postu: |
|
|
spac to i ja nie moge....
moze nerwy mnie rozkladaja
tak o po prostu z nieczego...........powaga _________________ Kwiatki, bratki i stokrotki
dla Malwinki dla Dorotki
kolorowe i pachnące
malowane słońce      |
|
Powrót do góry |
|
 |
Robert Moderator


Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ani Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2006 Posty: 1078 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 1:08 pm Temat postu: |
|
|
Hmmm, ja nie miałam problemów z zasypianiem, żadnych podkreślam, dopóki nie zaczęłam sterydów brac, teraz naprwdę muszę mocno się zmęczyc podczas dnia, żeby szybko zasnąc i przespac noc...Dlatego tyle staram się w ciągu dnia zrobic, a potem padam ze zmęczenia i wtedy jakoś zasypaim  _________________ Wspomnienia są jak światła i barwy - podświetlają i retuszują przykrości naszego życia.
Joseph Wittig |
|
Powrót do góry |
|
 |
abi29 Master butterfly


Dołączył: 10 Paź 2006 Posty: 363
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 1:24 pm Temat postu: |
|
|
Sama nie wiem już co robić- byłam dziś u kardiologa i kazała mi odstawić estazolam, a przejść na nitrazepam. Tłumaczyłam jej, że po nitrazepamie nie mogę dojść do siebie i jestem "zakręcona", ale ona twierdzi, że nitra lepiej zadziała na moje szybkie tętno (140/ min. po zażyciu metohexalu ZK 100). Reumatologa nie było i nie miałam się z kim skonsultować, a to w końcu on mnie prowadzi i wyprowadza z leków nasennych. Kurcze- czasami mam wrażenie, że ci wszyscy lekarze kończyli różne odmainy medycyny. _________________ " Wszystko umiera, nawet ciała niebieskie; tylko marzenia są nieśmiertelne." Jalu Kurek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 5:55 pm Temat postu: |
|
|
czasmi pacjent wie lepej, na mnie nitrazepam nie działa wcale nasennie a własnie ogłupiająco, po moim tłumaczeniu lekarz przyjął to do wiadomości i wycofał propozycję , to tyle z mojej strony
dopierwo na sobie widzimy czesto działanie lekow, i wcale nie jest tak jak w ksiazach, na to działa to na coś innego tamto, nalezy dostosowac lecznie do organizmu i reakcji pacjenta,
wstrzymaj się z tą zmianą do konsultacji z innym lekarzem ktory cię leczy
wysokie tętno moez miec roznie przyczyny najpierw trzeba zrobić konkretne badnia potem postawic diagnoze , _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
abi29 Master butterfly


Dołączył: 10 Paź 2006 Posty: 363
|
Wysłany: Pią Paź 12, 2007 7:00 pm Temat postu: |
|
|
Wstrzymam się. Wolę słuchać lekarza prowadzącego. Co do wysokiego tętna- serce mam potwornie rozrośnięte. Stan po zatorze cofa się , ale powoli. Wszystkie wymiary powyżej normy. To i tętno szybkie. Ale wydaje mi się, że nitrazepam tego nie wyleczy. _________________ " Wszystko umiera, nawet ciała niebieskie; tylko marzenia są nieśmiertelne." Jalu Kurek |
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika B Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sob Paź 13, 2007 4:11 pm Temat postu: |
|
|
są leki na obnizenie tętna, raczej nie nasenne , sama biorę bo tez przez długi czas miałam takie , a wiec raczej poczekaj, _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
ludmila_07 Master butterfly

Dołączył: 21 Lis 2007 Posty: 3621
|
Wysłany: Czw Sty 10, 2008 1:36 am Temat postu: |
|
|
no i połknęłam ponad godzinę temu zolpic
i nic mnie nie wzrusza i nie rusza.
jak nie spałam tak nie śpię  _________________ W swojej walce z życiem stań po stronie życia - Franz Kafka
W naszym życiu jak na palecie artysty jest jeden jedyny kolor, który nadaje znaczenie życiu i sztuce - kolor miłości
Mark Chagall |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|