Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jolkag Senior

Dołączył: 20 Wrz 2008 Posty: 50 Skąd: Pniewy
|
Wysłany: Czw Mar 12, 2009 5:14 pm Temat postu: |
|
|
Niestety ale mi też zaczęło się od oczu. Zaczęłam podwójnie widzieć i za mgłą. Po okulistach ciułam się do dzisiaj a trwa to już od grudnia 2007roku. Zdiagnozowano mi uszkodzenie nerwów wzrokowych ale nikt nie wie dlaczego, no i postępuje utrata wzroku z zawężającym się polem widzenia. Z racji że w wywiadzie rodzinnym mam osoby bliskie z barwnikowym zwyrodnieniem siatkówki /co u mnie na razie nie wykryto - badanie ERG i WPW a to niestety genetyczna choroba/ skierowano mnie do kliniki okulistycznej w Poznaniu na Długiej. No i tu kłania się nasz system zdrowia niestety nieudolny bo wizytę wyznaczono mi na 10 lipca dopiero. Do tego czasu to ja chyba całkiem oślepnę
Teraz jestem na etapie zaczerwienionych oczu i ciągle łzawiących. |
|
Powrót do góry |
|
 |
naraziegosc Junior

Dołączył: 10 Mar 2009 Posty: 7
|
Wysłany: Pią Mar 13, 2009 8:37 am Temat postu: |
|
|
Margaret74 - kolejna dobra dusza na tym forum ( tu chyba same takie ) - dziekuje bardzo za pocieszenie
jolkag - piszesz, ze zaczelo sie u Ciebie od oczu - znaczy, to ze masz stwierdzona ktoras z chorob ukladowych, czy po prostu zcazely sie od tego czasu rozne dolegliwosci?
Masz zdiagnozowane uszkodzenie nerwow wzrokowych - i na to nie przepisali zadnego leczenia? Nie mam na mysli leczenia przyczynowego, ale samych objawow. |
|
Powrót do góry |
|
 |
jolkag Senior

Dołączył: 20 Wrz 2008 Posty: 50 Skąd: Pniewy
|
Wysłany: Pią Mar 13, 2009 9:18 am Temat postu: |
|
|
naraziegosc- całkiem przypadkiem któregoś dnia grudnia po prostu zaczęłam gorzej widzieć , podwójnie i wszystko za mgłą więc udałam się do okulisty i tak się zaczęło Później dochodziły jeszcze inne dolegliwości.
A z diagnozą choroby to różnie bywa bo raz idę do reumatologa to mówi że ma pani toczeń układowy a drugi raz że podejrzenie tocznia. Ale rzeczywistość jest nieugięta niestety biorę leki i na razie nie widać poprawy. Co do oczu to cały czas tylko badania i badania i ostatnio lekarka rozłożyła ręce i wysłała mnie właśnie do kliniki okulistycznej tylko że jak wcześniej pisałam wizytkę mam dopiero na 10 lipca [/b] |
|
Powrót do góry |
|
 |
naraziegosc Junior

Dołączył: 10 Mar 2009 Posty: 7
|
Wysłany: Pią Mar 13, 2009 11:09 am Temat postu: |
|
|
jolkag - a nie myslalas, zeby wybrac sie do jeszcze innego okulisty prywatnie? Jesli caly czas pogarsza Ci sie wzrok, to chyba warto probowac na roznych frontach...To, ze jedna lekarka rozlozyla rece, nie znaczy, ze inni nie beda mogli Tobie pomoc (przed 10 lipca) - takie jest moje zdanie. |
|
Powrót do góry |
|
 |
jolkag Senior

Dołączył: 20 Wrz 2008 Posty: 50 Skąd: Pniewy
|
Wysłany: Pią Mar 13, 2009 11:14 am Temat postu: |
|
|
No widzisz tylko że ja już jestem u trzech i tak jeden chce korygować wzrok szkłami /profesor/ drugi wysyła mnie do kliniki a trzeci dalej robi badania i co mam zrobić??? Hmmm może jeszcze do czwartego się udać tylko skąd brać na to kasę, po prostu już mam dość jej wydawania wszędzie prywatnie bo na kasę chorych to fatycznie nie ma co liczyć  |
|
Powrót do góry |
|
 |
naraziegosc Junior

Dołączył: 10 Mar 2009 Posty: 7
|
Wysłany: Pią Mar 13, 2009 12:50 pm Temat postu: |
|
|
Wspolczuje Ci bardzo. Jak jestes kierowana na badania - to tyle z pocieszenia, ze moge dolaczyc sie z Toba w czekaniu na wyniki i dalsze postepowania
Moze nie chca eksperymentowac z leczeniem, poki nie wyjdzie jakas konkretniejsza diagnoza - i w takiej sytuacji pewnie wiedza co robia.
Swoja droga - pogarszanie wzroku - to zmora straszna - i pewnie zabrzmi to okrutnie (albo i nie) - ale czlowiek to taka bestia, ktora moze przecierpiec i przezyc wiele. Sama mam spore problemy ze wzrokiem (m.in.) i po ilus tam latach nauczylam sie cierpliwosci, spokoju, wychodzenia z zalozenia, ze co mnie spotka dalej to jakos bede musiala to przelknac ... I takie podejscie jest dla mnie jakims rodzajem terapii. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Pią Mar 13, 2009 12:54 pm Temat postu: |
|
|
Jolkag-ja bym wybrała opcję środkową-czyli klinika-daje większe pole manewru
Pozdrawiam _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Wto Mar 24, 2009 2:46 pm Temat postu: |
|
|
objawy mojego zapalenia spojówek (tyle, co pamiętam):
-oko czerwone
-spuchnięte powieki-dolna i górna-nie mogłam praktycznie otworzyć (na zdjęciach wyglądam jak pijaczka )
-strasznie bolało
-czułam jakbym miała piasek w oczach
-nadwrażliwość na światło
to z moich odczuć; miałam dwa lata po rząd-w okresie letnim; trzymało powyżej miesiąca
rok po ostatnim zapaleniu zaczęły się problemy z nerkami i stwierdzono tocznia _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aruba Junior

Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 26
|
Wysłany: Wto Mar 24, 2009 3:20 pm Temat postu: |
|
|
Dziekuje Kingo.
Do zapalenia teczowki, jakby ktos byl zainteresowany moge jeszcze dolozyc pogorszenie widzenia, zamglenie i/lub widzenie 'zabrudzen'. Zrenica moze miec zmieniony ksztalt. Wewnatrz robia sie wysieki, zrosty.
A powieki nie musza byc spuchniete - i jedynym 'naocznym' objawem moze byc przekrwienie...
To tyle z krwawych elementow, ktore pamietam przy zapaleniu teczowki (i blony naczyniowej...)
Ciekawe, czy w takim razie po tym zapaleniu wystapil u Ciebie toczen, czy to jeszcze nie ujawniony toczen wywolywal te zapalenia spojowek... |
|
Powrót do góry |
|
 |
kinga Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Wto Mar 24, 2009 3:27 pm Temat postu: |
|
|
o, pogorszenie widzenia-to też miałam
a obrazu czysto medycznego nie pamiętam; tylko tyle że to zapalenie spojówek... _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasiakuc Master butterfly


Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 4903 Skąd: kraków
|
Wysłany: Sro Mar 25, 2009 6:31 am Temat postu: |
|
|
Aruba widoczne zabrudzenia to nic szczególnego i tym nie ma co ise przejmować natomiast nie zdiagnozowany toczeń moze być przyczyą tych schorzen o których napisałąś _________________ cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aruba Junior

Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 26
|
Wysłany: Sro Mar 25, 2009 8:59 am Temat postu: |
|
|
kasiakuc mam nadzieje, ze tego sie dowiem, jakakolwiek przyczyna by nie byla  |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasiakuc Master butterfly


Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 4903 Skąd: kraków
|
Wysłany: Sro Mar 25, 2009 9:13 am Temat postu: |
|
|
tzrymam kciuki Aruba by wszystko sie wyjaśniło a z oczami musimy postępowac ostrożnie i jak cos nie tak isć do okulisty dobry specjalista jest w stanie wykryc że to może byc od tocznia..  _________________ cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest |
|
Powrót do góry |
|
 |
Margaret74 Moderator


Dołączył: 02 Paź 2008 Posty: 5531 Skąd: Puszcza Notecka
|
Wysłany: Sro Mar 25, 2009 9:27 am Temat postu: |
|
|
Czy toczeń tylko uszkadza oczy? W twardzinie też chyba są problemy,prawda? Zawsze mi to mówiono na "przeglądzie",ale nikt nie zwrócił głębszej uwagi na moje stany zapalne spojówek,piasek pod powiekami,zaburzona akomodację.. Wiecie co,chwilami to może człowiekowi determinacji zabraknąć w walce o sama diagnozę.... _________________ "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
kasiakuc Master butterfly


Dołączył: 20 Sty 2006 Posty: 4903 Skąd: kraków
|
Wysłany: Sro Mar 25, 2009 9:30 am Temat postu: |
|
|
Margaret ja nie twierdzę że tylko toczeń uszkadza oczy ja innej choroby np tak jak twardziny nie znam zatem pizemy co wiemy i każda sugestia jest dobra wiele jest przecież przyczyn a najlepeij trafic na dobrego specjaliste co nie odwali pobieznie wizyty tylko dobrze zahrzy nam w oczy..  _________________ cieszmy sie każdą chwilka bo życie tak krótkie jest |
|
Powrót do góry |
|
 |
|