WWW.TOCZEN.PL

[Monika B]

wiesz przy tej chorobie nie musi byc tempratury ale inne dolegliwości powinny jednak dac do myslenia lekarzom , chyba ,ze masz tak jak ja pierwsze objawy a potem diagnoza za 6 lat ,ale ja przez te 6 lat nie chodzilam do lekarza, miałam inne sparwy na głowie i nie bylo czasu zając sie sobą , przyjełam za tak musi byc i to noramalne i zapomniałam,
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[Nula]

Ale o to chodzi, że póki w badaniach : krwi, moczu, rtg nic niepokojącego nie wyjdzie (jak w moim przypadku), to lekarze mają związane ręcę; dla nich jest czarno na białym na papierze napisane, że wszystko jest w normie. Więc wszystkie objawy starają się wytłumaczyć jakoś inaczej. Może gorączki nie zbagatelizują. Jeśli to jest jakaś kolagenoza (a nie fibromyalgia, czy zespół przewlekłego zmęczenia), to może się dopiero "wykluwa". No nic, muszę czekać.
Pozdrowionka.

[abi29]

Właśnie przyszłam od swojego lek. rodzinnego ze świeżymi badaniami. Jestem chodzącym okazem zdrowia i urody . Białe krwinki 4,5 tys. płytki 190 tys. Tylko OB 90 odbiega od normy i trochę "dziwne" granulocyty kwasochłonne- 26%. Jutro idę do medycyny pracy i z całą pewnością dostanę powrót do pracy. Pod warunkiem, że nie ujawnię OB i ANA. A ręka spuchnięta, kolano mi rozrywa. Temperatura 37, 8. Zaczynam nawet podejrzewać, że to podświadomość w obronie przed powrotem do pracy wywołuje mi takie objawy.

[Monika B]

no wiesz raczej przy Ob 90 nie za bardzo do pracy się nadajesz ,tak wiec nie licz za bardzo na powrót do pracy i ta temperatura, OB 90 oznacza dosyć poważny stan zapalny w organizmie . weż się zabierz do lekarza który cię prowadzi , bo to nie jest dobrze zreszta chyba sama o tym wiesz co zrobisz ze spuchnietą reką i kolanem?
tutaj chyba trzeba jakies lecznie włączyc , bo nie popracujesz długo nie da się
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[abi29]

Monika ja sobie zdaję sprawę, że jest nieciekawie, ale jeśli nie wrócę teraz do pracy to ją po prostu stracę. Ze spuchnietą ręką i kolanem nie robię nic- reumatolog daje mi tylko środki przeciwbólowe. Ciągle kłuję się heparyną i metypred jest wykluczony (działa rewelacyjnie). Pozostaje mi tylko czekać na wizytę w Krakowie. Zrobili mi kolejne ANA, dokładnych wyników nie znam, ale pani, z którą rozmawiałam powiedziała mi, że nie ma wielkiej różnicy w porównianiu z poprzednimi (ziarniste 1: 5120). 14 lutego mam wizytę to zobaczymy co tam powiedzą. Marzę już o odstawieniu tych zastrzyków. A wyniku z OB nie dam lekarzowi.

[kinga]

abi, ja wiem, że praca jest ważna, ale jak stracisz zdrowie to pracować nie będziesz mogła
jedź do lekarza prowadzącego z tymi wynikami, OB masz duże, nawet bardzo...
lepiej teraz się porządnie wyleczyć, niż to przeciągać i pogarszać

trzymaj się zdrowo
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

[abi29]

Kinga dzięki. Ja wiem, że moje postępowanie może się wydawać mało poważne, medycyna i lekarze staraja sie mnie leczyć, a ja robię jakieś głupkowate "myki", ale z drugiej strony utrata stałego dochodu spowoduje, że nie będzie mnie stać na leczenie, dojazdy do lekarzy itd. itp. Koło sie zamyka. Liczę na to, że dadzą mi moje 32 dni zaległego urlopu, dodatkowo mam jeszcze tegoroczne 26. Strasznie mi głupio tak chorować, boję się utraty pracy i wiem, że nie jestem odosobnionym przypadkiem. W małym mieście nie ma dużego wyboru. Dla zus- u będę kolejnym przypadkiem kombinatorstwa jeśli przyniosę zwolnienie z innym kodem choroby, w pracy nie będzie lepiej. Zobaczymy. Może sprawy się jakoś poukładają.

[kinga]

bardzo dobrze Cię rozumiem
tylko wiem jak to się może skończyć, głupio się przyznać, ale teraz moje złe wyniki i trudności w opanowaniu choroby spowodowała moja głupota...już na marzec (rok temu) miałam termin do kliniki w z wiązku z dużym białkomoczem, a ja ciągle go przekładałam i dopiero w sierpniu poszłam teraz sobie tylko to wypominam i przeklinam sama siebie, dopuściłam do takiej strasznej sytuacji..może gdybym poszła w marcu nie miałabym problemów dnia dzisiejszego

przemyśl Abi wszystko raz jeszcze, życzę Ci dużo zdrówka i wyjścia z tej sytuacji
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.