Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nenya SuperMOD
Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 10:17 am Temat postu: Imuran - ostrzeżenie |
|
|
Sporo osób jest na imuranie bądź pokrewnych formach azatiopryny, więc wklejam podsumowanie artykułu z przed kilku dni.
Trochę niepokojący, ale dający dodatkowy argument za unikaniem słońca i ochroną wysokimi filtrami - nawet jeśli ktos sprawdził że sam toczeń to za mało by go odwieśc od opalania.
Zatem bez paniki, ale zawsze lepiej wiedzieć i zapobiegać.
Azatiopryna może przyczyniać się do raka skóry.
Angielscy naukowcy wykazali, że chemioterapeutyk stosowany przeciw odrzuceniu przeszczepów może zwiększać ryzyko zachorowania na raka skóry.
Nawet zwyczajna ekspozycja na światło słoneczne może zwiększać poziom uszkodzeń DNA skóry u pacjentów stosujących azatioprynę (imuran), stwierdzono bowiem iż promieniowanie ultrafioletowe przy zażywaniu imuranu może przyczynić się do rozwoju raka skóry.
Badacze odkryi, że aktywna forma leku akumuluje się w DNA komórek, a gdy poddane są one działaniu niskich dawek promieniowania ultrafioletowego A - uruchomiona zostaje mutacja DNA. Badacze stwierdzili iż pacjenci po przeszczepach są 20-50 razy bardziej narażeni na zmiany nowotworowe skóry niż zdrowa populacja. Sposób sprawdzenia zagrożenia i walki organizmu z uszkodzeniami skóry mogącymi prowadzić do zmian nowotworowych u tych pacjentów przestaje bowiem działać prawidłowo. Azatiopryna wchodzi w interakcje z promieniami UV-A i powoduje powstanie nowego fotoproduktu, którego nie da się już naprawić lub wyeliminować. Najbardziej zagrożone są rejony ciała odsłonięte i poddawane ekspozycji na promienie słoneczne.
Istnieje teoretyczne ryzyko wzrostu ryzyka zachorowań na raka skóry także u innych pacjentów zażywających azatioprynę np. chorych na rzs, czy tocznia. Badacze przypuszczają, że ryzyko takie jest większe u osób po transplantacji z uwagi na dawki i czas trwania terapii oraz inne zażywane leki towarzyszące podstawowej terapii. Jednak rzecznik Arthritis Research Campaign UK zwraca uwagę, że lek ten jest stosowany w leczeniu tocznia w analogicznych dawkach, jak te przytaczane przez autorów badań. Twierdzi, że reumatolodzy są świadomi długoterminowych skutków ubocznych takiej terapii, a pacjenci z toczniem i tak pouczani są by unikać słońca, gdyż jest to jeden z czynników mogących aktywować chorobę. Wszyscy zażywający azatiopryne powinni szczególnie dbać o ochronę przeciwsłoneczną skóry.
http://news.bbc.co.uk/1/hi/health/4248356.stm |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sob Wrz 24, 2005 1:25 pm Temat postu: |
|
|
Dzieki .....Nenya........mimo ze sie nie opalam .......to i tak jest to jakies ostrzezenie.......Lykam imuran od lat......wiedzialam ze moze przyczynic sie do rozwoju bialaczki ........bo to jest w ulotce.......To traktuje z lekkim przymruzeniem oka.......bo wszystkie te nasze immunosupresanty to nie sa zwykle cukierki .......Mysle ze ten artykul .........da do myslenia tym ktorym slonce nie szkodzi...? ale lykaja ......imuran .......Ostroznosci nigdy za wiele .........ale dziewczyny bez paniki .......nie znaczy to ze kazda z was zachoruje ........bo ten artykul to ostrzezenie .....a nie straszenie .....i chyba .......to jest glowny cel tych wszystkich badan.......
Wiemy znowu cos wiecej dzieki Nenya .......jestes niezastapiona w wyszukiwaniu wszelkich informacjii......
Monika |
|
Powrót do góry |
|
|
gusia_92 Master butterfly
Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 1076 Skąd: Skoczów
|
Wysłany: Nie Wrz 25, 2005 9:28 pm Temat postu: |
|
|
to jednym slowem najlepiej nie wychodzic wogule z domu zamknac sie w zimnej piwnicy ewentualnie wychodzic do toalety. szkoda ze nie ma takiego leku ktory by nie mial skotkow ubocznych _________________ .:Hoy se que tu ya no me quieres y eso es lo que mas me hiere:. |
|
Powrót do góry |
|
|
nenya SuperMOD
Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 7:14 am Temat postu: |
|
|
aaa taaam, nie ma co dramatyzować, masz prawo być rozżalona, wszyskie tu borykamy się z pewnymi ograniczeniami narzuconymi przez chorobę, ale przecież i tak jako toczniowiec powinnaś być zabezpieczona przez słońcem, to co to za różnica?
krem z filtrem na twarz i ręce i na dwór!
zimna piwnica nie nie najlepszy pomysł - raynaud się odezwie no i strzykanie w kościach na pewno również |
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Stary wyjadacz
Dołączył: 27 Lis 2003 Posty: 138 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 9:43 am Temat postu: |
|
|
Na ulotkach większości leków stosowanych przez toczniowców chodzi tu szczególnie o te imunoupresyjne jest napisane unikać słońca bo grozi rakiem skóry. |
|
Powrót do góry |
|
|
gusia_92 Master butterfly
Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 1076 Skąd: Skoczów
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 5:03 pm Temat postu: |
|
|
ale czy to napeweno musi grozic rakiem czy tylko w niektorych przypadkach tak jest? jest to wazne bo jeszczxe tylko tego mojej mamie by brakowalo _________________ .:Hoy se que tu ya no me quieres y eso es lo que mas me hiere:. |
|
Powrót do góry |
|
|
nenya SuperMOD
Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 5:08 pm Temat postu: |
|
|
gusia, to jest tylko ostrzeżenie, że promienie słoneczne i imuran zwiększają ryzyko zachorowań.
absolutnie nie ma pewności. takie informacje zawsze muszą być umieszczane na ulotkach lekarstw bo to obowiązek, ale nigdy nie ma tam mowy że każdy chory zachoruje na raka czy psychozę posterydową...
po prostu lepiej być świadomym i ostrożnym, tym bardziej że w tym przypadku dokładnie wiadomo co zrobić by to ryzyko zminimalizować. chronić skórę przed nadmiernym naświetlaniem. i tyle. |
|
Powrót do góry |
|
|
nenya SuperMOD
Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Wrz 26, 2005 5:18 pm Temat postu: |
|
|
spokojnie, nie takie rzeczy czasami tam wypisują, nie można się wszystkim przejmować, bo człowiek zwariuje.
ale skoro jest prosta recepta, na potencjalne komplikacje, to chyba prosty wybór. krem z wysokim filtrem i tak pewnie macie w domu, więc dochodzi tylko kolejny argument by pamiętać o posmarowaniu się przed wyjściem. |
|
Powrót do góry |
|
|
klasyka Master butterfly
Dołączył: 01 Gru 2004 Posty: 408
|
Wysłany: Pią Paź 07, 2005 7:39 pm Temat postu: |
|
|
witam po przerwie,
ja dzis tak troche z innej strony potraktuje Azathioprine...
odstawiono mi ja, bo przez nia zaczelam gubic leukocyty, dlatego przeszlam na endoxan...
a z endoxanem trzeba w ogole uwazac na maxa, bo jest cholernie toksyczny, zatrulam sie wiekszymi dawkami, przez 4 dni rzygalam, az trafilam na pogotowie,
potem dlugo jeszcze nie czulam smaku potraw i wszystko w ustach przypominalo mi ziemniaki,
ale pomimo tych zgrzytow endoxan przyjmuje nadal, tylko uwazam by wrzucic do zabezpieczonego przez Lanzul i pelnego zoladka tabletki, taka uwaga tez obowiazuje zazywajacych Azathioprine/Immuran, bo pod wzgledem toksycznosci prawie sobie dorownuja
przy nich sterydy to pikus
pozdrawiam serdecznie |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sob Paź 08, 2005 12:39 pm Temat postu: |
|
|
Ano wlasnie ........ja mam sposob na leki .........najpierw controloc......
potem czesc sniadania ........leki ......i druga czesc sniadania.........
Gdybym wziela inaczej .......jest mi niedobrze i czesto laduja tabletki klozecie......hmm......wiec .......sama widze jak badzo to szkodzi ........nigdy nic nie wzeme na pusty zoladek ........chociazby na ulotce drukowali ogromnymi literami na czczo .........to nie ma sensu .......szkoda lekow i zoladka........
Monika |
|
Powrót do góry |
|
|
slodka_istota Master butterfly
Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 707 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto Paź 11, 2005 12:22 pm Temat postu: |
|
|
o bosz kochany nenya no ja cie chyba ztej spluwy trzasne - tak mnei tu straszyc???
a ja od paru miesiecy na azotropinie i na plaze lazilam yyyyyy nie no teraz to ja chyba ptasiego mleczka musze zjesc by to odstresowac !!
ktos ce??
Pozdrawiam
slodka |
|
Powrót do góry |
|
|
nenya SuperMOD
Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Paź 11, 2005 12:31 pm Temat postu: |
|
|
wiesz, bo ja specjalnie o tym z myślą o tobie
z toczniem na plaże, okiej, ale z toczniem i azatiopryną na plaze to już przegięcie, chyba że z filtrem 1400 i w kapeluszu, a najlepiej po to by podziwiac zachody słońca
co ja ci poradzę, badania naukowe
i uważaj żebym nie poszukała ostrzeżeń o ptasim mleczku |
|
Powrót do góry |
|
|
gusia_92 Master butterfly
Dołączył: 10 Lip 2005 Posty: 1076 Skąd: Skoczów
|
Wysłany: Sob Paź 22, 2005 9:03 pm Temat postu: |
|
|
mozna przerwac immuran na jeden dzien? czy moze sie cos wtedy stac? mama chce isc na impreze w przyszlym tygoniu i sie mnie pytala. ja nie wiem ale mysle ze nie bo to chemia wiec moze wy cos wiecie. jak nie to napisze jakies argumenty trafiajace do mojej mamy. _________________ .:Hoy se que tu ya no me quieres y eso es lo que mas me hiere:. |
|
Powrót do góry |
|
|
slodka_istota Master butterfly
Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 707 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 8:33 am Temat postu: |
|
|
hmm nie wiem ale mi sie wydaje ze jak sie nawet przerwie na jeden dzien to w organizmie i tak cos z leku zostaje
Pozdrawiam
slodka |
|
Powrót do góry |
|
|
nenya SuperMOD
Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie Paź 23, 2005 8:37 am Temat postu: |
|
|
najczęściej na zaleceniach przy lekach zwraca się uwagę, że w razie pominięcia jednej dawki (zapomnienie np) nie nalezy podwajać dawki następnego dnia, by "odrobić" zaległości, zatem żadnej tragedii z tego powodu nie będzie..
więc wydaje mi się że ominięcie jednej dawki nie stanowi żadnego problemu, tyle że zupełnie nie widze sensu w takim działaniu, bo niby co ten jeden dzień bez leku ma sprawić? imuran i tak jest w krwiobiegu od dawna i w jeden dzień nie zniknie i nie przestanie oddziaływać tak nagle, w końcu przecież by leczenie zaczęło przynosić skutki czasami trzeba czekac kilka tygodni aż imuran "uderzy w układ immunologiczny"...
taki mechanizm.
wg mnie niech mam idzie na imprezę i dobrze sie bawi, ale niech nie kombinuje z lekami na własną rękę, jednodniowa przerwa niczego nie zmieni (ani w złym ani w dobrym sensie), ale już dłuższe i nagłe odstawienie może być niekorzystne. |
|
Powrót do góry |
|
|
|