|
WWW.TOCZEN.PL
"systemic lupus erythematosus"
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Itunia
Master butterfly
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 3664
|
 Wysłany: Wto Maj 09, 2006 7:22 pm Temat postu: |
 |
|
| Ja nigdy o czymś takim nie słyszałam, a mialam kontakt z... uuuuuu... 8 lekarzami, w tym 3 profesorami. Jedna pani docent, natomiast, specjalizuje się przede wszystkim w twardzinie. Ja akurat choruję na toczeń, więc z nią o twardzinie nie rozmawiałam, ale chyba lekarze mają swoje powody, by nie zaakceptować nowej metody leczenia. Nie wierzę, że z zawiści i zazdrości odrzuciliby tak wielką 'szansę' dla milionów chorych na całym świecie. |
|
| Powrót do góry |
|
 |
wrotek
Junior
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 22
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Robert
Moderator
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa
|
| Wysłany: Wto Maj 09, 2006 7:23 pm Temat postu: |
|
|
| wrotek napisał: |
| Wiem czym grozi twardzina skóry i jaka to jest choroba przeczytawszy książkę Dr Cantwella i dlatego chciałęm wam powiedzieć że taka terapia istnieje. Sam wiem o istnieniu jej od dwóch lat, a jestem na terapii 7 miesięcy więc jakbyście kiedyś chcieli spróbować to już wiecie |
Czy chorujesz na twardzinę (bo wspomniałeś tylko o boreliozie)? Co Ci daje ta terapia? Kto i gdzie w Polsce ją stosuje? Skoro nas informujesz, to podziel się i tymi informacjami. Myślę, że znajdą zainteresowanie... chociaż wśród czytelników.
Ale ja nigdy na boreliozę nie chorowałem!!! Także w moim przypadku, jak i w wieeeeluuuu innych przyczyny choroby to ciągłe domysły!
Ostatnio zmieniony przez Robert dnia Wto Maj 09, 2006 7:25 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Powrót do góry |
|
|
wrotek
Junior
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 22
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Itunia
Master butterfly
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 3664
|
| Wysłany: Wto Maj 09, 2006 7:24 pm Temat postu: |
|
|
| Wiesz, istnieją też przypadki wyzdrowienia po wypiciu soku Noni albo wizycie u jakiegoś bioenergoterapeuty... Nie znaczy to, że każdy ma temu zaufać. |
|
| Powrót do góry |
|
|
Robert
Moderator
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa
|
| Wysłany: Wto Maj 09, 2006 7:26 pm Temat postu: |
|
|
| Itunia napisał: |
| Wiesz, istnieją też przypadki wyzdrowienia po wypiciu soku Noni albo wizycie u jakiegoś bioenergoterapeuty... Nie znaczy to, że każdy ma temu zaufać. |
Dobre   !
Ponawiam pytanie: kto i gdzie w Polsce takie leczenie prowadzi? Irytuje mnie to! |
|
| Powrót do góry |
|
|
wrotek
Junior
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 22
|
| Wysłany: Wto Maj 09, 2006 7:33 pm Temat postu: |
|
|
Tu nie chodzi o jedną bakterię jaką jest borelioza tyko o przekazywaną zdolność do omijania ukłądu odpornościowego między gatunkami bakterii - materiał genetyczny wyzwalający zapalenie Th skutkujący nadmiarem witaminy D [między innymi](objawy chorób autoimmunologicznych to hiperwitaminoza D). Geny takie mogą być przekazywane między różnymi gatunkami bakterii w horyzontalnym transferze DNA, oraz przez plazmidy np w borreli która ma ich 21. Ilość rekombinacji jest nieograniczona lecz liczy się ta zdolność bakterii przetrwania która procedura zatrzymuje. Hiperwitaminoza D http://wrotek.250free.com/hiperwitaminozad.htm
Są znane 53 gatunki bakterii które mogą w taki sposób omijać układ odpornościowy.
Nikt w polsce nie prowadzi takiedo leczenia, dane lekarzy trzymane są przez moderatorów strony w tajemnicy, dopiero nidawno zaakceptowano minocyklinę jako potencjalny lek do leczenia sarkoidozy (inna choroba auto) by przeprowadzić kliniczne próby fazy 3
Lecę 3majcie się i miłej lektury jakby co 
_________________
http://www.borelioza.tivi.pl - MP i inne, http://wrotek.250free.com - Procedura Marshalla http://www.borelioza.tivi.pl/downloads/trailerWMVpl80.wmv
zwiastun filmu o boreliozie. http://tinyurl.com/zy6wy - filmy Procedury Marshalla
Ostatnio zmieniony przez wrotek dnia Wto Maj 09, 2006 7:48 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
| Powrót do góry |
|
|
Robert
Moderator
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa
|
| Wysłany: Wto Maj 09, 2006 7:47 pm Temat postu: |
|
|
| wrotek napisał: |
Geny takie mogą być przekazywane między różnymi gatunkami bakterii w horyzontalnym transferze DNA, oraz przez plazmidy np w borreli która ma ich 21. Ilość rekombinacji jest nieograniczona lecz liczy się ta zdolność bakterii przetrwania która procedura zatrzymuje. Hiperwitaminoza D
Nikt w polsce nie prowadzi takiedo leczenia, dane lekarzy trzymane są przez moderatorów strony w tajemnicy, dopiero nidawno zaakceptowano minocyklinę jako potencjalny lek do leczenia sarkoidozy (inna choroba auto) by przeprowadzić kliniczne próby fazy 3 |
Hmm, to by potwierdzało moje wątpliwości co do tej metody... Może nie tyle wątpliwości, co ostrożność. Zgadza się - bakterii jest wiele i jeszcze więcej. Nadmieniam, iż niczego hiperpodejrzanego nie wykryto i wciąż nie wykrywają, jeśli chodzi o moją twardzinę. Badania mam zwykle kwartalne chyba, że stan rzeczy wymaga inaczej.
Hiperwitaminozy też nie miałem. Wszystko w normie.
Kwestia druga - tak myślałem, że w Polsce nikt takich badań nie prowadzi. Pan Kaszpirowski kiedyś przez ekran odbiornika RTV leczył, tak długo aż go zdjęli z anteny.
A co to znaczy: "dane lekarzy trzymane są przez moderatorów strony w tajemnicy"? Moderatorzy tej strony nie są lekarzami, ani naukowcami, a ponadto też chorują... Nawet nasz Admin. Czyżby konspiracja na miarę incydentu w Roswell, albo zatrzymania pilota U-2 Gary Powersa? Może scjentyści? Czy to nie jest przypadkiem reklama? Zasypałeś nas linkami i wspomniałeś o jednej raptem książce... Z naukowego punktu widzenia (powiem jako historyk) - żeby wyciągnąć wnioski i przeanalizować fakty, należy korzystać z szerokiej gamy źródeł. Jedna książka, podobnie jak jedna jaskółka - wiosny nie czyni.
Mimo wszystko, dobrze wiedzieć iż coś takiego też jest. Za info dzięki.  Mój a la "sceptycyzm" nie ma prowadzić, do zniechęcenia Twojej osoby, czy też celowemu kąsaniu. Jeśli komuś takie leczenie pomaga - to chwała tym, którzy do tego doszli. Nie wierzę, żeby sprawdziło się we wszystkich przypadkach.
A na poważnie: sam powiedziałeś potencjalny lek Więc to NIC pewnego. Mimo to - z czystej dobroci serca - powodzenia w leczeniu.
Poszperałem w wyszukiwarce internetowej... I co znalazłem? Minocyklina - potencjalny lek przyszłości na ... nawet stwardnienie rozsiane... Hmm, nie znam się na technicznych sprawach medycyny, ale potwierdza to tylko jedno - wciąż mamy do czynienia ze słowem potencjalny. |
|
| Powrót do góry |
|
|
didulka
Master butterfly
Dołączył: 20 Maj 2005
Posty: 2900
Skąd: Świętochłowice
|
| Wysłany: Wto Maj 09, 2006 8:15 pm Temat postu: |
|
|
wiecie co... ja i moze jestem naiwna... nie znam sie na tym... ale zaczynam powoli wierzyc ze kiedys wynajda lek na nasze paskudztwa i wszyscy bedziemy zdrowi a ja jeszcze urodze gromadke dzieci o ktorej tak marze.... w koncu wiele osob sie modli o to zebym wyzdrowiala....
moze to glupie i naiwne ale wlasnie ta nadzieja jakos mnie trzyma... ale jestem ostrozna bo chodzilam do bioenergoterapeuty i nic nie pomoglo ale jesli ktos sporbuje i choc troche mu sie poprawi to i ja zaryzykuje |
|
| Powrót do góry |
|
|
Itunia
Master butterfly
Dołączył: 10 Lis 2005
Posty: 3664
|
| Wysłany: Wto Maj 09, 2006 8:20 pm Temat postu: |
|
|
| Didulka, ja też wierzę, że powstanie lek na nasze schodzenia. To wcale nie jest naiwne. |
|
| Powrót do góry |
|
|
Robert
Moderator
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa
|
| Wysłany: Wto Maj 09, 2006 8:20 pm Temat postu: |
|
|
| Dagmaro, to nie jest ani głupie ani też naiwne. Tu wszyscy w to wierzą, choć ciężko jest. Nie pozostaje nam nic innego, jak czekać i stosować się do zaleceń lekarzy. I życzyć sobie zdrówka!!! Pozdrawiam. |
|
| Powrót do góry |
|
|
wrotek
Junior
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 22
|
| Wysłany: Wto Maj 09, 2006 10:31 pm Temat postu: |
|
|
| Cytat: |
| Hiperwitaminozy też nie miałem. Wszystko w normie. |
Książki podałem dwie a nie jedną
Które metabolity witaminy D Ci zmierzono i jakie były wartości ?
Są 4 metabolity witaminy D i ta ostatnia 1,25-dihydroxywitamina-D powoduje objawy, natomiast 25-hydroxywitamina-D jest składnikiem do produkcji 1,25-D i wychodzi przeważnie zaniżona z powodu szybkiego jej przekształcania do 1,25-D przez bakterie,co lekarze błędnie odczytują jako niedobór witaminy D nie mierząc przy tym 1,25-D.
1,25-D włąściwie nie jest witaminą tylko hormonem, a jak wiadomo poziom hormonów jest ściśle regulowany przez organizm i gdy bakterie rozregulowywują jej poziom następuje bałagan.
Twórca tej procedury Dr Marshall przez 25 lat dochodził do patogenezy krok po kroku, natomiast cierpiał na sarkoidozę i lekarze dali mu 18 miesięcy życia. Dr Marshall chorował 40 lat i jest teraz zdrowy tak jak i inni pacjenci leczeni 3 lata na procedurze. Dr Marshall nie jest lekarzem tylko bioinżynierem a na stronie wypowiadają się leczący się procedurą lekarze i pracownicy służby zdrowia.
Od biernego czekania jeszcze nikt nie wyzdrowiał
Natomiast wiele ludzi ma takie podejście że jest to zbyt piękne żeby było prawdziwe ze lekarstwo może być w zasięgu ręki
Bidulka fajny avatar
_________________
http://www.borelioza.tivi.pl - MP i inne, http://wrotek.250free.com - Procedura Marshalla http://www.borelioza.tivi.pl/downloads/trailerWMVpl80.wmv
zwiastun filmu o boreliozie. http://tinyurl.com/zy6wy - filmy Procedury Marshalla |
|
| Powrót do góry |
|
|
Robert
Moderator
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 6881
Skąd: Toruń / Warszawa
|
| Wysłany: Sro Maj 10, 2006 8:04 am Temat postu: |
|
|
| wrotek napisał: |
Książki podałem dwie a nie jedną
Które metabolity witaminy D Ci zmierzono i jakie były wartości ?
Twórca tej procedury Dr Marshall przez 25 lat dochodził do patogenezy krok po kroku, natomiast cierpiał na sarkoidozę i lekarze dali mu 18 miesięcy życia. Dr Marshall chorował 40 lat i jest teraz zdrowy tak jak i inni pacjenci leczeni 3 lata na procedurze. Dr Marshall nie jest lekarzem tylko bioinżynierem a na stronie wypowiadają się leczący się procedurą lekarze i pracownicy służby zdrowia.
Od biernego czekania jeszcze nikt nie wyzdrowiał
Natomiast wiele ludzi ma takie podejście że jest to zbyt piękne żeby było prawdziwe ze lekarstwo może być w zasięgu ręki |
Wszystkie możliwe badania miałem wykonane. Wszystko było w normie lub zbliżone do granic normy.
Rozumiem, że będziesz bronić swojego stanowiska, jak i samej osoby twórcy wspomnianej "metody" leczenia. To jest oczywiste, w przypadku gdy sam poddajessz się tej procedurze. Wiedz jednak, iż nie każdemu pomaga takie samo leczenie i te same specyfiki. Te medykamenty, o których wspominasz, to nadal hipoteza (jeśli mowa np. o twardzinie czy toczniu, a chorób autoimmunologicznych jest multum i na pewno jeden lek wszystkich nie zwalczy) - tyle lat i nawet lekarze o tym nie wiedzą? Czemu? Nie uwierzę na pewno w to, iż trzyma ich się w kompletnej ciemnocie i zacofaniu. My tu nie czekamy biernie. Poddajemy się zabiegom, leczeniu i nie cały czas w taki sam sposób. Podając jeden lek przez parę lat organizm wreszcie przestanie na niego odpowiadać. To chyba oczywiste.
Dziwne, bo The Scleroderma Foundation jakoś nie wspomina o tej metodzie... Nie wspomina też nazwiska Alan Cantwell... 
Aha, czy wśród tych "innych pacjentów" byli tacy (chodzi mi głównie o twardzinę lub tocznia), którym owa metoda leczenia nie pomogła? Nie jestem pewien czy w takich przypadkach podaje się także liczbę pacjentów, których leczenie nie powiodło się.
Ciekaw jestem także, ile takie leczenie kosztuje (jak już wiemy, w Polsce nikt tej metody nie praktykuje...). |
|
| Powrót do góry |
|
|
wrotek
Junior
Dołączył: 09 Maj 2006
Posty: 22
|
| Wysłany: Sro Maj 10, 2006 10:05 am Temat postu: |
|
|
| Cytat: |
| Wszystkie możliwe badania miałem wykonane. Wszystko było w normie lub zbliżone do granic normy. |
Test na witaminę D nie jest testem standardowym i jest sporadycznie wykonywany tylko właściwie do celów Akademickich .
Wiem że prawdopodobnie miałeś przeprowadzone wiele testów medycznych i jesteś weteranem ale niestety wątpię że miałeś akurat ten test.
Jest tak rzadki że Laboratoria nawet nie wiedzę jak go wykonywać poprawnie i trzeba się upominać o mrożenie próbki do próby 1,25-D. Mojemu koledze nie zamrozili i musiał robić ponownie.
Jeżeli się mylę i miałeś wykonany pomiar tych metabolitów, podaj mi proszę które i jakie Ci wyszły wartości byłbym ciekaw.
| Cytat: |
| Rozumiem, że będziesz bronić swojego stanowiska, jak i samej osoby twórcy wspomnianej "metody" leczenia. |
Nie mam aż tyle wiedzy medycznej i naukowej żeby aż tak bardzo bronić czy aż tak krytykować
Czy mnie atakujesz Robert że muszę się bronić ?
| Cytat: |
| Dziwne, bo The Scleroderma Foundation jakoś nie wspomina o tej metodzie... |
Napiszę do nich list i się dowiedzą.
| Cytat: |
| Te medykamenty, o których wspominasz, to nadal hipoteza (jeśli mowa np. o twardzinie czy toczniu, a chorób autoimmunologicznych jest multum i na pewno jeden lek wszystkich nie zwalczy) |
Zauważyłem że jedną z metod obecnego leczenia sclerodermy są właśnie długoterminowe kursy antybiotyków penicyliny i tetracyklin, nie sądzisz że to ciekawe ? http://dermnetnz.org/immune/morphoea.html
Dr Alan Cantwell wykrywał patogeny, ale leczenie opracował Dr Marshall. Dr Cantwell i Dr Marshall znają się osobiście, Dr Cantwell będzie przemawiał na zbliżającej się konferencji http://www.autoimmunityresearch.org/lax2006.htm
_________________
http://www.borelioza.tivi.pl - MP i inne, http://wrotek.250free.com - Procedura Marshalla http://www.borelioza.tivi.pl/downloads/trailerWMVpl80.wmv
zwiastun filmu o boreliozie. http://tinyurl.com/zy6wy - filmy Procedury Marshalla |
|
| Powrót do góry |
|
|
Monika B
Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004
Posty: 17307
|
| Wysłany: Sro Maj 10, 2006 10:25 am Temat postu: |
|
|
Ja leczę sie w klinice.i tam o nic nie trzeba sie upominać..ani o mrożenie czy nie mrożenie probek oni sie na tym znaja ,to juz dla mnie jest podważanie umiejętnosci laboratoriów naukowych ..
wydaje mi sie ze tutaj nikogo nie przekonasz do tego co usiłujesz powiedzieć.a juz na pewno nie do tego .ze ktos zataja informacje...
teorie spiskowe to wybacz ale dla mnie lepiej przdstawiaja sie w książkach ale nie w zyciu.....daj spokój ,usiłujesz nam wmówic ze lekarze ktorzy nas lecza ( w wiekszosci dobre kliniki) zatajają przed nami możliwości leczenia.....nie wierze w to .... i nie uwierze.....
od boleriozy do naszych chorób daleka droga....
do twojej wiadomości bolerioze mialam leczona przez okres 3 miesiecy ...
ale tocznia nie wyleczyli..
nie ma cudownej metody lecznia , nie ma rozwiązania , jak bedzie wszyscy bedziemy sie cieszyc.....bo przyjmowanie naszych leków obciąza organizm i kazdy chcialby sie z tego wycofac...
wierze ze znajdą sosób na wyleczenie ale to nie teraz ..
przecież astma tez nalezy do chorób z autoagresji a wyleczyc sie jej nie da...
moj mąz choruje na sarkoidoze i tez jakos wyleczyć tego nie moza...mozna wszystko powstrzymac ale nie wyleczyc...
mnie nie przekonasz....niestety
Monika |
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
Lupus chat
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
