|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liluu Master butterfly
Dołączył: 12 Sty 2014 Posty: 2463 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: Pią Lut 20, 2015 7:40 pm Temat postu: |
|
|
Aiwka może on czeka na rodzeństwo |
|
Powrót do góry |
|
|
meguchna Master butterfly
Dołączył: 25 Maj 2013 Posty: 4371
|
Wysłany: Pią Lut 20, 2015 7:43 pm Temat postu: |
|
|
I to jest myśl Liluu! _________________ Każdy z nas ma dwie rzeczy do wyboru:
jesteśmy albo pełni miłości...albo pełni lęku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
aiwka Master butterfly
Dołączył: 18 Gru 2011 Posty: 4048
|
Wysłany: Pią Lut 20, 2015 9:41 pm Temat postu: |
|
|
jakieś ciekawe świata te dzisiejsze dzieci _________________ "-Synku jakie zwierzęta mają duże uszy?
- Szynszyle i mamusia" |
|
Powrót do góry |
|
|
aankaa Kadet
Dołączył: 14 Wrz 2014 Posty: 32 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: Sro Lip 22, 2015 11:41 am Temat postu: |
|
|
Z mojego dzieciństwa:
Dość szybko uczyłam się mówić. Powtarzałam wtedy wszystko co usłyszałam. Miałam 1,5 roku. Mieszkaliśmy wtedy na świeżo wybudowanym osiedlu, część budynków była jeszcze w budowie. Przechodziłam akurat z mamą obok budowy, na której jeden z pracowników tłumaczył coś drugiemu, oczywiście odpowiednim językiem i poleciał tekst: "Kurwa mać, co ty pierdolisz".
I ja, taka mała, 1,5-roczna, szłam sobie z mamą chodnikiem i powtarzałam na różne sposoby intonując: "Kujwa mać cio ty piejdojiś".
Mama próbowała odwrócić moją uwagę pokazując mi kotka, ptaszki na drzewie i inne rzeczy. Wyglądało to mniej więcej tak: "Aniu patrz kotek pod drzewkiem". A ja: "Ooooo! Kotek kici kici.... Kujwa mać cio ty piejdojiś".
W międzyczasie minęło nas starsze małżeństwo, które skwitowało całą sytuacje stwierdzeniem, że pewnie w domu się tak mówi, skoro dziecko w taki sposób zwraca się do matki. No patologia!
Ostatecznie mamie udało się mnie zapchać jakimś owocem kupionym w osiedlowym warzywniaku i zapomniałam
Teraz się śmiejemy, że od zawsze wiedziałam kim będę w przyszłości i po prostu przygotowywałam się do pracy na budowie;)
W dodatku pierwsze wypowiedziane przeze mnie zdanie brzmiało: "Kopajka jobi dziua ziemia", co miał znaczyć: "Koparka robi dziurę w ziemi".
Także ten.... przejawiałam predyspozycje zawodowe od dziecka |
|
Powrót do góry |
|
|
Ola1 Stary wyjadacz
Dołączył: 20 Maj 2012 Posty: 151
|
Wysłany: Czw Sie 06, 2015 7:10 pm Temat postu: |
|
|
Aniu, no coś w tym jest, że od dziecka miałaś predyspozycje do pracy na budowie
Gdy córeczka mojej siostry ciotecznej (czyli moja ukochana Marysia) miała 4 lata byłam świadkiem takiej o to rozmowy:
Moja siostra do Marysi: "Żabciu"
Marysia: "ja nie jestem żabcia"
siostra: "a kto jesteś?"
Marysia: "Marysia"
No i czy to nie jest mądre i od małego potrafiące logicznie myśleć dziecko?
Teraz Marysia ma 5 lat.
Niedawno mama Marysi mówi do niej: "Marysiu, jesteś niegrzeczna"
A Marysia z taką fajną miną kompletnego niewiniątka i takim fajnym niedowierzającym tonem: "Ja... Niegrzeczna?..." Powiedziała to takim tonem jakby chciała powiedzieć "Mamo, ja to anioł jestem"
Z kolei mój brat cioteczny jak był mały długo nie mógł nauczyć się wymawiać słowa "jeleń". Długo mówił "lejeń" |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|