|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clarisa Stary wyjadacz
Dołączył: 07 Kwi 2006 Posty: 139 Skąd: okolice Rzeszowa ;)
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 11:26 am Temat postu: Krew pępowinowa - odkrycie czy sposób na kasę? |
|
|
Witam!
mam takie pytanie czy ktoś z Was słyszał o "Krwi Pępowinowej" i o jej cudownych możliwościach zastosowania m.in w leczeniu raka itd... i czy ktoś słyszał by tą krew wykorzystano w leczeniu TOCZNIA ...? dzięki za każdą odpowiedź!
pozdrawiam! _________________ "Wymagajcie od siebie choćby nikt od Was nie wymagał..." (Jan Paweł II, Jasna Góra 1983r.) |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 11:59 am Temat postu: |
|
|
krew pepowina jest pobierana z pepowiny przy porodzie , moze ona posłuzyc w przyszłości dla dzieka lub rodzeństwa, przy powazych schorzeniach np. białaczce, leczeniu szpiku kostengo, chorb sreca mozlwosci jest sporo , ale krew ta słuzy w obrebie rodziny, musi bowiem byc zgodnośc tkankowa,
nie słyszałam aby leczono nia tocznia i raczej do tego celu nie zostanie uzyta,
za przchowywnie krwi sie płaci i to sporo,
niedawno czytałam o tym,ze jest to tylko niepotrzbne naciaganie ludzi, poniewaz krew ta nie jest odpowiednio przechowywana i nie spełnia norm jakośc tak wiec nie będze mozna jej do uzyc, była cała afera na ten tamat ,
masz tutaj infomacje medyczne na ten temat
http://pl.wikipedia.org/wiki/Krew_p%C4%99powinowa
cyz mozna bedzie leczyc nia toznia nie wiem chyba nikt nie rozważał takiej opcji , _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
Clarisa Stary wyjadacz
Dołączył: 07 Kwi 2006 Posty: 139 Skąd: okolice Rzeszowa ;)
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 12:32 pm Temat postu: |
|
|
Właśnie Monika ja też słyszałam pierwsze o tym jaki to jest świetny pomysł pobranie takiej krwi i przechowanie dla dziecka ....a później właśnie wpadło mi gdzieś w ręce doniesienie że to tylko czyjś pomysł świetny ale na robienie kasy (bo przechowywanie takiej krwi... to ok. 2000 zł. miesięcznie… chyba już nie pamiętam dokładnie )
ale mi nie chodzi właśnie o przechowywanie takie krwi tylko jeśli ktoś z mojej rodziny byłby w ciąży to czy taka krew zaraz po urodzeniu i pobraniu (za co płaci się już tylko 500 zł) może być jakoś przydatna dla Toczniowca ... miałam sie o tym zapytać lekarza ale w sumie nie wiem czy jest sens, żeby mnie nie wyśmiał _________________ "Wymagajcie od siebie choćby nikt od Was nie wymagał..." (Jan Paweł II, Jasna Góra 1983r.) |
|
Powrót do góry |
|
|
kasia 72 Master butterfly
Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 1686 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 12:35 pm Temat postu: |
|
|
Spotkałam się z tym tematem w szpitalu,krótko przed porodem. Na ulotkach była chyba mowa również o kolagenozach i powiem szczerze,że nawet mnie to zainteresowało.
Poród jednak nastąpił szybciej i przepadło.Miałam taki żal.....że szkoda.....że może to było "coś". No, ale po tym co pisze Monika.......sama nie wiem.............a koszty przechowywania były faktycznie duże. _________________ (...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca." |
|
Powrót do góry |
|
|
kinga Moderator
Dołączył: 14 Mar 2005 Posty: 14280
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 12:39 pm Temat postu: |
|
|
ja ostatnio gdzieś czytałam, że ta krew taka super nie jest, bo nawet nie ma (ponoć) żadnego udowodnionego przypadku, który by potwierdzał jej "cudowną moc i właściwości" _________________ Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia 72 Master butterfly
Dołączył: 22 Lut 2005 Posty: 1686 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 12:49 pm Temat postu: |
|
|
to może i dobrze,że nie zdążyłam się zdecydować _________________ (...)"Gdziekolwiek ziemia jest snem nie przebudzonym jeszcze,
uwierzyć trzeba w kształt i kochać senny pozór,
na wietrze budować mgłę i w pół nie urywać snu.
Gdziekolwiek ziemia jest snem,tam trzeba dośnić do końca." |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 1:07 pm Temat postu: |
|
|
to chyba wygląda na to ze bedzie to kiedys byc może dbry intrers ale na razie to ogrom kasy włożej w jej przechowywanie a krew po prosu nie bedzie sie nadwac do niczego,
nie wiem jak to jest na zachodzie, u nas banki krwi nie maja miejsca na jej gromadzienie a prywatne owszem ale potm mozesz sobie ja wyrzucic,
co do toczniowoców coz jakos nigdzie nie czytałam ze moze to byc dla nas dobra terapia, nie te czasy , nie ten etap, za 10 lat byc moze, ale warunkiem jest odpoiwiednie jej przchowowyanie a nie spełania się norm, wiec błędne kolo na razie nie ma na to szans _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
nenya SuperMOD
Dołączył: 04 Lip 2004 Posty: 6875 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 3:01 pm Temat postu: |
|
|
polecam bardzo ciekawy artykuł z archiwum Polityki:
Krew w banku. Wojny pępowinowe
ja jak zwykle jestem sceptyczna, tym bardziej że komórki macierzyste "dla toczniowców" jak widać nie muszą być koniecznie pępowinowe, coraz więcej doniesień o przeszczepach tego typu płynie z całego świata, ale w żadnym z nich nie ma mowy o korzystaniu z krwi pępowinowej, to są przeszczepy autogeniczne, czyli z własnego materiału pacjenta, ale raz jeszcze - to nie są procedury stosowane powszechnie, są jednak kolejną opcją ratującą życie pacjentów w bardzo ciężkim stanie, gdy tradycyjne terapie nie skutkują,
może kiedyś...
ale czy warto inwestować kupę kasy w przechwowywanie kilku kropel krwi? ja całe szczęście nie mam takiego dylematu
PS. o wspomnianym Przeszczepie komórek macierzystych |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 5:51 pm Temat postu: |
|
|
jesli naet chce sie zmrozic krew podczas porodu , to po pirwsze jest jest za mało dla dorosłego człowieka, po drugie raczej to chwyt marketingowy aby płacic za przechowywanie, mysle ze autoprzeszczepy maja taka samą rację bytu jak z krwi pepowinowej a nawet chyba sa korzystniejsze _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
didulka Master butterfly
Dołączył: 20 Maj 2005 Posty: 2900 Skąd: Świętochłowice
|
Wysłany: Wto Kwi 17, 2007 7:21 pm Temat postu: |
|
|
autoprzeszczepy sa rewelacyjne i daja wspaniale efekty... moj tata jest juz 4 lata po i ma wyniki takie za kazdy z was by mu pozazdroscil a robiono go kiedy byl w takim stanie ze lada moment mogl umrzec...
slyszalam sporo dobrego o krwi pepowinowej ale nie wiem czy w to wierzyc czy nie tym bardziej ze w gre wchodza kolosalne sumy za jej przechowywanie |
|
Powrót do góry |
|
|
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Sro Kwi 18, 2007 10:16 am Temat postu: |
|
|
a potem ci powiedza ze nie ten bank ja przechowywał i pojdzie do zniszczenia, jak zreszta wiele rzeczy u nas
co do autoprzeszczepów juz od wielu lat stosuje się je w leczniu białaczek i nie tylko, rezultaty zadowalające, ale tez nie jest to cos co na 100% zadziała, moj kolga mial 3 autoprzeszczepy po trzcim umarł, , nie chce tutaj podważac metody leczenia, ale ryzyko jest zawsze, a lepej przyjmuje sie autoprzeszczep niz z krwi pepowinowej , _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
dori792 Stary wyjadacz
Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 166 Skąd: bydgoszcz
|
Wysłany: Pon Cze 25, 2007 4:34 pm Temat postu: |
|
|
Ja osobiście zdeponowałam krew pępowinową.
Czy te duże sumy za przechowanie to 400 zł rocznie? - bo ja tyle płacę.
Czy też chodzi o sam koszt pobrania i zdeponowania? (razem z zestawem i opłatą za pierwszy rok płaciłam 2100zł)
Jeśli chodzi o "wydajność" to rzeczywiście wystarcza dla dziecka o masie 30 kg, jednakże poza granicami naszego "wysoko rozwiniętego" kraju komórki macierzyste są namnażane i ograniczenia masy nie ma.
Kilka informacji ogólnych można znaleźć na stronie:
http://pbkm.pl/
Jak będę miała chwilkę wolną to poszukam bardziej szczegółowych wiadomości |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|