|
WWW.TOCZEN.PL "systemic lupus erythematosus"
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monika B Moderator
Dołączył: 14 Lis 2004 Posty: 17307
|
Wysłany: Wto Maj 29, 2012 9:17 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Mama chorowała, choruje więc i córka, dlatego można sądzić, że choroba jest dziedziczona, czyli genetyczna.
Ja w literaturze medycznej nie spotkałem się z przeprowadzonymi badaniami wykluczającymi mikrobiologiczne (najprawdopodobniej grzybicze) pochodzenie chorób nazywanych "autoimmunologicznymi".
Za takim właśnie podłożem powstawania i rozprzestrzeniania "chorób autoimmunologicznych" może przemawia? |
a jesli rodzice nigdy nie chorowali ?
nie spotkałeś się z badaniami wykluczenia mikrobiologicznego pochodzenia naszych chorob?
ale potwierdzenia także nie ma ,
nie ma tez badan ktore potwierdzają dziedziczenie choroby , owszem takie badania się odbywały i to na duzą skalę i niczego nie wniosły sama brałam w nich udział. Przebadano mnie ,moje rodzenstwo i rodziców
podejrzewam ze lata całe jeszcze nic nie wniosą ponad to co juz wiemy
co do tego
Cytat: |
Zauważyłem również na tym forum temat złego samopoczucia chorych kobiet w okresie około owulacyjnym i okresie @.
Tutaj również trudno o wytłumaczenie tego zjawiska na podstawie genetycznych podstaw tzw. chorób autoimmunologicznych.
Łatwiej to zrobić w oparciu o teorię mówiącą, że infekcja grzybicza stanowi podłoże tych chorób. |
a co z kobietami ktore takze się zle czują i są zdrowe?
bo tak ma prawie kazda kobieta
sorry ale dla mnie to faktycznie tylko gdybanie
a juz przytaczanie Wikipedii jest kompletną a pomyłką
to zaden autorytet nawet dla mnie laika
jak sie chce uwiarygodnic swoją teorie to zawsze mozna ,tylko ile to ma wspolnego z rzeczywistym stanem to juz inna bajka
tak mozna wytłumaczyc wszystko
skłaniam sie ku temu co napisał Shinigami
Cytat: |
a potem przyszedł prion i rozwalił wszelkie dyskusje na temat tego co wiemy |
bo tak naprawdę nasze teorie nie mają zadnego sensu
nie ma racjonalnego wytłumaczenia powstawania tej grupy chorob , mozemy sobie gdybać, możemy miec swoje spostrzeżenia i tyle
nie mamy ani wiedzy medycznej ani wiedzy biologicznej, kompletnie nie umiemy tego zrozumieć a tym bardziej wytłumaczyć
wiemy ze stres sprzyja naszym chorobom ale ktorej chorobie stres nie sprzyja ?
czyli zawały to także grzybicze podłoze ? bo często stres jest winowajcą . jak wiekszosci chorob
dla mnie to gdybanie nie ma sensnu
podkreslam dla mnie
kazdy ma prawo do wypowiedzi ale mnie nic z tego nie przekonuje
widocznie nie chce zostac przekonana
mało nawet nie chce mi się mysleć na ten temat _________________ Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
|
|
Powrót do góry |
|
|
awania Master butterfly
Dołączył: 14 Kwi 2010 Posty: 1119 Skąd: polska
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 9:57 am Temat postu: |
|
|
znedzynski napisał: |
Ja w literaturze medycznej nie spotkałem się z przeprowadzonymi badaniami wykluczającymi mikrobiologiczne (najprawdopodobniej grzybicze) pochodzenie chorób nazywanych "autoimmunologicznymi".
|
fajnie.
Ja nie znalazłam też badań wykluczających możliwości indukowania chorób nazywanych "autoimmunologicznymi" przez promieniowanie kosmiczne, czy też przez działanie sił nieczystych. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami Stary wyjadacz
Dołączył: 07 Lut 2012 Posty: 111 Skąd: Wilk z Lasu
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 10:09 am Temat postu: |
|
|
awania napisał: |
... czy też przez działanie sił nieczystych. |
a kara za grzechy?
ogólnie temat off topicowy, każdy ma prawo mieć swoją koncepcję, ale niekoniecznie narzucania jej jako jedynej prawdy. To co medycyna wie w dniu dzisiejszym to tzw EBM - Evidence Based Medicine i w to warto wierzyć, wierzyć, ale nie przestawać szukać. Nieznalezione może być przydatne, może również nie być przydatne wcale. Troszkę więcej krytycyzmu, choroby z autoagresji nie mają aż tak prostego klucza do rozwiązania jak jakaś mykoza.
Szczegółów i błędów merytorycznych, fanatyzujących i trywializujących funkcjonowanie człowieka w wywodach autorów najobszerniejszych znędzających medycynę postów nie komentuję. Szkoda czasu. _________________ Ars bene mordiendi. |
|
Powrót do góry |
|
|
awania Master butterfly
Dołączył: 14 Kwi 2010 Posty: 1119 Skąd: polska
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 10:31 am Temat postu: |
|
|
Shinigami napisał: |
a kara za grzechy?
|
właśnie do tej koncepcji się odniosłam, więc - wskaż mi proszę w literaturze medycznej badania wykluczające wpływ sił nieczystych na choroby nazywane "autoimmunologicznymi". A może to właśnie jest "autokaranie" za grzechy, hę?
Cytat: |
Nieznalezione może być przydatne, może również nie być przydatne wcale. Troszkę więcej krytycyzmu, choroby z autoagresji nie mają aż tak prostego klucza do rozwiązania jak jakaś mykoza. |
mykoza to dobre rozwiązanie wielu rzeczy, które wydają się nie mieć prostego klucza. Można byłoby rzec, że flukonazol lekiem pierwszego wyboru w każdej niemal sytuacji.
Shinigami, ładnie napisałeś o tych prawach do własnych opinii itp. nie mogę się z Tobą nie zgodzić, niemniej nie lubię i nie lubię i nie lubię mykoteorii. Źle mi się kojarzą.
Cytat: |
Szczegółów i błędów merytorycznych, fanatyzujących i trywializujących funkcjonowanie człowieka |
nawet, gdybyś postanowił (Ty, lub ktokolwiek inny) poświęcić czas swój i umysłowość celem skomentowania w/w - nic nie osiągniesz. |
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami Stary wyjadacz
Dołączył: 07 Lut 2012 Posty: 111 Skąd: Wilk z Lasu
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 10:38 am Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A może to właśnie jest "autokaranie" za grzechy, hę?Wink |
i tu wracamy do teorii psychologicznych - psychogennych uwarunkowań a/agresji - oś stresu, depresji, lęku = głównie kortyzol - co nie zmienia, że nie ma wspólnego uniwersalnego i pierwiastkowego mianownika. Nie da się uprościć czegoś, co nie jest w chwili obecnej dalej redukowalne. Choroby z autoagresji to grupa chorób. Czasami wyzwalanych jakimś czynnikiem (toczeń polekowy, łuszczyca po infekcji paciorkowcowej etc..), czasami z nieznanego bliżej powodu (obecnie, jeszcze). Głupota nie wyzwala niczego, tylko ogranicza. _________________ Ars bene mordiendi. |
|
Powrót do góry |
|
|
awania Master butterfly
Dołączył: 14 Kwi 2010 Posty: 1119 Skąd: polska
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 10:47 am Temat postu: |
|
|
Shinigami napisał: |
i tu wracamy do teorii psychologicznych - psychogennych uwarunkowań a/agresji - oś stresu, depresji, lęku = głównie kortyzol |
I nie potrzeba candidy ani innego paskudnego grzyba, żeby oś stresu pobudzona została.
Cytat: |
- co nie zmienia, że nie ma wspólnego uniwersalnego i pierwiastkowego mianownika. Nic nie da się uprościć, gdy nie jest w chwili obecnej dalej redukowalne. |
Niestety, ludzie mają silną, niesamowicie silną potrzebę poszukiwania
rozwiązań prostych. To daje nadzieję. Zwalcz grzyba - będziesz zdrów jak
ryba.
Yo!
nie grzyb? To nic, nadzieja umiera ostatnia. W takim razie rtęć, ołów. Chelatacja w zasięgu ręki. Wystarczy tak niewiele i znów możesz być
zdrów.
Yo!
Też nie zadziałało? Ależ nic dziwnego, na pewno wszystkiemu winne są lamblie albo inna włosogłówka. I sprawa prosta - połącz tymianek, piołun, miętę, goryczkę, rumianek i kminek, wrzuć do wanny, zanurzyć się wypada. Po kilku_nastu minutach powlecz swe ciało dużą ilością miodu. Po co? Za chwilę ujrzysz, jak wychodzą z Twego ciała. Włosogłówki. A Ty masz chorobę z
główki.
Yo! Yo! Yo!
Cytat: |
Głupota nie wyzwala niczego, tylko ogranicza. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia85 Master butterfly
Dołączył: 27 Maj 2010 Posty: 7065 Skąd: okolice Wyszogrodu
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 12:14 pm Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi się, odnośnie tych grzybów, jak szwagierka mojej siostry zdiagnozowała sobie sama candidę. Poszła do jakiegoś szamana (bo lekarzem to on na pewno nie był, jakiś znachor-naciągacz) i dostała do leczenia candidy... ziółka (bodajże oregano) do parzenia i picia w super cenie ok. 500 zł Teraz już nie słyszę, żeby miała candidę, więc chyba ziółka zadziałały _________________
Dusza nie znałaby tęczy, gdyby oczy nie znały łez. / J.V. Chevey |
|
Powrót do góry |
|
|
Pluskotka Master butterfly
Dołączył: 10 Kwi 2012 Posty: 1983
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 12:37 pm Temat postu: |
|
|
(usunięte) _________________ "Przyzwyczajenie do ironii psuje charakter."
Ostatnio zmieniony przez Pluskotka dnia Pią Lis 22, 2013 4:00 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Shinigami Stary wyjadacz
Dołączył: 07 Lut 2012 Posty: 111 Skąd: Wilk z Lasu
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 12:44 pm Temat postu: |
|
|
Pluskotka napisał: |
O widzisz i na cholerę ojcu Ecaltę dawali jak mogłam mu oregano parzyć. Całe wory tego mam. |
o rety.. trochę wilgoci i spleśnieje.. _________________ Ars bene mordiendi. |
|
Powrót do góry |
|
|
awania Master butterfly
Dołączył: 14 Kwi 2010 Posty: 1119 Skąd: polska
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 12:53 pm Temat postu: |
|
|
Shinigami napisał: |
o rety.. trochę wilgoci i spleśnieje.. |
zawczasu, dlatego
proponuję
flukonazolem oregano potraktować |
|
Powrót do góry |
|
|
Pluskotka Master butterfly
Dołączył: 10 Kwi 2012 Posty: 1983
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 12:55 pm Temat postu: |
|
|
(usunięte) _________________ "Przyzwyczajenie do ironii psuje charakter."
Ostatnio zmieniony przez Pluskotka dnia Pią Lis 22, 2013 4:00 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
awania Master butterfly
Dołączył: 14 Kwi 2010 Posty: 1119 Skąd: polska
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 12:57 pm Temat postu: |
|
|
Pluskotka napisał: |
Ojej i znowu kontakt z grzybem!
A tak serio to może nie wory, ale to jednak przyprawa, której musi być u mnie sporo. |
wory, czy woreczki, uważaj
każda ilość grzyba może być
groźna |
|
Powrót do góry |
|
|
Pluskotka Master butterfly
Dołączył: 10 Kwi 2012 Posty: 1983
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 1:00 pm Temat postu: |
|
|
(usunięte) _________________ "Przyzwyczajenie do ironii psuje charakter."
Ostatnio zmieniony przez Pluskotka dnia Pią Lis 22, 2013 4:19 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
awania Master butterfly
Dołączył: 14 Kwi 2010 Posty: 1119 Skąd: polska
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 1:01 pm Temat postu: |
|
|
Pluskotka napisał: |
Podłączę się ojcu pod kroplówkę, u niego non stop odgrzybianie. Jestem uratowana od zagłady. |
oregano podłącz
a nie siebie;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Pluskotka Master butterfly
Dołączył: 10 Kwi 2012 Posty: 1983
|
Wysłany: Sro Maj 30, 2012 1:08 pm Temat postu: |
|
|
(usunięte) _________________ "Przyzwyczajenie do ironii psuje charakter."
Ostatnio zmieniony przez Pluskotka dnia Pią Lis 22, 2013 4:20 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group
|