Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki. Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień oznacza wyrażenie zgody na korzystanie z plików cookies.

rozumiem i zgadzam się
Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna WWW.TOCZEN.PL
"systemic lupus erythematosus"
 
 Lupus ChatLupus chat  FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytanie o rośline "wilczomlecz"

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Porady i Doświadczenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tiberium
Junior
Junior


Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 16

PostWysłany: Sob Cze 14, 2008 11:47 pm    Temat postu: Pytanie o rośline "wilczomlecz" Odpowiedz z cytatem

To jest taka roślina z afryki czasem w domach w doniczkach hodowana :
http://images21.fotosik.pl/411/facc2fc47a25f247.jpg
lub taka :
http://images27.fotosik.pl/78/835d2f8468ff76b7.jpg
(obazki z forumogrodnicze)

i pytanie zasadnicze - czy osoby z EBV lub bez wykrycia ale z podejrzeniem udziału Epsteina- Barr miały lub nadal posiadają wilczomlecz w domu, pracy lub u odwiedzanej rodziny. (E-B może wywołać tocznia wg niektórych badaczy)

http://www.zdrowie.med.pl/nowosc.phtml?nr=11&slowo=afryki

Tak dla jasnosci - miałem to w mieszkaniu jak były pierwsze objawy choroby jeszcze nie zdiagnzowane jako toczeń .
Bardzo prosze o odpowiedzi ,jestem ciekaw czy to może mieć związek z chorobą Smile

Ps. w tekście jest chłoniak Burkitta ale chodzi tylko o E-B, jeżeli roslina ma możliwość wpływu na geny to moze nieźle namieszać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Monika B
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Lis 2004
Posty: 17307

PostWysłany: Nie Cze 15, 2008 4:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja mam to w domu a raczej miałam bo niedawno wyrzuciłam bo zrobiła sie brzydka , wiem ze sok jest trujący ale jakos nigdy nie dotykałam tego gołymi rekami ze względu na kolce aby sok wypłynął trzeba uszkodzic czy przyciac łodygę
miałam ja od lat ale nie kojarze czy był przed chorobą czy juz w trakcie , na pewno nie miałam go przed pierwszymi objawami choroby pierwsze objawy a diagnoza to okres 7 lat od tego czasu minęlo prawie 20 lat gdzies w tym czasie to dostałam mysle ze po kilu latach od pierwszych objawow - miałam to z 12 - 15 lat tak wiec raczej nie wskazywałabym przynajmniej u mnie na jakis związek

potwierdzam ze choruje na toczen i przez całe lata miałam tą rosline czy to wspolny mianownik nie mam pojęcia
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Łukasz F.
Master butterfly
Master butterfly


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 3438
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie Cze 15, 2008 9:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A wiesz, że to ciekawa hipoteza? W pracy mam podobną roślinkę, więc może coś jest na rzeczy (dwa miesiące po podjęciu pracy doszło do pierwszego zaostrzenia na tle zapalenia skórno-mięśniowego)...
Z drugiej strony pewne objawy choroby uaktywniły się (chociaż w niewielkim stopniu) zanim zacząłem pracować- co nie znaczy, że np. pyłki (czy coś w tym stylu) tej rośliny nie mogłyby być jednym z wielu aktywatorów choroby (poza tym mój przypadek wskazywałby, ze można się na tą roślinę "uodpornić"), choć równie dobrze mógłby być to zwykły zbieg okoliczności...
Poza tym dermatomyositis jest uznawana jest za chorobę nabytą, nie wrodzoną, więc nie podejrzewam, żeby roślina miała wpływ na geny
_________________
Jestem spokojnym, skromnym i dobrym człowiekiem.
Po prostu nie każdy zasługuje na to, by mnie takiego oglądać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
szalona
Junior
Junior


Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 7

PostWysłany: Pon Cze 16, 2008 8:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja również mam w domu tę roślinkę.Dostałam ją w prezencie od kuzyna męża przed wystąpieniem pierwszych objawów choroby(twardzina+zap.wielomięśniowe,obecnie obserwacje w kierunku tocznia).Co ciekawe kuzyn rok temu zmarł na raka węzów chłonnych. Czyżby to miało coś wspólnego z tą piękną roślinką?
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
kinga
Moderator
Moderator


Dołączył: 14 Mar 2005
Posty: 14280

PostWysłany: Pią Cze 20, 2008 3:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja tez mam tę roślinkę w domu
i z tego, co się od mamy dowiedziałam, to jest ona długo u nas
zanim jeszcze wystąpiły u mnie pierwsze objawy tocznia
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Porady i Doświadczenia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group