Nasz serwis wykorzystuje pliki cookies. Możesz je wyłączyć w ustawieniach przeglądarki. Dalsze korzystanie z witryny bez zmiany ustawień oznacza wyrażenie zgody na korzystanie z plików cookies.

rozumiem i zgadzam się
Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna WWW.TOCZEN.PL
"systemic lupus erythematosus"
 
 Lupus ChatLupus chat  FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Powikłania po pulsach?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Porady i Doświadczenia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nenya
SuperMOD
SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004
Posty: 6875
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Wrz 13, 2004 4:17 pm    Temat postu: Powikłania po pulsach? Odpowiedz z cytatem

Teraz ja b.b.b. potrzebuję Waszej pomocy!

Czy ktoś słyszał, widział, przeżył napad epilepsji (utrata przytomności, drgawki) po pulsach?
Po takiej kuracji (1 dzień solumed 500, 2 dzień endoxan600) koleżanka przeżyła wyżej wspomniany nocny epizod, lekarze trwiedzą, że takie kompilkacje po pulsach są niemożliwe i obwiniają za atak tocznia, który zaatakował układ nerwowy.

Koleżanka ma tocznia układowego z zespołem antyfosfolipidowym, nigdy wcześniej nie zdarzyła jej się utrata przytomności, a te pulsy to była pierwsza seria w jej życiu.

Co myślicie? Zaatakowany układ nerwowy czy kompkilacje po pulsowe (czytałam że wiele motylków ciężko znosi te dawki uderzeniowe).
Będę b.b.b. wdzięczna za jakikolwiek odzew, koleżnka ciągle leży w szpitalu i ma Doła, zrozumiałe...

Z góry wielkie dzięki!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
laleczka
Stary wyjadacz
Stary wyjadacz


Dołączył: 19 Lis 2003
Posty: 108
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon Wrz 13, 2004 4:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

niestety nigdy nie słyszałam o takich reakcjach, ja czułam sie bardzo dobrze- zle zniosłam tylko ostatni puls. wszystko przed czym mnie uprzedzano- cały czas mnie mdliło, kreciło w glowie i czułam sie jakbym miała zaraz zejsc- bez siły. ale ja przyjmowałam sam endoxan w dawce 800. pozdrow kolezanke i zycz jej wytrwałosci- dziwne by było, ze tak akurat po endoxanie odezwal sie ukl. nerwowy. gdyby cos sie działo, to by zauwazyła wczesniej. prawda jest taka, ze jak z kazdym lekiem kazdy inaczej reaguje.mnie sie tez wtedy wydawało, ze zaraz zemdleje. zreszta- najlepiej jakby ja jakis neurolog zobaczyl i tyle. zycze zdrowia i trzymam kciuki, zeby to byl tylko endoxan.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
nenya
SuperMOD
SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004
Posty: 6875
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Wrz 14, 2004 8:02 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki za odpowiedź!

Z tego co wiem koleżanka miała robione EEG i chyba tomografię, ale nie wiem co z nich wynikało. W każdym razie trudno uwierzyć w taki zbieg okoliczności, że piewszego ataku doznaje się akurat w trakcie hospitalizacji i to zaraz po przyjętych pulsach. I tak naprawdę w tym nadzieja, że to jednak tylko reakcja na dużą porcję chemii.
Próbowałam znaleźć jakieś wypowiedzi o przeżyciach po pulsach lub doświadczeń osób z zajętym układem nerwowym, ale kiepsko mi to wyszło, naprawdę nikt już nic wiecej nie dopowie?

Szczerze mówiąc liczyłam na trochę większy odzew...
Post wyświletlano prawie 50 razy, ale jakoś nikt nie ma nic do powiedzenia, szkoda (ale to chyba typowe dla tego forum z tego co się zorientowałam - jeszcze większa szkoda)

Mimo wszystko pozdrawiam!
i dziękuje za życzenia


Ostatnio zmieniony przez nenya dnia Wto Wrz 14, 2004 11:22 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
kasia25
Super senior
Super senior


Dołączył: 19 Gru 2003
Posty: 83
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Wrz 14, 2004 9:32 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja miałam pulsy podawane kilka razy. Solumedrol 2 lata temu przez 3 dni w dawce po 250mg., w tym roku 3 dni po 125 mg. i ostatniego 250 mg. ze mną nic niepokojącego się nie działo, ale z tego co wiem to może być różna rekacja organizmu, zwłaszcza jesli w grę wchodzą duże dawki a 500 mg. - to nie mało. Z tego co wiem to mogą pusly wywyłać wstrząs epileptyczny...niestety
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
nenya
SuperMOD
SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004
Posty: 6875
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto Wrz 14, 2004 10:25 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki!

Coś ten Ochojec mi się nieszczególnie podoba, pacjentka z chorym sercem (miała być opercja zastawki - toczeń zeżarł, ale nigdzie nie ma kasy), teraz stwierdzili że zatakowany układ nerwowy i .... jutro ją wypisują do domu. Leczenie?
Z 10 na 15 mg encortonu i to by było na tyle...

Nawet trudno mi sobie wyobrazić co może czuć młoda kobitka tak potraktowana, ja czuję frustrację i niemoc, a co ona??

O rzesz w...
gadać mi się nie chce nawet.

Nara!


Ostatnio zmieniony przez nenya dnia Wto Wrz 14, 2004 11:20 am, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Gość






PostWysłany: Wto Wrz 14, 2004 10:46 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kurde przeprowadzilam maly wywiad i nie mam najlepszych informacji- ani po solumedrolu, ani po endoxanie nie ma takich działan niepo. jak omdlenia i drgawki. (co i tak nie wyklucza naszej teorii, chocby z tego wzgledu, ze działanie endoxanu nie jest do konca zbadane). ale to co wlasnie przeczytałąm w toim poscie poraziło mnie- oni nawet nie zaczeli jej leczyc!!! chyba czas na zmiane lekarza, bo własciwie nie wiem w czym ma jej pomoc to 15 encortonu. pozdrawiam i wracam do pracy - laleczka
Powrót do góry
deimosek
Super senior
Super senior


Dołączył: 13 Kwi 2004
Posty: 85
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Wto Wrz 14, 2004 12:12 pm    Temat postu: Ochujecy chyba. Odpowiedz z cytatem

Poszukaj sobie moich postow o Ochojcu.
Stamtad trzeba qwa uciekac jak najdalej. Konowaly sa a nie lekarze.
A co do pulsow, nie spotkalem sie zeby taka byla reakcja. Ale ktos mial obrzek mózgu więc może i atak epilepsji jest mozliwy. Zwlaszca, jezeli TK i EEG bylo ok, co nie wskazywaloby na zmiany struktury mózgu.
Pozdrawiam
OLO
_________________
GG: 1708749
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
bas
Gość





PostWysłany: Wto Wrz 14, 2004 8:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kazdy organizm jest inny i kazdy inaczej reaguje, takze nie mozna generalizowac, ja po ostatniej kuracji przezylam pieklo, zaplanowano u mnie kuracje solu-medrolem co dwa miesice, po pierwszej zrezygnowalam, godze sie tylko wtedy kiedy toczen szczegolnie aktywnie zaczyna dzialac...
obrzek calego ciala, bol glowy bol plecow bol brzucha krwinkomocz dretwienie konczyn goraczki wszystkie objawy pojawily sie po pulsach, lekarz tlumaczyl ze to atak toczniaa co uwazam za kompletna bzdure, kiedy przyszlam do szpitala czulam sie b dobrze po pulsach bylo jeszcze gorzej no i ta krew w moczu/
pozdrawiam
Powrót do góry
Iwona
Junior
Junior


Dołączył: 06 Lis 2003
Posty: 27
Skąd: Białystok

PostWysłany: Wto Wrz 14, 2004 9:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witajcie,

miałam pulsy edoxanu trzykrotnie (12 miesięcy x 750, 18 x 750, 12x750 w dawkach raz na miesiąc). Nigdy nie miałam powikłań. Ale zgadzam się z tezą, że każdy organizm jest inny. Ja na przyklad miałam bardzo ostre powikłania po imuranie w tabletkach (po sześciu tygodniach od pierwszej dawki, 100mg dziennie), temeratura do 40 stoni, gwałtowne wymioty i straszne bóle stawów (które zresztą trwały 1/2 roku). Więc może to jednak indywidualna reakcja na chemię?

Pozdrawiam serdecznie

Iwona
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
nenya
SuperMOD
SuperMOD


Dołączył: 04 Lip 2004
Posty: 6875
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sro Wrz 15, 2004 7:57 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wielkie dzięki za opis waszych doświadczeń!

Faktycznie, koleżanka twierdzi, że wychodzi w gorszym stanie niż się kładła do szpitala (np. po pulsach - krwinki w moczu)!

Ja jej radzę trochę odpoczynku od szpitala i ponowną próbę gdzieś, gdzie będą w stanie zweryfikować jakoś opinie o zaatakowanym układzie nerwowym, bo wydaje mi się że tego tak nie należy zostawiać...

pozdr i jeszcze raz dzięki za zainteresowanie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Gość






PostWysłany: Sro Wrz 15, 2004 11:10 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Witajcie !
W 1998 r. podczas pobytu w szpitalu, po piątym pulsie wystąpiło u mnie punktowe niedotlenienie mózgu (nie mam przy sobie historii choroby, dlatego nie podam fachowych nazw), w czego następstwie sparaliżowało mnie prawostronnie. Zaczęło się od zaburzenia wzroku (widziałam poszatkowany świat wokół jak na obrazach Picassa), a potem niewiele pamiętam. Podobno u mnie wystąpiło bardzo wysokie ciśnienie (na co dzień jestem niskociśnieniowcem) a panika wśród lekarzy. Pamiętam jeszcze tylko szybkie przewożenie na tomografię komputerową, a potem już niewiele docierało do mojej świadomości. Z opowiadań rodziny wiem, że przez dwa tygodnie nie było ze mną kontaktu. Leżałam rozkrzyżowana pomiędzy cztery kroplówki – szczerze mówiąc nie pamiętam tego – i ładowano we mnie jakieś leki (nie wiem co). Kiedy lekarze powiedzieli mężowi i rodzicom, że wszystko może się zdarzyć Crying or Very sad zaczęło się poprawiać. Potem przez dwa miesiące wracałam między żywych (uczyłam się chodzić, zapinać guziki itd.). Co ciekawsze o toczniu wtedy nie było jeszcze mowy (dopiero od 2003 r.), a do szpitala trafiłam z powodu kłębuszkowego zapalenia nerek. Pamiętam jeszcze, że pierwotnie planowane były 3 pulsy, po których zaczęłam się czuć już lepiej, ale w międzyczasie wrócił z urlopu ordynator oddziału nefrologii i zlecił jeszcze 2 , no i .... A żeby optymistycznie zakończyć, to paraliż ustąpił, a ostatnio nawet przeciwciała mam ujemne. Very Happy
Pozdrawiam Ella
Powrót do góry
wojtekk
Gość





PostWysłany: Pią Wrz 17, 2004 6:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sorry, jestem w lekkim szoku. Po trzech seriach pulsów Solu-medrolu, w połączeniu z endoksanem (10x1g) praktycznie wszelkie objawy tocznia po prostu przeszły. Teraz - minęło już ponad 2 lata - o dziwo, nadal jest OK.
I oby tak dalej.
Wszystkim życze takej kuracji, właściwie bez bólu i skutecznie (choć nie wiem jak długo)
Wojtekk
anetak73@poczta.onet.pl
Powrót do góry
Joanna
Gość





PostWysłany: Pią Wrz 17, 2004 9:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podawano mi pulsy zaraz po biopsji nerki - razem ze mną leżała 54 letnia kobieta chora tak jak ja na toczeń, miałyśmy punkcję dzień po dniu, a potem razem pierwszy puls - u mnie bez problemu, a u niej koszmarnie skoczyło ciśnienie (przedtem miała niskie) organizm zaczął zatrzymywać wodę, w nocy po pulsie wymiotowała, rano na obchodzie jeszcze mówiła całkiem składnie, a tuż po - zmarła. Ponoć serce nie wytrzymało - leczyła się juz przedtem na serce. Nie do końca rozumiem, czy lekarze czegoś nie spieprzyli. W końcu nie było tajemnicą, że z sercem u niej nietęgo, no i 54 lata to też nie podlotek. A jak w nocy wymiotowała, to lekarz dyżurny stwierdził, że pewnie rodzina przyniosła jej coś nieświeżego do jedzenia. Działo sie to w szpitalu na Przybyszewskiego w Poznaniu, w listopadzie zeszłego roku.
Aska
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum WWW.TOCZEN.PL Strona Główna -> Porady i Doświadczenia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by PhPBB © 2001, 2002 phpBB Group