WWW.TOCZEN.PL

[Pepermint]

Dzień dobry wszystkim.
Jeśli można przyłączę się do Waszej grupy i rozsiądę na trochę.
Mam 36 lat, jestem kobietą: żoną, matką, towarzyszką psiego czworonoga.
Własnie dostałam wypis ze szpitala - nieokreślony toczeń rumieniowaty układowy z zespołem Sjogrena.
No więc by oswoić nowego przyjaciela i móc korzystać z doświadczenia innych postanowiłam pobyć tu z Wami.
Pozdrawiam i proszę o ciepłe przyjęcie (początkowo dajcie mi miejsce w pierwszym rzędzie bym dużo widziała i słyszała - muszę się nauczyć dbać o nowego towarzysza)
Pepermint

[Liluu]

Witaj wśród nas
Mamy tyle samo lat, też jestem żoną, matką, i właścicielem czworonoga....tyle, że kociego

Rozgość się, nie stresuj, każdy kiedyś zaczynał
_________________
"Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła" Wisława Szymborska

[Pepermint]

Muszę przyznać, że w sumie ucieszyłam się z diagnozy.
No dobra: najpierw poryczałam się jak bóbr (ok, z kolegą Sjogrenem może nie ryczałam jak bóbr na bajkach ale wyłam jak wilk, to pewne).
Potem zrobiłam sobie kubek gorącej herbaty i podjęłam rękawicę rzuconą mi w twarz.
Umówiłam się na wizytę do ordynatora z mojego szpitala i zaczęłam szukać nowej pracy (na jedno i drugie czekam z niecierpliwością).
A kto mi zabroni! Jak szaleć to szaleć, jak zaczynać życie od nowa to na całego!

Leczę się od prawie roku w mojej kochanej pani Reumatolog, która zlustrowała mnie na wszelkie strony i wysłała do wszystkich lekarzy nim zaczęła straszyć diagnozą (stomatolog, laryngolog, pulmonlog, okulista, ginekolog i inne - ...logi); wymazy, badania, prześwietlenia - w życiu nikt mnie tak nie przejrzał.
Jednocześnie mając na uwadze moje bóle stawów i mięśni (które doprowadzały mnie do omdleń) włączyła od razu metotreksat (dziękuję Kochanieńka, dzięki temu jakoś żyję i boli zacnie mniej). Cały czas namawiała mnie na szpital by postawić ostateczna diagnozę (nie bo praca i co ja zrobię i ble ble ble). Aż przyszłam do niej zapłakana, że boli, że mam dość wszystkiego i już nie wiem nic. Jak nic piękny i dorodny początek depresji. Dostałam do rączki skierowanie do szpitala (na cito), listek tabletek na wyciszenie i radę: idź do domu dziecko spać, a jutro jedź do szpitala i w duszy miej pracę, zacznij życie od nowa - zadbaj o zdrowie a potem o resztę. Cóż było robić - karnie zastosowałam się i oto mam diagnozę. Ale lepiej wiedzieć z kim się w życiu tańczy by móc wybrać odpowiednie kroki.
Wylałam to z siebie... uff. No to teraz wio, do przodu.
Pepermint

[renia79]

Witaj na forum
_________________
Płakałam, bo nie miałam butów...
dopóki nie zobaczyłam człowieka bez stóp

[agnieszka29]

Witaj na forum rozgość się i czuj się jak u siebie.
Pisz opowiadaj pytaj w odpowiednich wątkach.

Pozdrawiam serdecznie życząc dużo zdrówka i cierpliwości
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.

[ewela.t]

Witam cieplutko ( zgodnie ze złożonym zamówieniem ) w naszych skromnych progach.
Rozgosc się, pobuszuj, wpadnij na kawkę a szybko się zorientujesz gdzie co leży.

Co do czworonogów, to mam trójkę.( Właśnie dają mi do zrozumienia, że czas na zabawę- dość leniuchowania! )

Pozdrawiam.
_________________
Gubie sie po kawalku kazdego zwyklego dnia..