WWW.TOCZEN.PL

[Ala1]

Witam wszystkich.....
Dziś odebrałam wyniki z morfologi są ok.
CRP, OB też ok. Fosfataza zasadowa też ok. Kinaza kreatynowa też ok.
Jutro jeszcze mam odebrać fibrynogen i może pod koniec tygodnia będą wyniki z ANA2.
Ale to załamka mięśnie bolą, stawy bolą a do tego mięśnie puchną.
Boże co to jest? Czuje się coraz gorzej już nie chodzę tylko pełzam
W sobotę wywiozłam swoich szkrabów do dziadków bo już sił mi brak.
Przy chorobach tkanki łącznej może to być możliwe żeby OB było w normie? Już mi się płakać chce jak człowiek dalej nie wi co mu jest?
Pozdrawiam serdecznie wszystkich............

[Monika B]

moze być wszystko w normie, przez pewien czas tez miałam Ob niskie , potem całe lata , lata wysokie
mozesz miec wszystkie wyniki super, tak się zdarza i dlatego tak trudno z diagnozą, ja tez miałam tak jak ty wyniki ksiązkowe, po kilku latach to sie zmieniło,
czasem jest tak ze wyniki sa złe a czujemy sie dobrze i odwrotnie tez bywa
moze cos z tych pozostałych bedzie wskazywac na chorobe
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[nenya]

ano, zdarzają sie dziwne sytuacje, że brak potwierdzenia w podstawowych wynikach badań, zostaje czekanie na wyniki pciał, to istoniejsze w diagnozie.

Ala, a robiono ci badania wykluczające boreliozę np? bo nie kojarzę...

[Ala1]

Moniko co Ty byś na moim miejscu zrobiła?
Przecież ja muszę normalnie funkcjonować a z tymi bólami stawów i mięśni to się nie da
A czy mięśnie też Ci puchły u rąk?


nenya...... jak byłam w szpitalu to robili mi punkcję między innymi na boleriozę i wyszedł wynik ujemny.

[Robert]

[jagula]

Ala, ja wyniki odebrałam jakieś 3 tygodnie temu-idealne, takich nie miałam przy poprzednim badaniu, nawet OB było w normie! Po pierwsze nie załamuj się , miejmy nadzieje,że lekarz Ci wierzy ja na szczęście na takiego trafiłam, powiedział,że tak to czasami jest, przeciwciała też mi nie wyszły i gdyby nie moje złe samopoczucie i dziwne skórne zmiany ,(które stale ewoluują) przewlekłe zmęczenie to nic by nie wskazywało na jakąkolwiek chorobę.Jedyne co mam "na papierze " to usg ślinianek i węzłów.Trzeba szukać lub czekać aż się pokaże coś oczywistego...co ma być to będzie- nie panikuj i zachowaj spokój.
Pozdrawiam Cię serdecznie

[Ani]

Alu, u mnie do tej pory CRP<1, OB góra 2, morfologia - super, tylko przy ostatniej trochę leukocytów mniej, ale naprawdę bardzo niewiele. ANA ujemne, wszytko pozostałe, jak u poborowego do brygady specjalnej antyterrorystów Ale lekarz nie dał za wygraną i wkońcu dopiął swego. Wykrł stan zapalny za pomocą scyntygrafii kości, postawił wstępną diagnozę, choć do tej pory nie jest w stanie określić, jaki dokładnie rodzaj spondyloartropatii mnie dręczy, ale wprowadził leczenie i nie jest najgorzej.
Myślę, że u Ciebie też wkrótce coś się wyjaśni. Ponieważ dwukrotnie odmówiłam hospitalizacji, nie zrobili mi wielu innych badań, być może one wyjaśniły by coś więcej...Alu, trzymaj się dzielnie i nie załamuj Życzę Ci jak najszybszej trafnej diagnozy, a przede wszystkim chcę ci powiedzieć, że dobrze Cię rozumiem, sama byłam wściekła na te całe poszukiwania przyczyn moich dolegliwości Trzymaj się dzielnie
_________________
Wspomnienia są jak światła i barwy - podświetlają i retuszują przykrości naszego życia.
Joseph Wittig

[kinga]

no niestety tak bywa, że wyniki rewelka a samopoczucie-dno

trzymam kciuki za poprawę
_________________
Odkąd przestałam przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu, mam wpływ na więcej rzeczy.

[Monika B]

coz ja miałam raczej ogolna szywnośc iczyli chodziłam jak na szczudłach , stała temp powyzej 38 i bole miesni, wiem ze tak nie mozna zyc i jest to bardzo uciązliwe ale to czeste zjawisko ,
nie moge powidziec co ja bym zrobiła bo ja sama tez zyłam z tym przez klika lat , miałam wtedy 2 małych dzieci,
mnie dopiero wycinek skorno mięsnowy wyszedł dodoatni, bo nie było się czego przyczepic, dziwnie po tym dodoatnim wyniku zaczły się pokazywac inne a samao OB ( złosliwie ) wzrosło do około 50 i takie utzymuwało sie lata całm potem jeszcze poszło w gorę
wszytkie nagle zrobiły sie dodatnie CRP juz pozniej zawsze było powyżej normy, nawet czesto przekraczało 100
chyba jak pojdziesz z wynikiam popros o silnejsze leki przeciwbolowe bo ja nie wiem co dalej nie ma dodatich wynikow, wiec z ostrzejszym leczeniem nie da się wystpic, ale zabiegi na pewno przyniosłyby ulge , zpytaj i leki przeciwbolowe przeciwzapalne
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[agnieszka29]

Tak Alu najgorsze to ze wyniki ok a zdrowie szwankuje .. złosliwość natury potrafi bycprzewrotna... głowa do góry i moza faktycznie jakies zabiegi przyniosa ci ulge .. ilez wkońcu mozna faszerowac sie przeciwbólowymi ..wkoncu na nie tez się uodpornisz i niebeda dzially na ciebie..
Powodzenia w diagnozowaniu 3mam kciuki aby jak najszybciej sie wyjaśniło Zdrówka zycze!!
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.

[joanka]

Alu ja mam przez caly czas CRP w normie, natmiast OB-35, a to nie jest zbyt wysoki wynik. Z poczatku lekarze uwazali, ze udaje, a najlepszy byl lekarz z przychodni studenckiej, który powiedzial mi, zebym przestala sciemniac, wystarczy, ze ladnie poprosze i dostane zwolnienie Teraz sie z tego smieje, ale wtedy myslalam, ze go zabije za ten tekst.
A co do opuchlizny rak, to ja mam ja od poczatku rzutu, czyli od stycznia. Leki biore juz od kilku miesiecy, a ona nadal nie schodzi ( mało tego, jeden palec juzmam tak podeformowany od opuchlizny, ze czeka mnie zabieg operacyjny). Moja lekarka powiedziala, ze wrzecionowate palce to objaw choroby reumatycznej i zdarza sie że juz nigdy nie znika.

[Itunia]

Ehhh, ja czekałam na diagnozę chyba z miesiąc. W końcu coś musi się wyjaśnić... Nie załamuj się.

[Ala1]

Jestem dalej w kropce.
Odebrałam rtg stawów i jest w normie.
Fibrynogen w normie.
ANA2 ujemny.
Poprostu załamka.
Ciekawa sprawa to z kąd mnie bolą stawy i puchną mięśnie.
Chyba się zdecyduje zrobić wycinek mięśnia. Co myślicie o tym?

[nenya]

ja myślę że o tym powinen decydować lekarz, czy jest taka potrzeba juz teraz, czy z braku innych przesłanek należy się wstrzymać z tym badaniem
naprawę nie wiem, czy to będzie celowe, ale jeśli twoja desperacja jest tak duża, to z drugiej strony - czemu nie...
tylko co potem? nawet jak "coś" tam wyjdzie, to nie jest kryterium diagnostyczne, nikt na takiej tylko podstawie nie postawi rozpoznania, chyba że wtedy uda ci się znaleść lekarza, który podejmie się wprowadzenia jakiejś terapii tak "na wpół ciemno".

choć z tego co czytam tutaj, to zdarza się wdrażanie leczenia nawet bez jednoznacznej diagnozy, chodzi o to żeby ulżyć w cierpieniu pacjetowi, w końcu to są rzeczywiste bóle! więc leczy się "nie wiadomo co", a czasami dopiero po latach udaje się wychwycić bardziej klarowny obraz.