WWW.TOCZEN.PL

[JoannaM]

No właśnie, tylko kto....? Zobaczę co powie na to wszystko moja Pani Doktor w poniedziałek.

Słuchajcie Kochani, jeszcze jedna sprawa! Właśnie zdałam sobie sprawę, że od wieeeelu lat, a w zasadzie od kiedy pamiętam mam duże czerwone plamy pod nosem. Byłam z tym jako dziecko u dermatologów, którzy dawali różne maści, płyny i nic z tym nie mogli zrobić. Mówili, że taka moja uroda.
Czy to może świadczyć również o tej chorobie? One czasami swędzą, czasami pieką, czasami są na nich jakieś grudki. I towarzyszą mi od dzieciństwa. A to dopiero odkrycie........

[alawa]

Witaj!
Pomyślnego diagnozowania życzę, obyś nie musiała za wszystko płacić.
Może warto zawalczyć i położyć się do szpitala, aby zrobili badania za jednym zamachem.

[JoannaM]

Eh coś niedobrego się dzieje. Dzisiaj będąc na spacerze nie mogłam przejść spokojnie 100 metrów, bo czułam zmęczenie. A jeszcze 2 tygodnie temu śmigałam ile się dało. Do tego boli mnie głowa i jest mi niedobrze.

Alawa, właśnie boję się o to, że nikt mi takiego skierowania nie da. Ale na pewno spróbuję porozmawiać o tym z panią doktor w poniedziałek, bo naprawdę czuję, że coś jest nie tak...

[JoannaM]

Witam Was ponownie.
Jestem po wizycie, Pani Doktor powiedziała, że moje wyniki są nieistotne diagnostycznie. Wcześniej tego nie widziałam, ale przy moim CEN B jest tylko jeden plusik i podobno nie ma ono znaczenia. Podobno młode kobiety często mają takie miano, ale przychodzą tylko raz na jakiś czas na kontrolę i nic się nie dzieje. Ja również mam przyjśc po prostu za kilka miesięcy się skontrolować.

Oczywiście się ucieszyłam, ale z drugiej strony biorąc pod uwagę moje dolegliwości, boję się, że coś zostało przeoczone. Dostałam tylko leki na żołądek i jelita oraz Aspargin na te moje drgania i mrowienia....

No cóż, pozdrawiam serdecznie.....
Asia

[JoannaM]

Wróciłam, bo okazało się, że jestem w ciąży!

Wygląda na to, że to 5. tydzień. Strasznie się cieszę, ale też ogromnie się boję! Te moje wysokie przeciwciała.....mogą wpłynąć jakoś na dziecko? Do tego brałam cały czas hormony, które też mogły szkodzić.... Rany tyle wątpliwości, tak strasznie się boję, że coś pójdzie nie tak.

[Margaret74]

przede wszystkim -gratulacje
teraz musisz znaleźć dobrego,znającego się na rzeczy specjalistę -tak bys mogła być spokojna ;

przeciwciała-zachowują się i wpływają różnie -co człek ,to inny scenariusz możliwy ,tak więc-spokojnie ,trzeba byc dobrej myśli,kontrolować się i tyle ode mnie
_________________
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe

[JoannaM]

Tak strasznie się denerwuję, nie wiem co robić, wizyta u lekarza dopiero za 2 tygodnie, a ja okropnie się martwię.

Odebrałam dziś wyniki badań - mam bardzo wysokie eozynocyty i do tego niski ciężar moczu. Lekarz ogólny powiedział tylko, że przy moich przeciwciałach ANA i wyniku moczu mogę mieć początki zapalenia nerek albo niewydolności. Kompletnie nie wiem co robić, jestem przerażona, a do lekarza nie mam jak wcześniej się dostać Ogólny zlecił tylko profil nerkowy (mocznik, kreatynina, sód i potas), ale nie wiedział kompletnie co więcej mi poradzić. Bardzo się boję

[kinga]

[Monika B]

nie denerwuj sie bo nie masz wpływu na to co i tak się dzieje a twoj stres moze tylko pogorszyc stan zdrowia

na razie nie masz zadnej pewnosci ze musi byc cos nie tak wiec ze wzgledu na siebie i dziecko spokojnie
nic nie jest jeszcze pewne, nic nie jest przesądzone
pamietaj ze dziecko odczuwa twoj stres
nie wolno tak ,czemu nie powiesz sobie ze wszystko bedzie dobrze ? ty myslisz wszystko bedzie zle,
sprobuj odwrocic tok myslenia
nie biegnij juz jutro na badania odczekaj ze 2 dni az się troche uspokoisz
czasem strach ma wielkie oczy
na termin do lekarza masz czas 2 tygodnie daj ten czas i sobie
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[JoannaM]

Macie rację, muszę odnaleźć jakoś spokój i jak najmniej się denerwować, bo to ma ogromny wpływ i na mnie i na dziecko... Ale jak tu zachować spokój kiedy w grę wchodzi już nie tylko moje zdrowie, ale także mojego dziecka, o którym tak strasznie marzyłam... Tak bardzo się boję... Mam nadzieję, że to moja pierwsza reakcja i do jutra trochę ochłonę... A na badania pójdę za kilka dni, tak jak mówisz Moniko muszę chyba dać sobie trochę czasu, żeby uspokoić myśli i zacząć myśleć racjonalnie, bo dzisiaj bardzo trudno mi to przychodzi.

[Małgosia1]

Witaj Joasiu.

Nie martw się na zapas. Najważniejsze, że jesteś diagnozowana i pod opieką lekarzy. Nie jedna z nas z toczniem i nie tylko urodziła zdrowe dziecko, Didulka nawet bliźniaki. Tobie też się uda. Pamiętaj mniej stresu wszystko się wyjaśni. Będzie dobrze.

[Monika B]

dokładnie , pamietaj ze to ty masz wpływ na to co odczuwa twoje malenstwo , nawet gdyby ze zdrowiem cos było nie tak to lekarze potrafia sobie poradzic, sa leki ktore gdyby sie cos działo mozna ci wprowadzic, w koncu wiele osob z toczniem urodziło dzieci bedac na sterydach i innych lekach, musi byc dobrze
pogłaskaj małego(ą)
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal

[JoannaM]

Moniko, Małgosiu i Kingo - dziękuję ogromnie za wsparcie. Dzisiaj już jestem bardziej opanowana, ale nadal mi ciężko. Wiem, że jeszcze nic nie jest przesądzone, więc staram się o tym jak najmniej myśleć. Jutro lub pojutrze zrobię badania, a potem będę czekać na wizytę u lekarza. Będę jak najmocniej wierzyć w to, że może mi się udać.

Głaszczę brzuszek i staram się wysyłać maluchowi pozytywne emocje. Staram się dużo odpoczywać. Mam tylko nadzieję, że to narazie wystarczy i nic się nie wydarzy przez najbliższe 2 tygodnie...

[Monika B]

trzymam kciuki zeby wszystko było ok, a jesli tak sie nie stanie to kciuki za opanowanie sytuacji tak aby było dobrze
wierze ze tak bedzie
_________________
Szczęście to jest to, czego prawdopodobnie w życiu nie osiągniemy , ale na szukanie go warto poświęcić życie . ( Marie-Henri Beyle) - Stendhal