WWW.TOCZEN.PL

[Margaret74]

dziewczyny ,toczeń "lubi" skórę,co nawet w kryteriach diagnostycznych uwypuklono
_________________
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe

[Mel-ania]

...

[ewelina266]

Hej
Jak się czuje córcia?
Moja bidulka cierpi strasznie na bóle stawów kolanowych i skokowych. Jak narazie radzimy sobie maścią, ale nie wiem jak długo. W dalszym ciągu czekamy na wyniki. Wiem tylko, że C3 i C4 są ok z czego się cieszę. Najważniejsze wyniki (przeciwciał) za 2 tygodnie.
Ścięłam Tysi włoski , bo łysieje ale czeka nas kolejne cięcie.
_________________
Zbieram siły do walki.

[Mel-ania]

...

[Mel-ania]

...

[Lidia]

Witam. Rzadko bywam na forum więc dopiero piszę. Jak potoczyły się sprawy z pęcherzami. Mnie to bardzo przypomina mojego półpaśca, najpierw było "ugryzienie komara" a potem całe bolące plecy w roli zlewających się pęcherzy. Trzy noce na siedząco bo ból nie pozwalał się położyć w końcu padłam i obudziłam się w sztywnej pościeli. Prawie wszystkie pęcherze pękły. Bolało ale jakby nieco mniej i goiło się długo. Ból ale niezbyt ostry czasem tylko piekące smagnięcie pozostał przez kilka tygodni a może nawet 2 miesiące. Zaczęło się w szpitalu w Reptach i lekarze mnie ostrzegli że draństwo lubi wracać ale niektórym daje spokój byle się wystrzegać ospy wietrznej to ten sam wirus który sobie w nas mieszka całe życie. No i oby spał bo prawie wszyscy drania nosimy nawet ci najzdrowsi .
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka .
Lidka
_________________
"uśmiechaj się, do każdej chwili uśmiechaj"

"Nie chodzi o to że mamy zbyt mało czasu, ale że zbyt dużo go tracimy"
Seneka

[Mel-ania]

...

[ewelina266]

Cześć Mel-Ania.
Przykro mi, że choroba znów zaczęła atakować. Nie daje wam o sobie zapomnieć.
Trzymam kciuki za ciebie i córcię. Pamiętam jak mnie pocieszałaś i dodawałaś mi sił. Dziękuję Ci bardzo za to wszystko. Trzymajcie się kochane dzielnie. Jesteście silne i z pewnością przegonicie wilczka.
_________________
Zbieram siły do walki.

[Mel-ania]

...

[Margaret74]

Mel-aniu ,najważniejsze,że wyniki nie sa najgorsze!
Że choroba daje marcie w miarę normalnie żyć,a,że trzeba łykać tabletki?
Ty ,jako kochająca mama bardzo to przezywasz.Pamiętam ,ze jako nastolatka nie bardzo się tym przejmowałam -ważne było,że mogłam funkcjonowac bez bolesnych zabiegów i ..;poza murami kliniki.
Wydaje mi się,ze takie rozumowanie jest bardzo zdrowe.
Nie wybiegaj za bardzo w przyszłość-tu i teraz jest ważne,a organizm tak naprawde potrafi zaskoczyć o czym niejednokrotnie donosi medycyna
_________________
"Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy."Marlin Monroe

[Mel-ania]

...

[ewelina266]

Cześć Mel-Ania.[b]

Cieszę się, ze w końcu doczekałaś się wyników z hematologii i nie sa najgorsze. Własnie mnie uświadomiłaś, ze byłam ostatnio u hematologa z małą rok temu, a miałam po pół roku przyjechac do kontroli.
Pisałam w swoim wątku o tych zmianach u Martyny (pamiętasz ?). W Warszawie okazało się, ze to jednak wynik choroby. Podejrzewali Toczeń, ale wyniki nie dały potwierdzenia.

Buziak dla Marty i Ciebie oczywiście [/b]
_________________
Zbieram siły do walki.

[Mel-ania]

...