Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
barbara Stary wyjadacz
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 117
|
Wysłany: Wto Lut 05, 2008 8:42 pm Temat postu: nerwobole? co to moze byc? |
|
|
Witam!
Od jakiegos czasu mam jakies dziwne bóle pod szyją nad mostkiem. jak idę na spacer to tez mnie to uwiera- dokładnie po srodku miedzy szyja mostkiem. Niewiem od czego to moze byc -echo serca robilam w zeszlym roku w pazdzierniku i bylo ok. nie mecze sie i wszystko normalnie nie boli tak bardzo tylko uwiera i sprawia dyskomfort raz po lewym boku tak uwiera (troche boli?) a jak ide na spacer to pod szyja nad mostkiem uwiera niewiem co to moze byc. Moze ktos móglby się podzielić swoim doświadczeniem jak jakieś miał z tym związane?. Niewiem czy to może byc od kręgoslupa choć czasem z tyłu tez uwiera w gornej czesci, jednak najbardziej z przodu nie pod mostkiem tylko miedzy mostkiem a szyją. Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert Moderator
Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 05, 2008 8:48 pm Temat postu: |
|
|
Nic mi do głowy nie przychodzi... Może to na tle nerwowym, stres?
Zobacz tutaj: http://toczen.pl/forum/viewtopic.php?t=2182
Poza tym - jak Twoja twardzina? Miałaś chyba jakieś problemy z przełykiem? Czy to już z moją pamięcią kiepsko?
Zobacz też tutaj - o Przewodzie pokarmowym u chorego na twardzinę układową. Ale nic nie chcę sugerować. Zgłoś problem lekarzowi, może zleci dodatkowe badania. |
|
Powrót do góry |
|
|
barbara Stary wyjadacz
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 117
|
Wysłany: Wto Lut 05, 2008 9:06 pm Temat postu: |
|
|
nie nie mialam problemow z przelykiem. polykam w sumie dobrze. niewiem od czego > chyba rzeczywiscie skorzystam z uslug lekarza. |
|
Powrót do góry |
|
|
Robert Moderator
Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 6881 Skąd: Toruń / Warszawa
|
Wysłany: Wto Lut 05, 2008 9:19 pm Temat postu: |
|
|
Fakt. Coś tam było o jelitach kiedyś. W kazdym razie idź do dra. Nie będziemy gdybać. Ewentualne bóle wieńcowe (odpukać) promieniują. To, że akurat "między mostkiem a szyją", może mylić. Trzeba sprawdzić tak czy siak.
Bądźmy jednak dobrej myśli!
Pozdrawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
kasiulka Master butterfly
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 282 Skąd: woj.śląskie
|
Wysłany: Sro Lut 06, 2008 9:28 am Temat postu: |
|
|
barbaro! Ja miałam w sumie ze 2 razy bóle nerwicowe (sama je sobie zdiagdozowałam ) Ból był umiejscowiony w garku i promieniował do klatki piersiowej (też sie poczatkowo przeraziłam ze to zawał w wieku 21/22 lat) i ręki tak że mi drętwiała. Zaczeło sie rano, najpierw był dyskomfort jakbym źle spała, potem coraz mocniej, mocniej. jak próóbowałam sie poruszyć (żeby wiadomo, rozruszać sie) to praktycznie oddechu złapać nie mogłam. Wziełam jakies przeciwbólowe, cały bark brat mi nasmarował żelem Ketonal (czy jakos tak) i poszłam spać- w koncu do niczego innego sie nie nadawałam. Trzymało mnie przez kilka godzin, przez reszte dnia można było wytrzymać. Nastepnego dnia było ok Obie te sytuacje miały miejsce gdy rozwiązało czy zakonczylo sie kilka sytuacji stresowych. Wydawało sie, że już po wszystkim, ale stres pewnie zszedł ze mnie pare dni póżniej. Przynajmniej tak to sobie wytłumaczyłam.
Z tego, co Ty opisujesz to nie za bardzo widzę podobieństwa. Najlepiej idź do lekarza. On powinien pomóc. Powodzenia:) _________________ "Życia nie można wybrać, ale można z niego coś zrobić" <Peter Lippert> |
|
Powrót do góry |
|
|
barbara Stary wyjadacz
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 117
|
Wysłany: Sro Lut 06, 2008 2:12 pm Temat postu: |
|
|
Zaznacze ze lecze sie jeszcze na depresje a do tego dolaczyly sie stany nerwicowe. Tabletki pomagaja jednak troche mnie tam uwiera. W dodatku jak dotkne pod szyja te miejsca to troche pobolewaja. |
|
Powrót do góry |
|
|
|